-
Odp: Paliłem dzisiaj....
Partagas de Luxe tubos. Cygaro to juz znałem, paliłem kupowane u nas i mi smakowały, ale dziś zostałem zaskoczony. Paliłem PdL z marca 08, wygląd obiecujący, czekoladowej barwy cygaro pachniało mocno ziemią i czymś... No po porstu Kubą. Paliło sie świetnie, dymu ogromna ilość, gęstego, aromatycznego. Smak zdecydowanie ziemisty i korzenny z nikłym tonem jakiegoś owocu, moc właściwa. Partags de Luxe to cygaro raczej nieskomplikowane smakowo, taka klasyczna Kuba, ale sądzę, że to właśnie jest urokiem tej marki i tego akurat formatu. Wypaliłem z wielką przyjemnością i jestem bardzo zadowolony
-
Odp: Paliłem dzisiaj....
Ostatni (już słyszę uffff ) odcinek cygarowego dziennika urlopowego. Pisany już w ojczyźnie, gdzie śnieg za oknem, a ręce bolą od łopaty (śniegowej ).
DZIEŃ TRZYNASTY
SOBOTA (BASENOWE NUDY I ZAKUPY)
Gran Habano Siglos Corona NAJMNIEJ MI SMAKOWAŁO ZE WSZYSTKICH GH KTÓRE PALIŁEM
H.Upmann Magnum 50 TO CYGARO SMAKUJE MI ZAWSZE Z PIWEM, A TYM RAZEM NIE PIŁEM
DZIEŃ CZTERNASTY
NIEDZIELA (SPACEROWO; ROSNĄ OBAWY PRZED MROZEM)
Saint Louis Rey Regios CLASSIC ROCK
Gran Habano # 1 Rotschild FAJNE, SMACZNE, KRÓTKIE CYGARKO
Punch Petit Punch DRUGIE I ZNOWU NIE DOBRE
Gurhha Elegance Churchill MAM SZCZĘŚCIE DO TEJ MARKI; WIEM, ŻE LINII MAJĄ …..DZIESIĄT, A JA JAK DO TEJ PORY DO DZIESIĘCIU NIE DOSZEDŁEM, A UDAJE MI SIĘ PALIĆ SAME PRZEPUYSZNE; TO AKURAT TO DOSKONALE ZBALANSOWANE, HARMONIJNE SMAKI KAWOWO - DRZEWNO - OWOCOWE
DZIEŃ PIĘTNASTY
PONIEDZIAŁEK (POWRÓT)
NIE PALĘ
Teraz palę jednego z trzech gratisów, które otrzymałem przy okazji zakupu humidora w AKAN. Cygaro pt. Casa de Alegria Rico. O cygarze na razie wiem tylko, że:
1. Przed odpaleniem pachnie nieziemsko dobrze - korzenie z czekoladą, a po odpaleniu jest już gorzej - trochę sianka z korzenną chmurką. Zostało jeszcze 1,5 tercji i może się coś zmieni, trzeba mieć nadzieję.
2. Zrobione w Nikaragui. Chyba na zlecenie Cigarworld.
-
Odp: Paliłem dzisiaj....
Chyba sam tu palę
Dzisiaj Hoyo de Monterrey Excalibur Prensado OSC, cygaro w rozmiarach 6.125X48. Bardzo dobre. Wyraźne i łatwe do rozpoznania smaki drzewno - ziołowo -cynamonowo - extratytoniowe. Ostatnio coś psioczyłem na tą markę, to dzisiaj odszczekuję. 1,5 h miłego i smacznego palenia. Równo, bez smoły, bez gaśnięcia, dużo dymu i ładny biały popiół. Polecam.
-
Odp: Paliłem dzisiaj....
Ashton Aged Maduro, które było jednym z prezentów od Pana Jacka, nic tylko jeszcze raz podziękować. Jacku cygaro spalone całkowicie za Twoje zdrowie i szczęście w życiu, oby wiodło Ci się jak najlepiej, raz jeszcze dziękuję. Co do samego cygara nie ma się co rozpisywać, ciemna, gorzka czekolada przede wszystkim, coś cudownego, jestem pełen podziwu po raz kolejny dla tego cygara.
-
Odp: Paliłem dzisiaj....
Juan Lopez Sellection no 2. To te z Puroswiss. Dziś dostałem paczkę, wielkie dzięki Dziku. No ja przecież bym nie wytrzymał, żeby nie sprawdzić... Na oko i nos- pierwszorzędna Kuba. Obmacałem, spręzyste, trochę za mokre na mój gust, ale co tam. Zapaliłem. No już wiem. To jest Kuba . I to jaka Kuba !!!. To nic, że świeże, że ciut za wilgotne... Rasa Panowie, rasa się liczy, tego nic nie przykryje więc... Niniejszym ogłaszam, że JL no 2 to doskonałe cygaro o wielkim potencjale ( ech, co to będzie za uczta tak już po miesiącu, jak dojdą do siebie w sensie wilgotności). Czyli Puroswiss jest ok.
-
-
Odp: Paliłem dzisiaj....
Zamieszczone przez oZz
Ashton Aged Maduro, które było jednym z prezentów od Pana Jacka, nic tylko jeszcze raz podziękować. Jacku cygaro spalone całkowicie za Twoje zdrowie i szczęście w życiu, oby wiodło Ci się jak najlepiej, raz jeszcze dziękuję. Co do samego cygara nie ma się co rozpisywać, ciemna, gorzka czekolada przede wszystkim, coś cudownego, jestem pełen podziwu po raz kolejny dla tego cygara.
Miło przeczytać,nie myślałem ,że jeszcze miałeś któreś z cygar,to dość dawno było,cieszę się,że tak dobrze smakuje Ci ten Ashton.
-
Odp: Paliłem dzisiaj....
Jacku Ashton był/jest pyszny, z Twojej przesyłki został mi jeszcze Nub Cameroon który czeka na odpowiedni moment do zapalenia. Nie robiąc spamu napiszę że spaliłem JLP Cremas, panowie po leżakowaniu blisko roku to cygaro nie jest takie złe.
-
Odp: Paliłem dzisiaj....
Pierwszą Gurkhe wypaliłem po zalogowaniu się na aficionado.pl i po otrzymaniu pieknego prezentu - JESZCZE RAZ BARDZO DZIĘKUJĘ BRUNO
Od tamtej pory chętnie palę te cygara i nigdy nie było tak, że miałbym do nich najmniejsze zastrzeżenia. Zawsze smakują.
Dzisiaj z humidora wydarłem Gurkha Black Dragon Imperial Presidente.
Jest okazała, pięknie wykonana, w cedrowej owijce i z pierścieniem takim, że się nim można wachlować lub czapkę z niego zrobić.
Cygaro pachnące orzechami i kawą. Przed odpaleniem i po obcinarce ciąg idealny i tak zresztą dalej po odpaleniu.
Pali się równiutko. Nie trzeba nic pomagać. Nie trzeba uważać na rozgrzewanie. Czy zimna, czy rozgrzana smakuje wybornie - kawa, orzeszki, rodzynki i pieprz. To wszystko zmielone, zmieszane i kremowe wręcz. Zero smoły i innych obciachów. Dla mnie moc średnia. Mimo, że to 0,5 kg tytoniu nie mam przesytu i pod beretem mi się nie kręci, a w młodej piersi spokój.
Jedyne negatywne doznania to poparzone usta. Nie mogłem trzymać w palcach, bo parzyło. Bardzo, bardzo polecam. Przy robusto nie zatrzymałem się dłużej. W moim odbiorze Gurkha im większa tym lepiej dla niej i dla palacza. Paliłem już malutkie, małe i duże. Duże smakują najlepiej. Myślę, że jak maki zakwitną to trzeba będzie jakieś pudło dużych górek zakupić. Nie wiem tylko, których, bo wszystkie przesmaczne.
Ostatnio edytowane przez guest ; 24-01-2010 o 18:16
Powód: Literówka
-
Odp: Paliłem dzisiaj....
Ostatnio były troszkę mocniejsze akcenty.
W piatkowy wieczór paliliśmy we trzech: ja, Kapitan Flint i Jacek. My z Jackiem symultanicznie - Joya de Nicaragua Antano a kapitan nic, tylko pity był.
Sobota - Camacho Negro.
|
|