Jakieś 30 lat temu wypaliłem około 30 pudełek De Cabanas Carbajal i kilkanaście pudełek Belindy (były to jedyne dostępne w PRL cygara, dla zwykłych, normalnych ludzi, oprócz rodzimej produkcji),zostało mi część pudełek po obu cagarach i na razie tyle Kuby mi wystarczy...