dnia 23 miesiąca Stycznia roku 2010
W Filadelfii w samym sercu starego miasta, odbyło się uwiecznienie historycznego, pierwszego spotkania ludzi oddalonych od siebie wieloma tysiącami kilometrów,których połączyła pasja do cygar i polskie fora cygarowe.

Jest takie przysłowie jedno zdjęcie zastąpi tysiąc słów,ale zdjęcia bez komentarzy to jak niemy film.

Dlatego zacznę od zdjęć, wciąż mi brak słów, aby opisać nie samo spotkanie,ale również jego kulisy.

Długo by opisywać jak mało brakowało,aby te zdjęcia nigdy nie powstały...

Spotkanie,które przez działania ludzi zawisło na włosku aby się odbyło, z pomocą przyszła nieoczekiwanie Matka Natura.

Bogowie zlitowali się nad nami i

zasypali śniegiem i ulewnym deszczem Arizonę,do której podążał podróżnik i dostaliśmy trzy godziny superaty co dało nam prawie czterogodzinne spotkanie.

Dzięki temu, po przywitaniu w hotelu,dość obfitym wspólnym śniadaniu w malutkim Little Petes przy 219 17th str, gdyby ktoś był polecam karmią dobrze i tanio.
Podają tam Monte Cristo,którym się posiliłem,Radek po polsku omlet jajeczny na pomidorach z ziemniakami i innymi ustrojstwami ,ponownym biesiadowaniu przy kawie w papierowych kubkach w hotelowej kafeterii
pobycie w pokoju u Radka,doprowadzeniu się do wzajemnego szoku przekazanymi sobie prezentami,pozostawieniu zszokowanego Radka aby się spakował wreszcie udaliśmy się

W Miejsce
Luxurious smoking lounge na tyłach sklepu Holts




Radek,jego nowa szokująca zapalniczka i cygaro,którego jeszcze nie miał okazji palić.



Chyba, nad tym działaniem zbyt nadmiernie się skupiał

I wciąż odpala ,widać kto ma doświadczenie



Przyszedł moment skupienia lub szoku jakie dobre to cygaro



W tym momencie przyszła refleksja,że nie jesteśmy sami.
Radek wpadł na pomysł,aby cała nasza czwórka spędzała czas z palonym cygarem.
Udaliśmy się na bardzo ekspresowe zakupy cygar nawet nie pamiętam kto za nie zapłacił.
Dla Iwony wybrałem AVO signature small corone
nowy obcinacz robił furorę, każdy sam chciał obcinać tudzież wyrzynać swoje cygaro.



Pierwsze,ale może nie ostatnie odpalenie cygara, Radka zapalniczką


Pierwsze hausty dymu


Tym razem nie mamy wyjścia trzeba przyznać,że kobieta z cygarem wyglądała bardzo autentycznie.


Kolega Radka otrzymał Griffin #500



Wspólna fotka Koneserów niedzielnych



Konkurs pod tytułem co palił zarząd forumowy





Gdyby ktoś pytał a co to jest

Ogromna szklana misa zrobiła wrażenie na wszystkich



Czas błogostanu



Muszę przyznać,że jako jedyny miałem przepite w postaci porannej kawy z kafeterii hotelowej.

Niestety czas nam uciekał w przód,zostawiliśmy koneserów i udaliśmy się na zakupy oj działo się wszystko zbyt szybko,za szybko refleksja nastąpiła dopiero po rozstaniu.
Holts w wersji internetowej nie wszystko pokazuje co jest do kupienia

Rozwiązanie zagadki co paliliśmy


Początek spotkań działa rozweselając ich uczestników


A końcówki, fotka wszystko mówi.



Pomimo smutnej miny w środku miałem wiele radości.

Czas się zatrzymać i dać innym szansę na ich opisy tego spotkania,a jest jeszcze troszeczkę do napisania,z mojej strony również.