+ Odpowiedz w tym wątku
Strona 1 z 5
1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 45

Wątek: Kiedy ustawodawcom odbija ....

  1. Dołączył
    Jan 2009
    Przegląda
    Central NJ USA
    Posty
    1,674

    Kiedy ustawodawcom odbija ....

    Kanada w wyobrażeniu sporej grupy ludzi to normalny kraj.
    Tylko czy na pewno...
    Dla mnie przestał być od kiedy zabili Polaka paralizatorem na jednym z lotnisk a teraz łżą,że wszytko jest jak ....

    A poniżej artykuł z Vancuversun gdzie Kanadyjczycy muszą palić.

    Warto przeczytać choćby ku przestrodze,bo polskie ustawodawstwo nie jest mądrzejsze,a geniuszy tam bez liku.
    http://www.vancouversun.com/news/cav...812/story.html

    Ps. Pewnie słyszeliście Rządcy stanu Virginia od wczoraj nałożyli ban na palenie w barach,restauracjach itd może jeszcze zabronią im nosić ciuchów z bawełny .
    Nazizm antynikotynowy jest już coraz mocniejszy ,jeśli w kolebce upraw tytoniu oraz produkcji używek tytoniowych zabraniają palić.
    U nas w NJ obowiązuje to już od 2006r,ale czas leci, na szczęście u nas w sklepach z cygarami wciąż możemy palić .

  2. guest Guest

    Odp: Kiedy ustawodawcom odbija ....

    Wszystkie działania antynikotynowe, gdziekolwiek przeradzają się w rzeczywistość w postaci zakazu palenia w miejscach publicznych skierowane są w palaczy papierosów. Mimo, że jeszcze niestety palę papierosy, zawsze podniosę rękę za zakazem ich palenia w miejscach publicznych. Śmierdzą obrzydliwie i tyle o tym. CA mają kłopoty przy okazji. Cygara według nas nie śmierdzą, wręcz odrotnie - dobre cygaro przepięknie pachnie - ale nie wszyscy, zwłaszcza niepalący podzielają ten pogląd. Nie dziwię im się. Potrafię zrozumieć, że do palenia powinny być wydzielone specjalne miejsca lub tworzone lokale, w których jak wół na drzwiach jest napis "tu wolno palić". Jak wejdzie niepalący to jego kłopot. Mimo, że palę duuuuużo, to robię to tak, żeby ludzie, którzy nie życzą sobie wąchać nie musieli tego robić, w pociągu, gdzie nie ma zakazu palenia, w restauracji zawsze pytam, czy mogę.
    Ukatrupię każdego, kto zapali w obecności moich córek. Sprawa z tymi zakazami jest trudna, ale jak się tak obiektywnie przyjrzeć to.....
    Jedno jest pewne - skrajności w każdej sferze życia są bez sensu.

  3. ex member. Guest

    Odp: Kiedy ustawodawcom odbija ....

    Trudno jest się zgodzić, czy w ogóle zrozumieć, z generalnym, i wszędzie, zakazem palenia – bo, pomimo , że nie zawsze toleruję dmuchanie mi w nos, to jestem za poszanowaniem praw każdej mniejszości. Nalezy zachowywać jakieś naturalne proporcje - palący też powinni móc mieć, dla siebie, odpowiednie lokale. Jak niepalący. To właściciel przybytku powinien decydować czy ów będzie dla palących czy wręcz odwrotnie (knajpa to przecież nie urząd czy kolejowy wagon). Pewnie, w końcu, powstanie więcej klubów, mniej lub bardziej (ze wzgledu na przyszłe zapisy ustawy) zamkniętych, gdzie będzie się można nadal oddawać swoim przyjemnościom. Bo, przecież .... jeszcze tak nie było, żeby jakoś nie było ...

    Błażej. Niby wszystko OK, jednak w Twoim zdaniu powyżej zastanawia mnie, nieco, jedna kwestia. Mianowicie, aż tak kategoryczne podejście względem zapalenia w obecności wybranych członków rodziny - co mi się, czasem, zdarza. Chodzi mi nie tyle o kategoryczne niepalenie w ich obecności, bo to jest naturalne i zrozumiałe, co niesamowity kontrast w Twoim podejściu do nich i ... do siebie. Ale to tak na marginesie.
    Ostatnio edytowane przez ex member. ; 03-12-2009 o 12:15 Powód: drobiazg

  4. guest Guest

    Odp: Kiedy ustawodawcom odbija ....

    Cytat Zamieszczone przez alej Zobacz posta
    Błażej. Niby wszystko OK, jednak w Twoim zdaniu powyżej zastanawia mnie, nieco, jedna kwestia. Mianowicie, aż tak kategoryczne podejście względem zapalenia w obecności wybranych członków rodziny - co mi się, czasem, zdarza. Chodzi mi nie tyle o kategoryczne niepalenie w ich obecności, bo to jest naturalne i zrozumiałe, co niesamowity kontrast w Twoim podejściu do nich i ... do siebie. Ale to tak na marginesie.
    Czy chodzi Ci o to, że:
    1) nie pozwolę na to, aby moje księżniczki musiały wdychać dym, a sam chętnie i dużo wdycham,
    czy raczej o to, że:
    2) nie pozwolę na to, aby moje księżniczki musiały wdychać dym, a sam palę i zdarza się, że ktoś niepalący obok musi to wdychać
    ?

  5. ex member. Guest

    Odp: Kiedy ustawodawcom odbija ....

    Nie chodzi o zmuszanie, cokolwiek miało by to znaczyć, członków rodziny do przebywania w tytoniowym dymie. Bo jasne, że jest to niedopuszczalne! Chodzi mi jedynie o skrajności w traktowaniu córek i siebie. To mnie nieco zaintrygowało.

  6. guest Guest

    Odp: Kiedy ustawodawcom odbija ....

    Różnica jest banalna. One mają w sumie 9 lat, a ja cztery razy tyle.

  7. ex member. Guest

    Odp: Kiedy ustawodawcom odbija ....

    Ja się domyślam ...
    No nic, może Cie zbyt dosłownie odebrałem. Myślę, że nic zdrożnego gdy Cie, jednak, czasem zobaczą z tym cygarem.

  8. guest Guest

    Odp: Kiedy ustawodawcom odbija ....

    Cytat Zamieszczone przez alej Zobacz posta
    Myślę, że nic zdrożnego gdy Cie, jednak, czasem zobaczą z tym cygarem.
    Przez okno - owszem.

  9. ex member. Guest

    Odp: Kiedy ustawodawcom odbija ....

    Cytat Zamieszczone przez bles73 Zobacz posta
    Przez okno - owszem.
    I to podwójnie szklone!

  10. Dołączył
    Jan 2009
    Przegląda
    Central NJ USA
    Posty
    1,674

    Odp: Kiedy ustawodawcom odbija ....

    Wiedziałem,że temat o oszklonym specjalnym pokoju do palenia cygar przyda się.

+ Odpowiedz w tym wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów