Arturo Fuente Añejo Nr 46
rozmiar:5 5 / 8 x 46
Owijacz: Connecticut Brodleaf Maduro.
Zwijacz i wkładka to tytoń pochodzący z farmy Chateau de la Fuente.

data zakupu 2009.05.06 Indianapolis cena 13.95 kilka sztuk posiadam z 2008 i 2007 wszystkie kupione za 20$+ za sztukę.

Krocząc ścieżką cygar Fuente sięgnąłem po,
Arturo Fuente Ańejo cygara bardzo rzadkie i powstałe z przypadku.
Czasami niezaplanowane działania przynoszą całkiem dobre wyniki.
Tak mogę powiedzieć o cygarach Ańejo.
Rejon Karaibów, to miejsce gdzie lubią hasać huragany, które niszczą wszystko, co człowiek stworzy.
Tak właśnie wydarzyło się we wrześniu 1998 roku, kiedy to jeden z takich huraganów, przetoczył się przez Karaiby i spowodowały znaczące zniszczenia.
W tym uszkodzenia roślin tytoniu w Republice Dominikańskiej.
Wśród zniszczonych plantacji,
była słynna Farma Chateau de la Fuente, gdzie rosną liście, z których wytwarza się cygara Opus X.
Dwa lata później dziedzictwo huraganu potwierdziło się w brakach owijaczy na cygara Opus X.
Zamiast wstrzymania produkcji.
Carlos Fuente Jr postanowił wykorzystać inny typ owijacza, wybór przypadł na Connecticut Brodleaf Maduro.
W ten oto przypadkowy sposób, spowodowany kaprysem natury.
Carlos Jr mocno improwizując, zwyciężył przeciwności,
jakich przysporzył im huragan i cygara Arturo Fuente Añejo zostały wprowadzone do sprzedaży a później do bardzo limitowanej produkcji.
Obecnie,cygara te są najtrudniejszymi do zdobycia za rozsądną cenę.
Zazwyczaj cygara te są przesyłane do sprzedaży dwa razy w roku, około Dnia Ojca oraz, świąt Bożego Narodzenia.
Mimo, że sugerowana cena producenta, nie jest wysoka, wynosi od ok. 11$-do14$, popyt oraz cała otoczka, wysoko pcha w górę ceny tych cygar.
Trudno kupić te cygara płacąc poniżej 23$ za sztukę, w wielu miejscach w necie cygara są na witrynach, ale kiedy przychodzi do zakupu to okazuje się, że sklep nie ma ich na stanie.
Mieszanka wypełniacza, w oryginalnej wersji pochodziła z blendu Opus X, a liście owijaczy wówczas były siedmioletnie.
Obecnie, liście również pochodzą z farmy Chateau de la Fuente,
są przez pięć lat przechowywane w beczkach po wysokogatunkowym francuskim koniaku.
Co sprawia, że mieszanka Añejo jest bardzo tajemnicza, interesująca i przemawia do wyobraźni.
Zapakowana w sześcioletni liść Connecticut Brodleaf, który przez rok dłużej jest przechowywany w takich samych beczkach.

Arturo Fuente Añejo zapakowane jest w koszulkę z cedru,
tak jak wiele innych cygar rodziny Fuente,
to opakowanie nadaje intensywny słodki zapach cedru.
Owijacz jest dość oleisty o kolorze bliskim oscuro.


Zapach owijacza to wyraźna moc ziemistej kawy, wszelakiej słodkości oraz czekolady.
Cygaro było nadzwyczaj mocno zbite, ale nie powodowało to ciasnego ciągu.
W smaku wyczułem niuanse drewna, lekką słoność i dobrą słodycz tytoniu.
Cygaro łatwo przyjmuje ogień, ciąg jest dobry.

W pierwszej fazie palenia, cygaro było dość intensywne i ostre.
Poczułem, że wydaje z siebie dużą ilość ostrych przypraw z lekkim posmakiem ziaren czekolady.
Dym był zawiesisty i intensywny z nutami cedru i przypraw.
Po kilkunastu minutach cygaro złagodniało, ale nie straciło nic ze swojej siły.
Spalanie dość równe, popiół zwarty z cygarem bez obawy, że nieoczekiwanie spadnie.




W drugiej tercji, do gardła przedostaje się niezbyt duża ilość łagodnego i kremowego dymu, który pozostawia na ustach lekko słony posmak.

Na języku poczułem dobrą, znaczy się mniejszą dawkę przypraw,
niuans anyżu i cedru.
Wykończenie było krótkie,zanikające, pozostawiające pół wytrawny posmak.
Ilość dymu była mniejsza, wystarczająca, aby był bardziej relaksujący niż przytłaczający, aromat dość intensywny, złożony z zapachu pieprzu, czekolady i cedru.

Cygaro ulega przemianom,od mocnej bomby na początku do przyjemnego złagodzenia w trakcie spalania części pierwszej i całej drugiej tercji.
Ostatnia tercja była trochę bogatsza,
powróciły dość aromatyczne słodkie przyprawy.
Na język i usta powrócił intensywnie czysty smak pieprzu,
znany z cygar LFD, wykończenie było ostre,ale czyste bez żadnych kwasów.



Od pierwszego pociągnięcia dymu, kultura spalania oraz popiół tego cygara stanowiły elegancki wzór do naśladowania.
Añejo to bardzo wyrafinowane cygara, jedyne w swoim rodzaju, które były inspiracją dla Jose Blanco z Aurora Cigars Co, twórcy linii cygar La Aurora Barrel Aged, niestety to nie ta sama liga.
To cygaro miało smak, dobrze wyważony, bogaty kremowy.
W sumie gdyby nie wygórowana cena, to cygaro to byłoby niedzielnym dodatkiem do życia. Trudno jednoznacznie ocenić cygaro, które jest przeszacowane o ponad 100%.
Niemniej trzymając się ceny producenta jest to wybitne cygaro za całokształt, łba może i nie urywa, ale zasługuje u mnie na mocne 9pkt/10pkt.

Kończąc tą historie, wchodzę w drugą tercję innego wybitnego cygara
Partagasa SD4, który zupełnie inaczej smakuje i cieszy, że nie tworzy żadnych nie miłych niespodzianek. I wiecie, co mam już ponad cal popiołu na cygarze i czas go umieścić w popielnicy, ponieważ zaraz wyląduje na klawiaturze .