W grudniu kupowałem trzeci i ostatni humidor. Teraz nawilżam czwarty - na same Montecristo...
Dyscyplina, phi ;-)
pozdr.
r
Wersja do druku
W grudniu kupowałem trzeci i ostatni humidor. Teraz nawilżam czwarty - na same Montecristo...
Dyscyplina, phi ;-)
pozdr.
r
Witam, a może taki:
http://www.cygara-tyton.pl/index.php...t&prod_id=1455
(przyznaję, nie wiem jaka jest jego jakość)...
Do środka dwa nawilżacze elektronicznie sterowane (parowe, podłączone do higrometru) i powinno być dobrze!
Wiecie co przestaję czytać ten watek bo mnie złe:D myśli nachodzzą i za dużo po sklepach szukam. Jak juz się skuszę na kolejny kompostnik to trzeba go będzie zapełnić - jakiś miesiąc i w koło Macieju apiac od nowa myślenice
Proszę
Nie wierzę w opis o jego pojemności,ale podobać się mi od zawsze podobał.
Problem w tym,że gdybym go kupił to pewnie bym został wyeksmitowany z całą moją gromadką.
Piękny.
Zawsze zastanawiam się jak jest ze szczelnością takich "wszystkomających" i rozkładanych we wszystkie strony humidorów.
pozdr.
r
a za mną coraz bardziej jakiś nieduży cabinecik chodzi, co do humidora pokazanego przez Jacka to kojarzy mi się troszeczkę ze skrzynką na przybory do szycia lub wędkarskie :-)
pozdrawiam
Takie właśnie humidory robiono dawno temu na Kubie.To jest klasyka.