-
Strategia przechowywania cygar kubańskich
Drodzy,
Myślę sobie (a akurat mam na to chwilkę czasu), że warto napisać kilka słów o tym, jak przechowujemy Kubę. Z mojego doświadczenia wynika, że smak i kultura spalania tych cygar są znacznie bardziej zależne od warunków jakie im zapewniamy, niż cygar z innych krajów. Nie chcę przez to oczywiście powiedzieć, że Padronom czy Opusom nie trzeba poświęcać uwagi ;-)
Tak czy inaczej, zdaje mi się jednak, że to właśnie cygara kubańskie mają względem nas największe wymagania.
Na początku mojej drogi cygarowej Kuba nie leżała w centrum moich zainteresowań. Krążyły mi po głowie jakieś wzmianki o jej przesadnej mocy, które zostały potwierdzone wypaleniem prawie totalnie zatkanego Romeo No.1 - położył mnie na chwilę i jeszcze paskudnie smakował...
Po dłuższej chwili nastąpiła refleksja - kolega Klepitko zabił mnie RyJ Exhibicion No. 4, następnie kupiłem pierwsze Partagasy (Partagas Super Partagas), leżały sobie w wilgotności ~70% w sąsiedztwie Macanudo Maduro i... smakowały tak wspaniale, że podjąłem decyzję o zakupie szufladkowca na cygara z innych krajów, a w skrzynce postanowiłem trzymać tylko Kubę, którą też zacząłem intensywnie kupować, głównie w Szwajcarii.
Czytając i dyskutując ze znajomymi, odkryłem Amerykę i wilgotność w "kubańskim" humidorze starałem się utrzymywać na poziomie ~65%.
Większość z nas wie, jak wyglądają po przesyłce cygara z TopCubans czy CigarOne. Prezentują się idealnie. Konsystencja, oleistość, zapach... Zauważyłem, że po pewnym czasie w moim humidorze, cygara zaczęły sprawiać nieco gorsze wrażenie - delikatne trzeszczenie przy ucisku, mniejsza sprężystość, wrapper stawał się mniej oleisty, bardziej matowy.
Prostym krokiem wydawało mi się podniesienie wilgotności - celowałem w 70%. Kilka tygodni i byłem w siódmym niebie - cygara idealnie oleiste, sprężyste, powalały zapachem i prezencją. Rafhof podczas jednego ze spotkań dziwił się jak fantastycznie się prezentują i jak... ciężkie się wydają.
Wszystko było, tak jak zaplanowałem, tylko jakoś tak... smakować przestały.
Cygara były ostre, wręcz drażniące. Oferowały intensywny smak, o którym można było powiedzieć wszystko, ale nie to, że jest zbalansowany.
Konsternacja.
Pierwszy krok - zjeżdżamy z wilgotnością -> 65%.
Mija tydzień, drugi - lepiej, ale nie idealnie.
Trinidad Ingenios Edicion Limitada 2007 - na spodzie humidora - wyciągnięty z wielką czcią i spalony z niesmakiem - okropnie ostry! Powody? Przepełniony humidor? Wilgotność (na spodzie jakieś 68%)?
Nie o to chodzi...
Postanowiłem działać dość radykalnie - wiedząc, że mimo wszystko cygara kubańskie dojrzewają lepiej w nieco wyższej wilgotności, zakupiłem nowy humidor. Duży. Z tacką.
Ten "poprzedni" mam tylko do sezonowania. Nie palę z niego.
Nowy uformowałem i staram się utrzymywać wilgotność na dole w granicach 65%, na tacce ok. 62-63%. Na tacy, jak się domyślacie, leżą cygara do wypalenia w najbliższym czasie. Leżą luźno - oddychają spokojnie nie dotykając się nawet bokami.
I co? Jest idealnie. Smak i łagodna kremistość (a jak!) cygar satysfakcjonują mnie w 100%.
Cygara już po chwili spoczywania na popielnicy są gotowe do palenia. Oprócz poprawy smaku zauważyłem również poprawę kultury spalania.
O to chodziło i tego będę się trzymał.
Tak wyglądało to u mnie. Jakie są Wasze przemyślenia, sposoby. Piszcie.
pozdr.
r a d e k
P.S. Zdjęcia humidorów jutro w stosownym dziale - ostatnio robiłem porządki.
-
Odp: Strategia przechowywania cygar kubańskich
Ja w cygarach kubański gustuje od niedawna. Wczesniej owszem, miałem ich trochę, ale wydawały mi się ciężkie, jednorodne smakowo. Powód? Leżaly razem z innymi cygarami, w dość wyskokiej wilgotności. W tej chwili mam jeden humidor wyłącznie kubański, wilgotność nawet ciut niższa niż radzi Radek i co... Ano codziennie idzie Kuba, z rzadka Honduras czy Nicaragua. Te cygara są przepyszne, i zgadzam się z Radkiem- Kuba do sezonowania a Kuba do palenia to zupełnie inne warunki przechowywania. Ja okresowo zwiększam wilgotność w kubańskim humidorze, przez 2-3 dni mam 68-70, potem trzymam na 62-65. I taki manewr robię raz na dwa tygodnie. Cygara kubańskie od tego czasu bardzo mi posmakowały
-
Odp: Strategia przechowywania cygar kubańskich
To bardzo ciekawe, co piszesz. Ja trzymam Kubę w wilgotności ~70%. Po wyjęciu z humidora daję jej te pół godziny odpocząć. W każdym razie wydaje mi się, że przytkane cygaro nawet po tym zabiegu efektu zbalansowania smaku "kremistości" nie da. Paląc takie cygaro ciężej utrzymać odpowiednią temperaturę palenia itd. Przynajmniej takie są moje odczucia. Niemniej jednak, z tego co piszesz wydaje się, że to sposób, aby dobre cygara były jeszcze lepsze. Noszę się z zamiarem kupna nowego, dużego humidora to może przy okazji wydam 50 dolców na jakąś zgrabną skrzyneczkę.
-
Odp: Strategia przechowywania cygar kubańskich
Za mniej niż 50 usd można kupic u nas humidor Park Lane. To ten humidor mam jako wyłącznie kubański. Sprawuje się bez zarzutu, naprawdę polecam, doskonale trzyma wilgotność, no i cedru ma trochę w środku.
-
Odp: Strategia przechowywania cygar kubańskich
Z tą Kubą to nie takie proste. Jedno jest pewne. Kuba wymaga oddzielnego kompostnika. Ma specyficzny smak, ale przede wszystkim zapach. Rozumując logicznie sezonowanie powinno najlepiej się udać w naturalnych warunkach dla danego tytoniu - tak jak to robią na Kubie czyli w wysokiej wilgotności. Im się udaje to czemu ma u nas nie działać. Idąc tym tokiem myślenia ja tam trzymam Kubę w około 68-70% wilgotności. Cygara mają świetną konsystencje i wspaniały zapach. Niesie to jednak za sobą problem. Przed paleniem grubasek musi stracić trochę wilgotności. Wpierw wędruje na półeczkę a potem do drugiej skrzynki z niższą znacznie wilgotnością. Wiem jest to uciążliwe ale daje według mnie najlepsze efekty. Zgadzam się z Radkiem, że podczas palenia Kuba powinna mieć w granicach 62% wilgotności, lecz zbyt szybkie suszenie (oddychanie na popielniczce przed paleniem) jej nie służy. Lepiej powoli przez dwa trzy dni. Wiem że strasznie to zagmatwane i niewygodne ale już tak mam i tak mi najlepiej smakuje. Przechowując w ten sposób nigdy nie zdarzyło mi się źle zbalansowane cygaro czy ostre.
Z ciekawostek kiedyś wpadłem na pomysł aby podsuszyć cygaro poprzez owinięcie je w suchą owijkę z cedru. Dało ta całkiem niezły efekt. Muszę jeszcze trochę nad tym poeksperymentować.
-
Odp: Strategia przechowywania cygar kubańskich
Nie mam absolutnie żadnych negatywnych odczuć co do cygar kubańskich przechowywanych w wilgotności 70-72%. Preferuję taki poziom dla wszystkich marek.
Natomiast oczywiste jest dążenie do odizolowania Kuby. W praktyce jest to trudne zadanie, jeśli nie posiada się oddzielnego humidora "kubańskiego". Jestem w tej szczęśliwej sytuacji, że dodatkowy humidor podaża już do mnie.
-
Odp: Strategia przechowywania cygar kubańskich
@User:
Zastanawiam sie, czy takie skoki wilgotności na dłuższą metę wyjdą cygarom na dobre. Z tego, co wiem Ty raczej palisz na bieżąco - problemu więc raczej nie będzie
@Dzik:
Kiedy miałem ok. 70% wilgotności nawet godzina na popielnicy nie wystarczała... Może spróbuj obniżyć wilgotność - ciekawe jakie bedą Twoje wrażenia.
@Klepitko
Działamy podobnie Palę tylko z tacki nowego humidora - cygara spędzają tam minimum trzy dni. Niektóre ponad miesiąc - lubię mieć wybór, więc z dziesięć cygar tam zwykle leży...
Zauważyliście, że po wyciągnięciu z humidora cygara stają się zwykle bardziej sprężyste. Widać to już po paru munutach.
pozdr.
r a d e k
|
|