Błażej ma chyba niestety rację.
Cygara są stałym elementem naszego, a przynajmniej mojego, życia.
Dają mi relaks, "ładują akumulatory", ale fakt faktem pisać mi się o nich nie chce... przynajmniej nie tak często jak kiedyś.
r
Edit: poszło Perdomo Limited Edition Cameroon Petit Corona Maduro. Jedyne Perdomo, jakie miałem okazję wcześniej palić, choć format był inny. Lekko mdławy aromat kameruńskiego liścia przeważał w pierwszej tercji, potem cygaro stało się bardziej złożone i bardzo smaczne.
Coś mi się wydaje, że to jeszcze nie koniec na dzisiaj
Ostatnio edytowane przez radeqm ; 01-10-2012 o 19:32Powód: Dopisek