Dziękuję koledzy za spotkanie. Jak zwykle Wasze towarzystwo było pierwszorzędne a gawędy o cygarach i alkoholach urocze Jeśli mój nastrój nie wydał się Wam zbyt szampański to przepraszam. To nie Wasza wina. Po prostu nie zawsze potrafię zostawić swoje troski w domu. Co do śledztwa w sprawie tajemniczego cygara z Birmy, mail do Kuala Lumpur już wysłany. Pozostaje czekać na wieści Pozdrawiam, Maro
Świetne spotkanie! szkoda że nie daliście rady jak ja byłem w Wawie
Miałem przyjemność wypalić aż jedno to cygaro z Birmy no i jak do tej pory nie miałem okazji palić nic co by mi przypomniało ten smak , ale jaki smak! tak bogaty że aż trudny do opisania. jak to gdzieś znajdziecie to dajcie znać może ściągniemy paletę będziemy sprzedawać nie jako cygara ale jako podpałka do kominka - bo tak to wyglądało, jak kawałek gałązki wraz z gałązkową twardością. W ten sposób ominiemy akcyze