Cygaro które nigdy mnie nie zawiodło;]



Wygląd- tutaj do większości wypalonych egzemplarzy (myślę że z 20 szt) nie miałem żadnych zastrzeżeń, pokrywa raczej równa, gładka z drobnym rysunkiem żyłek. Raczej matowa niż błyszcząca. Jak chodzi o wygląd to dla mnie jedno z ładniej wyglądających cygar, uroku dodaje mu kwadratowy przekrój. No właśnie w innych cygarach o tym przekroju (Onyx Reserve czy Indian Tabac Super Fuerte) zdarzały mi się egzemplarze o słabym ciągu, w Olivkach G ciąg zawsze był odpowiedni - lekko oporny. Do cygara jak zawsze w cieplejsze przedpołudnia towarzyszyła mi woda z limonką, listkami mięty i lodem.

Zapach przed odpaleniem to aromaty zmielonej kawy i świeżego pieprzu. Po odpaleniu cygaro produkuje spore ilości dymu, pali się ładnie, równo, bez niespodzianek w stylu niedopalonej czy rozwijającej się pokrywy.



Cała pierwsza tercja to głównie ciemna, gorzka, mocna kawa. Smaki jakie oferuje cygaro są pełne, bogate, jednocześnie łatwe w identyfikacji. myślę, że w dużej mierze odpowiedzialny jest za to wrapper, który nadaje cygaru charakterystyczne czekoladowe aromaty.




Druga tercja, jak chodzi o aspekty techniczne degustacji jest identyczna - cygaro pali się bezbłędnie. Smaki robią się bardziej intensywne. Do głosu dochodzą wspomniane wcześniej nuty pieprzu, które przy mocniejszym pociągnięciu potrafią dać po gardziołku (mi to odpowiada). Niestety musiałem przyciąć cygaro nieco głębiej - olejki nieco zablokowały ciąg, spowodowały chwilowe pogorszenie się smaku.




Trzecia tercja to już dość konkretna moc. Smaki dla aficionados, lubiących wytrawne i wyraźne, akcenty pieprzy tudzież ostrej papryczki. Strasznie lubię w tym cygarze w sposób w jaki się rozwija. Od łagodnego i delikatnego, do pełnego, konkretnie zbudowanego.






Reasumując. Bardzo udana degustacja (jak zawsze w przypadku tego cygara). Gdybym miał je przyrównać do czegoś co już paliłem, padłoby na 5 Vegas Serie 'A'. Bardzo zbliżone odczucia



Tak się wygląda jak się ze często pali Olivki hahaha
pozdrawiam