-
Paliłem dzisiaj....
Juan Lopez Selecction No. 1. Bardzo dobre cygaro, dość mocne, świetnie zbudowane, przyjemnie było je oglądać. Cygaro mi bardzo posmakowało, bowiem znalazłem w nim - oprócz typowo kubańskiego smaku- dobry, wyraźny smak znakomitego tytoniu. Ponieważ lubie cygara raczej mocniejsze, liczy się dla mnie nie tyle ilość niuansów smakowych, ile właśnie główna nuta, czyli dobry tytoń. I rzeczony Juan Lopez to ma. Końcówka cygara to już prawie euforia, wyraźny wzrost mocy, pełnia tytoniowego smaku i ani odrobiny goryczy. Co więcej, pojawił się posmak niby cynamonu, ale bez słodyczy, taki specyficzny. Godne uwagi cygaro. Daje dym obfity, pali się wspaniale, na popiół raczej trzeba uważać.
P.S. Ostatnio bardzo mnie Kuba fascynuje.
|
|