Prezentacja z 30.06.2010



Najmniejsza z trzech tegorocznych, kubańskich limitad. Mała, aż przykro. 102 mm długości. Ring 50 (chociaż to). Mnie takie wymiary zniechęcają, jeśli z góry nie klasyfikuję cygara w kategorii: przerywnik, cygaro do kawy. W przypadku tego cygara nie mogę dopuszczać takiej klasyfikacji ponieważ, limitada nasuwa mi skojarzenie z czymś wyjątkowym, czego palenie powinno się celebrować. Poza tym jeszcze cena. Trudno, żeby cygaro przeznaczane na szybkie palenie kosztowało tyle, ile kosztuje ten Trinidad tj.
Cigarworld.pt – 190 euro
Cigarone.com – 255 dolarów
za pudełko SBN zawierające 12 sztuk.



Ca. 54 pln za cygaro do kawy. Przesada.
Jedyny ratunek dla niego, jeśli okaże się wyjątkowe.

Nazwa fabryczna tego cygara to Short Del Valle. Wrapper ma jednolitą barwę, jest ciemnobrązowy. Sprawia wrażenie bardzo starannie zwiniętego. Pachnie ledwo wyczuwalnie czekoladą z orzechami. Posiada oczywiście dwa pierścienie: standardowy, żółty Trinidad oraz złoto – czarny EL 2010. Nietypowe jak na kubańskie cygara jest to, że pierścienie nie są przyklejone do cygara. Są luźne i biegają po nim w obie strony.

Cygaro przyjechało do mnie 5 dni temu w samplerze w Cgarsltd.co.uk.

Otwieram wyrzynarką 8 mm. Zapalam z nietypową dla mnie starannością, długo, cierpliwie, aby efekt służył obiektywnej ocenie.

Nie paliłem Robusto T. Nie mam więc jak porównywać z nim jego krótszej wersji. Podstawą, jeśli chodzi o oczekiwania, są dla mnie gładkie, śmietanowe, słodkie, skórzano – orzechowe klimaty, które znam z Robusto Extra i z Colonialesa.

Cygaro na sucho ma prawie dobry ciąg, ciut za luźny, bo nie stawia żadnego oporu. Smakuje kakaowo.

Tym razem nie mam się jak rozpisać.
Od początku do końca to samo:
- aromat: wyraźny; bardzo obfity i gęsty dym; idealne cygaro do palenia w miejscach publicznych; dym aromatyczny, ale nie natarczywy; wydziela zapach bardzo dobrego tytoniu i kakao,
- smaki: kakao nieznacznie osłodzone; orzechowe niuanse; jest szorstkie, kiepsko zbalansowane,
- budowa: średnia,
- moc: średnia,
- kultura spalania: linia żaru nie skręca; nie gaśnie; popiół zwarty, ładny.








Trwało to dokładnie 25 minut. Skończyło się gorączkowym przeszukiwaniem humidora w celu znalezienia cygara, które zrobi dobrze, dużo lepiej.

Za tą cenę nie warto zawracać sobie głowy. Jeśli Robustos T są dobre, to trzeba przyjąć, że tego cygara nie ma. Typowego Trinidada w smaku nie przypomina wcale. Wolę Colonialesa, a Robusto Extra jest przy tym marnym prochu jak Mount Everest. Nawet jeśli po poleżeniu będzie lepsze tzn. posiądzie jakieś wyjątkowe cechy, to i tak nie urośnie.