Pokaż wyniki od 1 do 10 z 92

Wątek: Da Capo i gęsi

Widok wątkowy

  1. exmember Guest

    Odp: Da Capo i gęsi

    Trzeba sie zabrać do opisania tego, co się działo, bo potem umknie i zaczne koloryzować, albo co gorszego jeszcze...
    W Da Capo o 16.00 sie zjawili wszyscy, niektórzy wcześniej, bo mieli osobistego kierowcę, ale i ci, jechali busem też na czas dotarli i jak był komplet to się zaczęło... No i jak tu opisać takie spotkanie... Rafał to już zrobił... Wiem, wiem, Jacek tu zacznie gromy ciskać we mnie. Ale ad rem. Udało się bardzo dobrze. No znowu powtarzam Rafała. To inaczej- poznałem osobiście Blessa, Dzika, Maro , Adama Cohibe wraz z małżonką , pozostali znanni mi juz byli, ale widziani dawno temu, mam tu ma myśli Klepitkę i Vinstona. Jedlismy i piliśmy i gadaliśmy i było dobrze... Dlaczego było dobrze? Ano spotkali sie właściwi ludzie we właściwym miejscu i to w zasadzie wszystko wyjaśnia. Takie kameralne spotkania są świetne, bo z każdym mozna pogadać i szybko tworzy się dobry klimat. Myślę, że jak ie pojawia zdjęcia, to wszystko będzie jasne.
    Dziekuje wszystkim za fantastyczny wieczór i za prezenty. Jest dobrze
    Ostatnio edytowane przez exmember ; 23-11-2009 o 18:22 Powód: przyimek :-)

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów