Z lodem nie bardzo mam ochotę ryzykować, chyba, że w woreczku, ale i tak woda się skropli na powierzchni wiec... Chyba jednak poczekam, nawilzacz może wyjmę, jest w zasadzie w tej chwili zbędny, cygara mógłbym trzymać na półce, taka jest wilgotnośc powietrza. No i temperatura, w domu mam 22 stopnie. Zobaczę, jak do wieczora nic sie nie zmieni rozpocznę chłodzenie ( może za pomocą kawałka metalu lub ceramiki, oziębienie takiego detalu do -20 stopni powinno dać efekt )