-
Odp: W TRÓJMIEŚCIE też palimy :-)
Hej, żebyście sobie nie myśleli, że my tu nic nie palimy . W niedzielę spotkaliśmy się ja, Dzik, Angi i Jacek. Poplotkowaliśmy i popaliliśmy troszeczkę. Dziękuję wszystkim. My po tej stronie ekranu popaliliśmy po Joya de Nicaragua Antano. Jacek, ja nie pamiętam co Ty paliłes. Wybacz, rozmowa była taka interesujaca i ruda dobrze schłodzona ......
-
Odp: W TRÓJMIEŚCIE też palimy :-)
ehhh w przeciągu tych 2 lat jak razem kopcimy to chyba 2 raz jak mnie nie było na ST...
do następnego
-
Odp: W TRÓJMIEŚCIE też palimy :-)
No Jasiek, miałeś ważne powody i nieobecność jest usprawiedliwiona
-
Odp: W TRÓJMIEŚCIE też palimy :-)
Zamieszczone przez Bruno
...Jacek, ja nie pamiętam co Ty paliłeś. Wybacz, rozmowa była taka interesująca i ruda dobrze schłodzona ......
Dziękuje,za kolejne udane i ciekawe spotkanie.
Młody jesteś ,to masz prawo nie pamiętać, ponieważ nazwa cygara długa jest
El Rey del Mundo Robusto Larga Oscuro.
Trafiła do mnie w 2007 r dnia 8 Sierpnia jako część prezentu urodzinowego.
To powinieneś zapamiętać -cygaro bardzo dobre i warte większych pieniędzy niż kosztuje.
Connecticut Broadleaf jako pokrywa,zwijacz i wkładka z Hondurasu- zestaw dla Tygrysów
Dwa lata w humidorze dokonują reszty pozytywnych fluidów.
Ruda faktycznie była dobrze schłodzona,ciągle narzekała,że jej zimno
Było zabawnie ,szczególnie podczas reakcji na mój pomysł abyście zamienili się cygarami
Miny i głosik mieliście obaj nietęgie,a jak się okazało warto było.
-
Odp: W TRÓJMIEŚCIE też palimy :-)
-
Odp: W TRÓJMIEŚCIE też palimy :-)
I znów na ostatnim niedzielnym wspólnym paleniu zabawiliśmy sie w palenie symultaniczne. Zaznaczmy, że było nas sporo: Jacek, Dzik, Jasiek, Kacper i ja (też jakoś przypadkiem trafiłem). Nie było czasu na robienie fotek, bo zajęliśmy sie rozmową. Jako przerywnik do cygara - zastosowaliśmy piwo.
Wracając do cygar, my z Jaśkiem paliliśmy identyczne cygara: Onyx Toro z jednej dostawy. Może szkoda, że nie zarejestrowaliśmy szczegółowo naszych wrażeń, doznań smakowych podczas palenia. Jednak, obaj byliśmy mocno rozczarowani. Podczas gdy swojego czasu Onyx w mniejszym formacie mnie zachwycił, Toro jest wybitnie nieudane. Próżno szukać w nim tych wspaniałych smaków miodowo-słodkich, połaczonych z odpowiednia i zmienna moca tytoniu.
Jak opisać rozczarowujący smak tego toro? Z tym jest zawsze problem, ale spróbuję (to oczywiście bardzo subiektywne odczucia i porównania). To tak jakby bardzo wyblakłe i rozwodnione, mgliste wspomnienie smaku zapamietanego przeze mnie Onyx Belicoso. To tak jakby piekny kolorowy obraz oglądać przez białą bibułke, widzac zaledwie kontury.
To oiczywiście moje wrazenie, nie wiem jak Jaśkowe, ale ona sam pewnie się tu wypowie. Albo założy nowy temat, gdzie bedziemy narzekać na Onyx Toro .
-
Odp: W TRÓJMIEŚCIE też palimy :-)
Spotkanie bardzo udane, szkoda że z z połączeniem z USA mieliśmy małe problemy, co do opisu cygara zgadzam się z Brunem... co do tematu o Onyxie.... Bruno niedokładnie czytasz forum. Taki temat już istnieje
-
Odp: W TRÓJMIEŚCIE też palimy :-)
Upsssssssssss, fakt.
Bruno niedokładnie czytasz forum. Taki temat już istnieje
ale może trzeba go uzupełnic o te nasze narzekania?
-
Odp: W TRÓJMIEŚCIE też palimy :-)
Mówić zbytnio wam się nie chciało o tych wrażeniach,to teraz za kare trzeba napisać.
-
Odp: W TRÓJMIEŚCIE też palimy :-)
nadmieniam że w najbliższą niedzielę roku pańskiego 2009 będziemy kopcić!! ;D
|
|