Dwa cygara ...

[ex member.]

Czy palił ktoś z Was, powiedzmy wypalił, dwa cygara ... na raz? Jednocześnie?
Istnieją jakieś, jakiekolwiek dajmy na to, przesłanki, że takie palenie mogłoby mieć rację bytu? Czy to, raczej, kompletnie kretyński pomysł?

[guest]

A skąd ten pomysł?

[ex member.]

Z niedopalenia???

[radeqm]

Z niedopalenia???

Wspominając nasze rozmowy z Brennej i temat częstotliwości Twojego palenia cygar... Darku, co się dzieje?



r

[proforma]

potrzebna natychmiastowa pomoc...

[ex member.]

Radek,
W dwóch słowach - jest dobrze!
W trzech słowch - nie jest dobrze!


Palił ktoś te dwa w jednym czasie, czy bedziecie tak zminać temat w nieskończoność?

[ex member.]

potrzebna natychmiastowa pomoc...

A czyje niby to credo: "życie jest za krótkie, by żyć byle jak ..." ???

[guest]

Dwa równocześnie w paszczy, czy na przemian?

[ex member.]

Bele jak.
Ja, jak myślałem, to żeby raczej na przemian, ale proszę bardzo ... jestem człowiek otwarty!

[exmember]

Jedno po drugim cygaro słusznego formatu... Wiadomo, tak pali sie przy większych okazjach, mnie też się zdarzało w odstępie 5 minut wypalić zgrabną torpedkę Camacho Coyoral i poprawić JdN Gran Consul ( i udać się do łóżka, bo do niczego zdatny już nie byłem, ale żeby dwa w jednym czasie, symultan jakiś czy co... Alej , zdaje się się, że niewiele wiem o paleniu cygar.