-
Odp: Jedzonko - co i gdzie?
http://www.tawernaorlowska.pl/en/
Tawerna Orłowska, Gdynia, knajpka nieopodal Klifu Orłowskiego. Doskonała lokalizacja i widoki. Polecam usiąść przy stoliku z widokiem na zatokę. Dobre na randkę albo spotkanie biznesowe. Ceny w normie. Ja wybrałem polędwiczki wieprzowe i to nie był zły wybór. Szału nie było, ale porządnie i poprawnie. Można się najeść. Taka normalność jest wskazana. Obsługa na 4+ czyli miło i sprawnie. Piwo dobrze schłodzone. Po jedzeniu, na plaży można zapalić cygaro .
-
Odp: Jedzonko - co i gdzie?
 Zamieszczone przez bles
A gdzie w CK dają najlepsze steki?
American Home, ale teraz zmienili je trochę, nowych jeszcze nie jadłem, może w po niedzieli się uda
-
Odp: Jedzonko - co i gdzie?
Jadłem wiele steków w wielu miejscach, ale najlepszy .... zrobilem dzisiaj na grillu. Pierwszy raz robiłem steka i bomba !!! Niepotrzebnie glośno wyraziłem swój entuzjazm dla swojego dzieła .... bo dzieci mi zjadły
-
Odp: Jedzonko - co i gdzie?
Bles, następnym razem rób steki w tajemnicy, pod osłoną nocy. 
A ja dziś wizytowałem restaurację Rucola w Gdańsku na ul. Abrahama.
Menu: karkówka w ginie i miodzie. Wyszedłem baardzo zadowolony i najedzony. Polecam.
-
Odp: Jedzonko - co i gdzie?
W czasie weekendu majowego odwiedziłem Kraków a w nim między innymi restaurację Miód Malina
http://www.miodmalina.pl/pl/
Znakomity tatar, przepyszne pierogi z pieca ...
Szczerze polecam
-
Odp: Jedzonko - co i gdzie?
 Zamieszczone przez oZz
W czasie weekendu majowego odwiedziłem Kraków a w nim między innymi restaurację Miód Malina
http://www.miodmalina.pl/pl/
Znakomity tatar, przepyszne pierogi z pieca ...
Szczerze polecam
Pierogi jak pierogi, ale z uwagi na tego tatara - zapisuję
-
Odp: Jedzonko - co i gdzie?
Cały weekend spędziłem w moim rodzinnym mieście, w Kielcach.
Jadłem.
W kategorii "street food" - zwycięzca: Bar Ludwik na Staszica.
W kategorii "top food" - restauracja w Hotelu Odyssey - mistrzostwo świata.
Byłem też w polecanym American Home na Sienkiewicza 25 i tu było ... różnie: befsztyk tatarski - ohyda, chyba z psa, ale stek Black Angus wyśmienity. Poraził mnie wystrój wnętrza, chyba wymyślony przez mistrzynię irytacji M.Gessler, wszechobecny róż, to nie przypomina amerykańskiej knajpy, chyba, że takiej ... inaczej. Jeszcze jedna wada: kelnerki z jednocyfrowym ilorazem inteligencji, które ratowałaby uroda i / lub ubiór w stylu Merlin Monroe, ale nie posiadają.
-
Odp: Jedzonko - co i gdzie?
 Zamieszczone przez bles
Cały weekend spędziłem w moim rodzinnym mieście, w Kielcach.
Jadłem.
W kategorii "street food" - zwycięzca: Bar Ludwik na Staszica.
W kategorii "top food" - restauracja w Hotelu Odyssey - mistrzostwo świata.
Byłem też w polecanym American Home na Sienkiewicza 25 i tu było ... różnie: befsztyk tatarski - ohyda, chyba z psa, ale stek Black Angus wyśmienity. Poraził mnie wystrój wnętrza, chyba wymyślony przez mistrzynię irytacji M.Gessler, wszechobecny róż, to nie przypomina amerykańskiej knajpy, chyba, że takiej ... inaczej. Jeszcze jedna wada: kelnerki z jednocyfrowym ilorazem inteligencji, które ratowałaby uroda i / lub ubiór w stylu Merlin Monroe, ale nie posiadają.
Mówisz, że tatar słaby? heh, a miałem iść, bo podobno z polędwicy. Jakie dodatki dali?
-
Odp: Jedzonko - co i gdzie?
Bardzo słaby. Dodatki - zapomniałem już na szczęście. Pamiętam tylko rozklapciałą papkę z ogórka, który chyba przeleżał swoje gdzieś pod stołem w kuchni. Za to tatar w Oddysey .... gdyby nie to, że dbam o linię to bym opędzlował pięć na raz.
|
|