Graciarnia

[radeqm]

Fantastyczne miejsce, znane niektórym

Wczoraj udało mi się spotkać z Wrocławiakami i zapalić w świetnym towarzystwie (Drinks, Skyhawk, Tomaal, Yorick).

Skyhawk przyleciał do Polski zaledwie na 2 dni akurat w tym czasie kiedy ja byłem dość blisko Wrocka w sprawach zawodowych - jak widać sympatyczne przypadki też się zdarzają

Popaliliśmy zdrowo, porozmawialiśmy na tysiąc tematów i ponad cztery godziny mineły jak z bicza strzelił.


Zdjęcia niebawem.


pozdr.


r


P.S. Nicki nie z naszego Forum, ale myślę że znakomita większość użytkowników wie o kim piszę...

[Bruno]

Wiemy, wiemy o kim mówisz. Graciarnia to idealne miejsce na takie cygarowe spotkania, znane niektórym .

[Bruno]

Radeqm obiecał kiedyś zdjęcia z graciarnianego spotkania.
Było - minęło.
Ale koniecznie trzeba uwiecznić następne spotkanie, jesli takie będzie. Warto, miedzy innymi dlatego, ze ta wrocławska knajpa jest niewątpliwie przyjazna dla miłosników cygar a i towarzystwo dolnoślaskie w ogromnej większości sympatyczne.

[radeqm]

Było - minęło.

Bruno słusznie wywołał mnie do tablicy, ale wyciąga pochopne wnioski.

Zdjęcia postaram się wstawić jeszcze dzisiaj.

pozdr.

r a d e k

[Bruno]

Zdjęcia postaram się wstawić jeszcze dzisiaj.

Aaaa, to tym lepiej. Dzięki Radek.

[radeqm]

Witajcie,

Poniżej dawno obiecane fotki z Graciarni:









Ech, trzeba to powtórzyć w najbliższym czasie...

Pozdr.


r a d e k


P.S. Tak, na jednym zdjęciu Skyhawk pali równocześnie 2 cygara. Ci, którzy go znają wiedzą, że on czasem tak ma

[radeqm]

No i powtórka się wczoraj/dzisiaj udała

Posiedzieliśmy prawie 7 godzin w świeynym towarzystwie (Drinks, Tomaal, Dud, Yorick i ja), wypaliliśmy kilka naprawdę dobrych cygar (HdM Double Corona, HdM Churchill, HdM Palmas Extra, Montecristo #2 i #4, Ashton Heritage Puro Sol Belicoso i kilka innych, których w tej chwili nie pamiętam).
Porozmawialiśmy na wszystkie możliwe tematy, wsiadłem do samochodu i już o 2:30 byłem w domu

Powtórka niezbędna, tym razem na Górnym Śląsku.


r a d e k

[Yorick]

Po opadnięciu dymu i emocji śpieszę poinformować o zacnej wielce wizytacji szanownych gości w składzie Radeqm, Rafhof i Don Lecho w naszych skromnych Graciarnianych progach Wrocławia

Szanowni goście raczyli odwiedzić nas w i zapełnić dwie duże popielnice razem z niepełnym składem wrocławskich Graciarzy. Niepełnym niestety, bo nie wszyscy się pojawili, ale i na szczęście bo też i loża więcej by nie pomieściła. Wrocław i okolice reprezentowali (i nie umknęli mojej pamięci) Darek, Adam, Sebastian, Irek, Tomek i ja.

Cygar było sporo i to bardzo zacnych. A dla mnie była to doskonałą okazja odstresowania się od gonitwy jaką mam okazję ostatnio "uprawiać". A wszystko przez dwie takie, o których w swoim czasie W każdym razie ja z racji niewyspania wybrałem cygara zacne, ale raczej nie powalające w sensie mocy i wypaliłem H. Upmann Magnum 46 i Trinidad Coloniales. Ale splunęło kilka Gigantów i zacnych Hawan, i nie tylko. Ale to już lepiej napiszą Ci którzy je wypalili

W imieniu Wrocławskiej ekipy zapraszamy ponownie