Pe.eS.''
W 'Ojcu chrzestnym" jest też kilka miłych wcinków cygarowych - ale jeden dla mnie "niestrawny", traktujący o tym, że "consiglieri" odpalał Don'owi cygara...i podawał..
mam nadzieje, że to nikogo nie zainspiruje!!;-)
"Dalmau ruszył biegiem na poszukiwanie mojej Biblii, a ja poszedłem za Barcelo do jego gabineciku, gdzie księgarz przygotował herbatę i poczęstował mnie cygarem. Zapaliłem je od płomienia świecy, którą mi podał.
- Macanudo?
- Widzę, że wyrabia pan sobie podniebienie. Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać. Zresztą, co tam! Zapalę z panem.
Chmura dymu ze znakomitych cygar przykryła nas jak wysoka fala."
Ostatnio edytowane przez guest ; 24-10-2009 o 11:31Powód: Literówka
alej - nie gniewam się dalej...ale już trochę mniej...
obyś Ty się teraz nie pogniewał po tym co napiszę...
powertowałem trochę "...Górę" i... aż mi nogi zdrętwiały...;-/ zamknąłem mówiąc sobie : basta... nie bedę się "uganiał" za przyimkiem!!!
chcesz? - wygrałeś
ale przywiązuj proszę w przyszłości większą wagę do nazwisk a nie przyimków...ok?
a żeby nie offtopować:
w końcówce "..Góry" jest pewien ciekawy wywód.. pasujący do "wydarzeń z ostatnich dni"..;-) nic więcej nie powiem..jutro zrobie skan i poproszę Radka by wstawił..
i bedę miał nadzieję, że nikogo nie zainspiruję!! tym razem....;-[
bo to będzie takie 'nie'cygarowe"..;-)
Rafhof, tego „przywiązywania” nie mogę, niestety, Ci obiecać. Bardzo nie mam pamięci do nazwisk i w owej materii nie jestem siebie, po prostu, pewien. I nawet występujące w akcji cygaro nie jest w stanie mnie w tym kierunku zainspirować ...
Za to owo „ ... w górze” jest tak charakterystycznym określeniem, z naszej powieści, że mimowolnie utkwiło w mojej pamięci – zupełnie odwrotnie niż nazwiska, czy imiona nawet, bohaterów. Często dobrze pamiętam charakterystyczne postacie, ale trochę mniej ich dane osobowe. Żeby było jasne, przekręcenia Castorpa kompletnie się nie wstydzę, jednak za Manna głupio mi do dziś, i to bardzo. To zupełnie inna historia i ta nie powinna mi się przydarzyć ...
Rafhof, napisałeś też, że coś wygrałem, ale ... chyba zapomniałeś dopisałeś co ??? ...)
Pozdrawiam,
alej
Ostatnio edytowane przez ex member. ; 26-10-2009 o 12:24Powód: zgubiłem gdzieś "nie" więc dopisałem
Dziś być mężczyzną nie jest łatwo, zwłaszcza w czasach popularyzowania metroseksualności, lekceważenia tradycyjnych wartości, relatywizowania wszystkiego wokół. Dziś wystarczy, że facet powie co myśli, a uznają go za oszołoma, wystarczy, że napisze coś "pod prąd", a nie pozwolą mu więcej pisać, wystarczy, że uniesie rękę w obronie własnej, a zostanie oskarżony o czynną napaść.
Mimo to powinno mieć się odwagę mówić i pisać to, co się naprawdę myśli, a jak trzeba, to dać nawet komuś w mordę. Największe judaszowe srebrniki nie są warte kłamstwa, czy niehonorowego zachowania. Świat coraz mniej mi się podoba, ale na szczęście są na nim ludzie, z którymi przyjemnie jest się spotkać, porozmawiać, zapalić i wypić. Ludzie, z którymi wzajemnie się rozumiecie, akceptujecie i lubicie. Dla nich warto żyć.
Ostatnio edytowane przez Konto usunięte. ; 28-10-2009 o 18:33