Od dłuższego czasu przymierzam się do zakupu "porządnej" zapalniczki.

Najbardziej przemawia do mnie Colibri Heritage w wersji satin & polished silver. Podoba mi się niesamowicie od czasu jak Seiken na starym forum wrzucił zdjęcie cygara z tą właśnie zapalniczką i cygarem (Macanudo Reserva 2006, jeśli mnie pamięć nie myli ).

W tej chwili używam dwóch low-endowych zapalniczek. Jedna zakupiona w trafice za całe 20 pln, dwa jety, niestety równoległe do siebie - skutecznie utrudnia to odpalanie cygar o mniejszym ringu. Poza tym - złego słowa nie mogę powiedzieć: odpala za każdym razem, konsumpcja gazu umiarkowana no i ten charakterystyczny kształt... ;-)

Drugą mam od tygodnia z niewielkim haczykiem. Kosztowała więcej, tak z półtora raza więcej ;-) Patent ciekawy - połączenie zapalniczki fajkowej z pojedynczym jetem. Jetem rozżarzam cygaro, potem kilka puffnięć przy pomocy zwykłego płomienia - jak dla mnie rewelacja!
Jakość - adekwatna do ceny - jet nie pali za każdym razem, zwykły płomień tak.

Zobaczcie zresztą sami, jak wyglądają moje zapalniczki:



pozdr.


r

P.S. Gdyby ktoś ściągał zapalarkę z USA - chętnie się dołączę.
P.P.S. Zapałkami i tak lubię najbardziej...