Gratuluje udanego spotkania a i pewnie coś paliliście Panowie, ciekawe co ?
A więc wypaliliśmy absolutnie przepyszne Gran Habano Habano #3 Gran Robusto. Ponad 2 lata w humidorze Macieja. Echhhh.
Potem był jakiś mały Trinidad.
Korzystając z okazji chciałbym jeszcze raz bardzo podziękować Maćkowi i jego Żonie za niesłychanie miły wieczór i kolację. A propos - do Warszawy można i należy jeździć na rolady. Poważnie
dobrze, ze tak pięknie wyszło zejście siliesiańsko-stoliczne!!;-) gratuluję i pozytywnie zazdraszczam...;-)
ja poniedziałek mogę - wtorek nie.
jak się coś ukula to dajcie znać!
w sobotę/niedzielę raczej kiepskawo...chyba, ze ktoś się wybierze na zlot motocyklowy na zamek do Toszka w sobotę albo w niedziele na motoserce.pl do K.Koźla?