Just landed !

[guest]

Zwykle do tematu pochodzę dokładnie jak Jacek. Nie mam ochoty na przepychankę zwaną dochodzeniem praw konsumenckich. Zaciskam zęby i więcej od takich buraków nie zamawiam. W tym jednak przypadku dostałbym chyba epilepsji lub wylewu, a jakbym przeżył do bez względu na wszelkie bariery (kilometry, ocean) dotarłbym w 24h do tego sklepu i kazał sprzedawcy przy mnie zjeść te cygara. Tragedia.

[Don Lecho]

Jacku jak zaczynałem czytać to tak smakowicie się zapowiadało...:/
jedyne co mogę doradzić to poświecenie jednego ( najbardziej uszkodzonego) cygara na łatki i zakup tego oto specyfiku - kleju
http://www.bcspecialties.com/cigarasp/cigacc_repair.asp
w celu reperacji cygar

[Jacek Uchryń]

Podejrzewam ,że po moim łataniu te cygara będą jeszcze gorzej wyglądać
Lechu się czym zmyć ten paskudnie wyglądający klej z małego Upmanna.
Masz jakąś sprawdzoną metodę...

[Bruno]

To faktycznie prawdziwa masakraa. Wyobrażam sobie Twoje rozczarowanie i całkowicie je rozumiem. Może ujawnisz gdzie dokonałes takiego zakupu, żeby przestrzec innych? (bo nigdzie nie dostrzegłem nazwy sklepu).

[Don Lecho]

Podejrzewam ,że po moim łataniu te cygara będą jeszcze gorzej wyglądać
Lechu się czym zmyć ten paskudnie wyglądający klej z małego Upmanna.
Masz jakąś sprawdzoną metodę...

prawie sucha gąbeczką (minimalnie nawilżona) z minimalnymi porami pocieraj od strony głowy do stopy powinno zejść bez problemu gdy tylko klej się nawilży.

Co do łatania to lepiej mieć małe łatki niż problemy z "fałszywym ciągiem" i z dalszym pękaniem pokrywy. W końcu cygara do najładniejszych nie należą a jak dobrze dopasujesz odcienie na pokrywie z łatkami i fakture żyłek to prawie nic nie będzie widać.

Życzę udanej reperacji Jacku

[radeqm]

Kurde, źle to wygląda. Napisz, gdzie kupowałeś...


r a d e k

[proforma]

masakra, współczuję...

[Konto usunięte.]

Współczuję Jacku. Przykra sprawa.

[Jacek Uchryń]

Dzięki Panowie za wyrazy współczucia,wiedziałem,że można na was liczyć.
Nic się nie stało,Panowie nic się nie stało.
To nie koniec świata,to tylko cygara lekko lub bardziej uszkodzone.
Są ważniejsze rzeczy w życiu.
Gdzie kupowałem pytacie.
Pozwólcie,że na razie wam nie napiszę i tak sklep jest położony bardzo daleko od was
Wysłałem grzeczną notę z prośbą jedynie o inspekcję tego co przyleciało do mnie,nie licząc na nic.
I choć dzieli nas kilka stref czasowych to już wczoraj dostałem odpowiedź z zapewnieniem naprawy strat moralnych,wyrządzonego stresu itd.
Może to ściema,może nie ale przynajmniej miło się to czytało.
Wyczułem w tym liście żal i zażenowanie zaistniałą sytuacją.
Jak sprawa się zakończy to dopiszę postscriptum tego eventu .
Tak jak pisałem na końcu mojego pierwszego postu,to chyba jednak wpadka była.

[proforma]

Tak jak pisałem na końcu mojego pierwszego postu,to chyba jednak wpadka była.

przyznasz jednak, że nie powinna mieć miejsca...