-
Odp: Problem z wilgotnością jako pochodną temperatury.
Próba się odbyła, ale nie ceglana tylko fajansowa )) Ale wciąż mam 74. Raczej udało mi się szybko obniżyc temperaturę za pomocą oziębionej fajansowej filiżanki , no i to sie przekłada na wilgotność. I od razu mówię, nie palcie cygar kubańskich z takiej wilgotności, są okropne, piekące, nic dobrego. Dziś spróbowałem zapalic partagasa i... Nie da rady, niesmaczny, bo przewilżony. Na szczęście jest ciepło, wietrzę mocno humidor, nawilżacz suchy, więc powoli wilgotnośc spada. Nie obnizam gwałtownie, bo obawiam sie o cygara. A pale z humidora niekubańskiego, tam mam 65-68 % i Gran Habano jest przepyszne.
-
Odp: Problem z wilgotnością jako pochodną temperatury.
Ja się cieszę bo mam równo 70% w obu humikach i jest dobrze 
Szczelne skrzynki z puro 
Adam
-
Odp: Problem z wilgotnością jako pochodną temperatury.
U mnie wilgotność utrzymuje sie na przyzwoitym poziomie. Tzn. róznie w poszczególnych humidorach, od 68%-72%. Tylko w najmniejszym, mimo kulek w nawilżaczu przekracza 75%. Pogoda sie zmieni i wszystko wróci do normy. Moim zdaniem nie jest problemem ta podwyższona wilgotość sama w sobie ale dopiero w połaczeniu z wysoka temperaturą: ok. 25 st. C. I w takiej sytuacji ważna jest szczególna dbałość o czystość wkładu nawilżaczy. Jeśli ktoś jeszcze stosuje gąbki powinien je wymienić na nowe, etc. Aby zarodniki pleśni nie miały pożywki.
|
|