Technika,odpalania i sposób palenia cygara.
Wydaje się być istotną kwestią i istocie tak jest.
Dziś, po raz pierwszy, odpaliłem cygaro w zupełnie inny sposób niż dotychczas.
Ciepło ognia otrzymała tylko zewnętrzna część stopy, tak jak na poniższych zdjęciach.



Okazuje się, że niema potrzeby, aby rozżarzać środek cygara, po kilku pociągnięciach,rozpali się samoczynnie.
Trzeba upewnić się, że cały obwód jest równomiernie rozpalony i nic więcej. W ten sposób rozpalone cygaro, rozpoczyna się bardziej płynnie.
Dzięki temu,że zwykle/często używamy zapalniczek żarowych,
przy zachowaniu bezpiecznej odległości, unikniemy nadmiernego zwęglania owijacza.
Wiem, że jest wiele różnych technik zapalenia cygara i dlatego, jeśli, nigdy nie próbowaliście takiego sposobu, to przy najbliższym paleniu spróbujcie.
Ciekawe, jakie powstaną opinie na ten sposób.

Jaki jest efekt?

Dzisiejszy ERDMChS, był bardzo równo spalającym się cygarem,z zaskakująco przyzwoitym,ba,solidnym popiołem.
Pierwszy popiół to knot o długości ~ powyżej cala.
Kubańskie robusto i tylko trzy kawałki popiołu nareszcie się doczekałem
porządnych wrażeń.
Niefortunnie, było to, ostatnie cygaro,wyprodukowane w 2006roku, które rok później otrzymałem w prezencie(długa i troszkę zagmatwana historia, najpierw musiałem je kupić i zapłacić za nie,aby je później dostać),ale dziś miałem 100% dowód,że warto było.


Teraz druga kwestia.
Jeśli pociągamy cygaro zbyt często lub zbyt mocno, otrzymujemy intensywny smak(prawie solidny,krzepki), a jednocześnie nieco zagmatwany,trudno rozpoznawalny.
Jednak, gdy wydłużam czas między kolejnymi haustami dymu.
Wykonując to bardzo powoli i długo, zatrzymując dym w ustach przez kilka sekund, po czym wydycham go przez nos i usta, dym staje się bardzo subtelny, kremowy, zupełnie odmienny niż przed i niuanse smakowo-zapachowe, stają się łatwiej rozpoznawalne.
Niesamowite, jak radykalnie potrafi zmienić się smak z powodu czegoś tak prostego jak sposób, w jaki palimy cygara.

Co sądzicie o tym,czy zauważacie taką różnicę?