+ Odpowiedz w tym wątku
Strona 3 z 5
PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 45

Wątek: Kiedy ustawodawcom odbija ....

  1. Dołączył
    Jan 2009
    Przegląda
    Central NJ USA
    Posty
    1,674

    Odp: Kiedy ustawodawcom odbija ....

    Czytanie tej ustawy jest kompletnie destrukcyjne,nóż otwiera się szerzej z każdym kolejnym akapitem.
    przeszedłem przez
    USTAWA
    z dnia 9 listopada 1995 r.
    O ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych.
    (Dz. U. z dnia 30 stycznia 1996 r.)

    Tekst ustawy ustalony ostatecznie po rozpatrzeniu poprawek Senatu
    USTAWA
    z dnia 28 listopada 2003 r.
    O zmianie ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami
    używania tytoniu i wyrobów tytoniowych.

    Cytat z portalu rynek zdrowia
    Ustawa o zakazie palenia tytoniu w miejscach publicznych utknęła w sejmowych szufladach.

    Mimo że sierpniu br. prace nad dokumentem ukończyła sejmowa podkomisja, projekt nie trafił jeszcze pod obrady sejmowej Komisji Zdrowia.

    – Obstrukcja jest po stronie rządu – mówi Dziennikowi Polskiemu prof. Witold Zatoński z Centrum Onkologii w Warszawie. – Mamy dobry projekt, oparty o doświadczenia innych krajów, ale nadal nie mamy ustawy.

    Zakaz palenia obowiązuje już w zakładach opieki zdrowotnej, szkołach i placówkach oświatowo-wychowawczych, w pomieszczeniach zakładów pracy oraz innych obiektach użyteczności publicznej, poza wydzielonymi strefami.

    W nowej ustawie ten zakaz ma być rozszerzony o lokale gastronomiczno-rozrywkowe, taksówki, busy i autobusy oraz prywatne środki transportu, jeżeli pasażerami są dzieci do 13 roku życia. W dużych lokalach gastronomicznych decyzję o zakazie palenia ma jednak podjąć właściciel. Przewidywany jest też całkowity zakaz reklamy wyrobów tytoniowych.

    Projekt przewiduje kary za złamanie zakazu palenia: dla właściciela lokalu gastronomicznego ma to być 20 tys. zł, dla palacza 100 zł.

    W Polsce pali od 9 do 10 milionów osób. Jednak - jak wynika z badań - 77 proc. Polaków opowiada się za całkowitym zakazem palenia w miejscach publicznych.

    Szacuje się, że zakaz palenia w miejscach publicznych mógłby zmniejszyć liczbę zgonów z powodu zawału serca o 400-800 przypadków rocznie już w pierwszym roku jego wprowadzenia.


    Na jakiej podstawie takie przypuszczenia są wysuwane ?

    Mam wrażenie,że pan prof. Witold Zatoński nie czytał do końca nowelizacji tej ustawy i nie dostrzega,że w jednej ustawie miesza się sprawę dopuszczenia miejsc do palenia z sprzedażą i reklamą wyrobów tytoniowych.
    Zbyt dużo zagadnień jest wrzuconych do jednego worka, zapominając,że za handlem dystrybucją stoją miejsca pracy co w zamian?
    W ustawie z 2003 roku powoływanie się na dyrektywy WE to nawijanie makaronu na uszy.

    Kanadyjczycy już spuścili palaczy do podziemia, widać,że polscy legislatorzy pożal się panie też to chcą uczynić a nawet idą dalej.

    Chcą być pionierami w zakazie sprzedaży via net,po co się męczyć i oddzielić rekwizyty od wyrobów tak jak to zrobiono we Francji,gdzie nie można kupić cygar ,papierosów ale nikt nikomu nie zabrania handlowania fajkami etc.

    kolejne "hura" z portalu kadrowego-niezła nazwa
    [I]Pracodawcy nie będą musieli tworzyć palarni!
    Komisyjny projekt nowelizacji ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych zakłada, że pracodawcy nie będą już mieli obowiązku organizowania palarni. Jeśli jednak się na to zdecydują - pomieszczenia te będą musiały spełniać o wiele bardziej rygorystyczne wymogi niż obecnie.[/I
    Jeżeli nie będą musieli, to nie będą ich robić po co ładować się w koszty.

    W Polsce pali ok 10mln a ilu w tej liczbie nie ma uwzględnionych palaczy cygar,fajek etc.
    To nie jest prawo tylko łatwizna i chucpa na 1/4 populacji polskiego narodu.
    W imię demokracji zabiera się części ludzi prawa do wolności.

    Owszem zakaz palenia w restauracji,kinach,barach jestem za.
    u nas to mamy już od kilku lat, ale przed każdym wejściem są miejsca wydzielone do palenia a wygląda to tak, ławka lub nie plus popielnica i mam nadzieję,że nikomu nie przyjdzie do głowy zakazywać tego.
    Wbrew tubom wciąż u nas jest bardzo wielu palaczy,codziennie przyjeżdżam do dużej restauracji (licencja na 500osób) i widzę wielu młodych amerykanów z palącymi się papierosami w ręku,o kant dupy zdaje się ta cała krucjata antynikotynowa,przynajmniej w stanie NJ.

    Odnośnie przestrzegania prawa w zakazie sprzedaży alkoholu osoby do 21 roku życia. W prawo jazdy mają dwa zdjęcia wystarczy rzut okiem i sprzedawca wie ,że małolatowi z 20-toma i 364 dniami życia, się jeszcze nie należy i to się sprawdza jeśli ten co sprzedaje wie,że mu tego nie wolno robić i ma bat nad sobą w postaci potężnej kary.
    Kara, odebranie licencji ,która kosztuje wiele tysięcy dolarów i zakaz długoletni w prowadzeniu takiej działalności.Da się!

    Jeżeli się chce to da się robić "żywe" prawo nie widać małolatów pijanych w parkach etc.
    Żadne obszczymury nie kupują małolatom wódy szybciej im kopa zasadzą.

    A co do sprzedaży via net wyrobów tytoniowych,to jest bardzo proste rozwiązanie,trzeba zmienić prawo kredytowe lub ustawę o ochronie danych osobowych i sprawę da się załatwić bez zakazu sprzedaży.
    Prawo kredytowe zakaz posiadania kart kredytowych osobom poniżej 18lat prawo do kredytu trzeba wypracować sobie.
    Płatności tylko via KK.

    Drugie rozwiązanie, możliwość sprawdzenia danych osobowych kupującego,
    system pesel miał działać.
    U nas dane klienta sprawdza się via spisy uprawnionych do głosowania. Proste,szybkie i działa jeśli jest taka potrzeba.
    Kontrolowani nie są wszyscy,wyrywkowość tu ma duży wpływ.
    W Polsce są dobre pomysły ustaw,ale same ustawy to już wychodzą do bani zbyt dużo martwego prawa.

    Co do sprawy delegalizacji tytoniu w Europie czy ta pani nie była narajana innego zielska takie aparaty żyją na koszt europejczyków.

    W tonacji UE

    W Parlamencie Europejskim toczy się dyskusja na temat zmiany wyglądu paczek papierosów. Mają z nich zniknąć kolorowe wzory, symbole i loga.

    Zamiast tego wszystkie mają być białe z dużym czarnym napisem przestrzegającym przed skutkami palenia. Za takim pomysłem jest także nasze Ministerstwo Zdrowia. Nad nim ma dyskutować unijna Komisja Ochrony Środowiska, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa. To jedna z propozycji mająca zniechęcić europejską młodzież do sięgania po tytoń. A ostatnia propozycja, czyli ujednolicenie wyglądu paczek papierosów może w tym pomóc.

    Unijni urzędnicy chcą, by już za dwa lata w całej Unii pudełka z papierosami wyglądały tak samo. Na pudełku widnieć mają dwa czarne napisy: jeden - największy, przestrzegający przed skutkami palenia; drugi - bardzo mały z marką papierosów. Nie będzie na nim nawet logo marki...

    Żeby wprowadzić nowe unijne rozwiązanie, jeśli zacznie ono obowiązywać polski rząd będzie musiał zmierzyć się z przedsiębiorcami, i nie tylko z koncernów tytoniowych. Ujednolicenie paczek papierosów, pozbawienie ich loga marek i firm jest ograniczeniem swobody działalności gospodarczej. Zakaz używania znaku towarowego budzi wiele kontrowersji, także od strony prawnej.

    Ile jeszcze takich pomysłów oni mają w głowach?
    Co za absurd!
    Szaleństwo!

  2. Dołączył
    Feb 2009
    Posty
    315

    Odp: Kiedy ustawodawcom odbija ....

    na szczęście część zapisów Ustawy da się ominąć - Polak potrafi, ale zakaz sprzedaży przez net to sprawa bardzo poważna, niepomiernie wzrośnie koszt kupowanych cygar i wszelkiego tytoniu, tego raczej nie da się ominąć...
    i tak naprawdę tylko to mnie martwi w tej ustawie
    chociaż mam nadzieję na kolejne afery i pseudoafery którymi uwielbiają zajmować się posłowie co spowoduje, że na uchwalenie ustawy poczekamy... oby jak najdłużej...
    ...życie jest za krótkie, by żyć byle jak...

  3. guest Guest

    Odp: Kiedy ustawodawcom odbija ....

    Jeśli w Polsce lub nawet w całej UE będzie zakaz sprzedaży wyrobów tytoniowych via net to, co to zmieni?
    I tak większość ciągniemy z SUI i US.

  4. Dołączył
    Jan 2009
    Przegląda
    Central NJ USA
    Posty
    1,674

    Odp: Kiedy ustawodawcom odbija ....

    Jeśli tylko to cię martwi to zawsze możesz liczyć na zakupy via dobrzy ludzie ...
    Jak sprawdzałem ostatnio ceny tytoni w Polsce to w ogóle dziwię się,że tam się cokolwiek sprzedaje...

    Mnie w sumie nic nie martwi w tej ustawie ,mnie tam niema i wszelkie znaki na niebie pokazały ,że jednak się to szybko nie zmieni.
    nie ma się co śpieszyć.
    O delegalizację Tytoniu w Europie też się nie martwię, postaram się zrobić spore zapasy do 2025r.

  5. Dołączył
    Feb 2009
    Posty
    315

    Odp: Kiedy ustawodawcom odbija ....

    Cytat Zamieszczone przez bles73 Zobacz posta
    ...
    I tak większość ciągniemy z SUI i US.
    to stwierdzenie jest chyba jednak nadużyciem... oprócz nas jest jeszcze cała rzesza niezrzeszonych, którzy kupują na miejscu... ja kupuję w POlsce może 1-2% swoich cygar niemniej jednak nie wyobrażam sobie ściągania choćby cygaretek których spalam w miesiącu ok 80z SUI i US, no nie...
    ...życie jest za krótkie, by żyć byle jak...

  6. Odp: Kiedy ustawodawcom odbija ....

    Bles: +1

    Adam

  7. Dołączył
    Jan 2009
    Przegląda
    Central NJ USA
    Posty
    1,674

    Odp: Kiedy ustawodawcom odbija ....

    Cytat Zamieszczone przez proforma Zobacz posta
    ... ja kupuję w Polsce może 1-2% swoich cygar niemniej jednak nie wyobrażam sobie ściągania choćby cygaretek których spalam w miesiącu ok 80z SUI i US, no nie...
    no dlaczego nie?
    a w sumie zapis ustawy o sprzedaży elektronicznej na terenie Polski najłatwiej obejść .

  8. Konto usunięte. Guest

    Odp: Kiedy ustawodawcom odbija ....

    "Bary, kawiarnie, puby i dyskoteki bez papierosowego dymu? Zakaz palenia w lokalach gastronomicznych i rozrywkowych chcą wprowadzić posłowie z podkomisji zdrowia. Papierosa będzie można ewentualnie zapalić tylko poza lokalem, bo nie będzie w nim nawet palarni - tak przewiduje najnowsza wersja projektu tak zwanej ustawy antynikotynowej" - czytam w Wirtualnej Polsce. Co za brednie! Tak drakońskie restrykcje to komunizm w wydaniu europejskim. Dlaczego zajmują się tym posłowie i urzędnicy? Przecież to powinien regulować rynek. Po co zabraniać palić wszędzie i wszystkim? Decyzję w sprawie czy w lokalach gastronomicznych wolno palić powinni podejmować ich właściciele.
    Powie ktoś, że wtedy byłoby wolno palić prawie wszędzie. Prawie robi jednak różnicę i oznacza, że mimo wszystko byłyby lokale dla niepalących. Że byłoby ich dużo mniej niż tych zadymionych? Tego pewnym być nie można. Kto wie jak zareagowałby rynek? Może znaleźliby się restauratorzy, którzy by dostrzegli szansę w knajpach bez nikotyny, zwłaszcza że - jeśli wierzyć statystykom - osób niepalących przybywa. Niech więc rynek i właściciele lokali decydują o wprowadzeniu zakazu palenia lub nie. A klienci niech wybierają miejsca, gdzie chcą zjeść, wypić lub potańczyć. Jeśli lubią przy tym popalić niech mają prawo to robić.
    Kilka dni temu w książce Krzysztofa Teodora Toeplitza pt. "Tytoniowy szlak" przeczytałem, iż obliczono, że noworodek w Nowym Jorku wchłania tyle szkodliwych związków z atmosfery, jakby palił dwa papierosy dziennie. Ciekawe, że mimo to nikomu nie przychodzi do głowy, by zakazać ludziom jeździć po mieście autami.

  9. exmember Guest

    Odp: Kiedy ustawodawcom odbija ....

    Tego typu ustawy to tzw, kanalizowanie nastrojów społecznych. Odwraca się uwage ludzi od rzeczywistych problemów, zamiast tego huzia na palaczy. Niech wprowadzają zakaz palenia , zaoszczędzę więcej , będę wydawał na lepsze cygara to, co zostawiałbym w restauracjach czy kawiarniach. Dla mnie to korzyść, nie wiem jak to wygląda z punktu widzenia restauratorów Może chodzi o to, żeby kawiarnie wyglądały ja żłobki czy bary mleczne, bo przecież... Ile razy zdarzało mi się- zwłaszcza w Krakowie- widzieć jakieś nawiedzone idiotki z niemowlętami w kawiarni. Gdzię się przecież pali, nawet jak paliłem cygaro w ogródku na Tomasza, to kaszlały ostentacyjnie. kawiarnia to nie jest miejsce dla dzieci czy niemowląt, restauracja też, niech idą do Mc Donalda i będzie git. Tak, to mi trąci anciene regime, jakies zapędy, żeby regulować wszystko wedle uznania urzędników.

  10. Dołączył
    Jan 2009
    Przegląda
    Central NJ USA
    Posty
    1,674

    Odp: Kiedy ustawodawcom odbija ....

    Tego typu ustawy to tzw, kanalizowanie nastrojów społecznych.To prawda obecnie w Polsce jest wiele ważniejszych spraw do wykonania, powinno się odbywać doganianie Europy,ale tam gdzie to jest najbardziej potrzebne.


    Niebawem, dosłownie za kilkanaście dni przybędzie z ziemi śląskiej mój dobry i zacny druh.
    Wyląduje w stolicy Stanów Zjednoczonych,kraju w którym kolejne stany decydują o zakazach palenia w miejscach publicznych etc.
    Po kilku dniach pobytu przybędzie do kolebki wolności do samego serca starego miasta Filadelfii.
    Zamieszka w hotelu gdzie we wszystkich pomieszczeniach ogólnodostępnych i prywatnych obowiązuje zakaz palenia.
    Chłopak jest namiętnym palaczem cygar oraz niedzielnym palaczem fajki.
    Nie ma w tym mieście restauracji kawiarni w której moglibyśmy wspólnie zapalić .
    Jedyny ratunek to loża cygarowa w jednym ze sklepów albo godzinna wycieczka do mojego domu gdzie takie zakazy nie obowiązują.
    W stanie NJ w restauracjach od 15 Kwietnia 2006r obowiązuje zakaz palenia,też było wiele szumu przed wprowadzeniem go,wrzawa nagle ustała, ludzie się pogodzili, przyzwyczaili i wielu nawet palaczy chwali tą decyzję,
    pozostawiono w spokoju letnie ogródki oraz wydzielono miejsca do palenia na zewnątrz lokali.
    Dajemy sobie radę a nawet doceniamy powietrze wolne od dymu,chociaż na początku było to frustrujące.
    W Polsce jest czas aby wykonać dobrą ustawę uwzględniając specyfikę przywiązania do kultury palenia w różnych środowiskach.
    Panie z niemowlętami z takich kawiarni jak opisuje User po prostu jako właściciel grzecznie ale stanowczo wyprosiłbym z lokalu,bo to przerażająca głupota i nieodpowiedzialność.
    Można żyć bez palenia w restauracjach,ale również można stworzyć dobre i życiowe prawo z poszanowaniem wszystkich stron.
    Jak zwykle w Polsce trzeba by jeszcze stworzyć kompleksową przemianę myślenia i możliwości,aby takie młode matki miały z kim lub gdzie zostawić swoje maleństwo i też mieć chwilę dla siebie np. przeznaczoną do spotkań z znajomymi w kawiarni gdzie można puścić dymka.
    Niestety w Polsce nie jest znane pojęcie szerokiego i kompleksowego rozwiązywania problemów.

+ Odpowiedz w tym wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów