Tuż przed północą, ale jeszcze zdążyłem Moc urodzinowych serdeczności dla Winstona Dawno tu nie zaglądał, ale może jeszcze kiedyś zajrzy Winston to oprócz Don Lecha jedyny członek naszego forum, którego poznałem osobiście (w czerwcu w Kielcach), a pięć tygodni temu spędziłem z Winstonem pół nocy na krakowskim Kazimierzu przy pszenicznym piwie i cygarach oczywiście Trzymaj się Tomek
Maro