Nowy humi - pomożecie?? :)

Jurku!

Wnikliwie i z wielką wdzięcznością przeczytałem Twoją poradę. Wiele z niej wyniosłem. Jurek, jesteś rasistą :D Wiem też już jakie owoce i ryby polecasz
Dzięki Tobie wiem także, że koty i ryby służą również do produkcji kleju, który śmierdzi. Domyślam się też, że u Ciebie w domu nie uświadczy się segmentu i meblościanki, które może i są passe, ale ja dobrze je wspominam z beztroskiego dzieciństwa.

Poza tym ogromem wiedzy o Tobie Wspaniały Kolego, dalej na temat humidora, który wskazałem nic nie wiem, poza tym, że ma identyczną konstrukcję i wymiary jak Adorini Chianti Grande Deluxe. Tego dowiedziałem się jednak w kuluarach. Właśnie na ten "prawie Adorini" - szufladkowiec chcę wymienić nówka sztuka Adorini skrzynkowiec, który do mnie trafił pod choinkę i posiada jedną, małą, wyłącznie estetyczną wadę - cóż jestem estetą.

Nie wiem, czy wiesz, ale wyroby firmy Adorini również wychodzą spod rąk małych, żółtych ludzi na Tajwanie. Mam nadzieję, że nie obrzydzi Ci to produktów tej firmy zwłaszcza, że jeśli zaczniesz wnikliwie dociekać skąd pochodzi większość rzeczy, które Cię otacza, to stawiam grubą kasę, że ustalisz, że pochodzą z Chin. Dla przykładu - Chińczycy finalizują kupno koncernu Volvo.

Jeśli będziesz się upierał, a co gorsze jeśli miałbym utracić Twoją dobrą o mnie opinię (tak mi się wydaje) to zostawię jednak sobie ten trześnięty Adorinii skrzynkowiec i tam, gdzie go uszkodzono nakleję serce z WOŚP.

B.

PS. Mam już 5 skrzynek w których pod koniec stycznia przestanę się mieścić. Moje aktualne kombinacje to nie zamiana skrzynek na szuflady tylko rozpczliwe poszukiwania dodatkowej powierzchni.

Właściwie to zdjęcia mi się najbardziej podobały...taki duży...taki chiński :D
Posiadałem taki humidor http://www.sklep-tytoniowy.abc24.pl/...8171&pro=93186 i spełniał swoje zadanie, a porównując z tym co kupiłeś nie odbiega zapewne jakościowo (pewnie z tej samej fabryki), może nawet niczym poza wymiarami :D

Próbując wrócić do meritum tematu i pytań Blesa,podaje link
może pomoże w ostatecznej świadomej decyzji.
http://www.cigarextras.com/cherrydel...erhumidor.aspx

Widziałem,macałem i wiem,że to przyzwoity sprzęt,nie wiem czy to samo sprzedaje p.N

Najbrzydsze w nim są te odstające zawiasy,ale da się je polubić..



Jeden z moich humidorów ,nie zamieniłbym go na inny.-choć robiły go azjatyckie rączki.
Przy dobrej aranżacji cygar obecnie po spisie mieści 249cygar/najmniejsze sztuki to Petit Corony największe to kilka Double Corona.

Boki szuflad to cedr,niestety spody i ściany humidorów to okleina,niektóre faktycznie potrafią śmierdzieć nowością.

Dzięki Jacek za opinię !!!
Wiem co robić :git:

Ja tam nie diluję humidorów Park Line, ale mam dwa i powiem tylko, że jestem z nich bardzo zadowolony. Przede wszystkim one mają cedr, czyli wkładka wewnątrz humidora to jest taka obudowa z 5 mm cedru i to się sprawdza fantastycznie, zapach jest zniewalający. Park Line jakichś olbrzymich humidorów nie robi, ale warto je mieć, wiem z doświadczenia. Natomiast małe chińskie ręce, kleje i meblościanki... Błażej zdaje się jest na etapie cygarowego neofity a zatem cokolwiek mu się nie powie, on i tak zrobi swoje ( zresztą słusznie). Aficionado neofita zachowuje się w sposób psychologicznie patologiczny, zauważalna jest skłonnośc do tezauryzacji cygar, przypisywania im cech bytów intencjonalnych itp. Ja wątku już nie będę ciągnął, ale na koniec: polecam Park Line:thumbup:

Swoją drogą, ciekaw jestem jak wygląda sprawa nawilżania, a dokładniej cyrkulacji powietrza, pomiędzy tymi szufladami, w owej szafce. Bo sama bezwładność musi być większa, więc proszę widzieć.