Witajcie,

Z kronikarskiego obowiązku nadmienię, że w poniedziałek odbyło się bardzo sympatyczne spotkanie cygarowe. Organizatorem był Lechu, a spotkaliśmy się w składzie:
- Don Lecho z Małżonką
- Rafhof
- Gelu
- Łukasz W
- Ja. Jako, ze przyjechała po mnie moja Żona, Ją też należy wymienić.

Spotkaliśmy się w rudzkiej Kuźni Smaku, miejscu znanym śląskim aficionados od dłuższego już czasu (User - pamiętasz?).
Spaliliśmy dość konkretny zestaw cygar:
- Lechu - Gurkha Black Puro w formacie churchill
- Rafał i ja - Joya de Nicaragua Antano Consul
- Łukasz i Gelu - Royal Jamaica - jakieś takie sporawe

Pod koniec spaliliśmy właściwie wspólnie prezent od Lecha - Havana Humidor - dobre było.

Powiem tak - porozmawialiśmy na wiele tematów, wypaliliśmy trochę dobrego tytoniu i początek tygodnia stał się jakby taki znośniejszy
Słowa moje potwierdza fakt, że za chwilę... piątek


Pozdrawiam i do następnego,


r a d e k