Wystarczy napisaæ kilka zdañ na forum, by siê przekonaæ jak ma³y jest ¶wiat. Leszek napisa³, ¿e przyje¿d¿a ze ¦l±ska do Warszawy i po kilku dniach, dok³adnie wczoraj, spotkali¶my siê o 18.00 w sklepie "Fajka" na Kruczej. Potem przemie¶cili¶my siê do CK Ober¿y na Chmielnej. Don Lecho narzeka³ trochê na twarde krzes³a i gwar, ale dzielnie wytrzyma³ blisko dwie godziny, w trakcie których wypalili¶my po importowanym przez niego Don Rosa Magnus Habano :ss:
Zaproponowa³em Leszkowi, by przenocowa³ u mnie, dziêki czemu mogliby¶my jeszcze co nieco wspólnie zapaliæ. Nie da³ siê d³ugo namawiaæ i wieczorem, po kolacji, w towarzystwie mojego syna kontynuowali¶my cygarow± biesiadê. Lech spróbowa³ Don Felo Robusto, którego jeszcze nie pali³, a ja siêgn±³em po ofiarowanego mi przez Bruno urodzinowego Ashtona Classic (dziêki!).
¦wiat siê nagle jeszcze bardziej skurczy³, bo o 23.00 po³±czyli siê z nami przez skype’a Jacek i Angi, mieszkaj±cy – jak wiecie – za Wielk± Wod±. Boss pyka³ fajkê, my cagara, a Angi krz±ta³a siê w pobli¿u, wtr±caj±c siê od czasu do czasu do naszej pogawêdki. Nim siê spostrzegli¶my zrobi³a siê 3.00 rano (w W-wie, bo w NJ by³a dopiero 21.00) i gdyby nie padaj±cy ze zmêczenia nasz torcedore, którego dzi¶ czeka kolejna zarwana noc (cygarowy pokaz), pewnie by¶my jeszcze trochê pogawêdzili :beerchug
Oczywi¶cie dzi¶ ¶niadanie by³o mniej wiêcej w porze obiadu, znów pogawêdki, m.in. Leszka z moim synem na tematy muzyczne, a tak¿e krótki wystêp go¶cia z gitar± elektryczn± w repertuarze metalowym (Panthera) :rockband:
¦wiat jest ma³y. ¦wiat jest wiosk±. Wystarczy wyjrzeæ przez komputerowe okno, skrzykn±æ siê i mo¿na wspólnie zapaliæ i porozmawiaæ. Oby takich spotkañ by³o jak najwiêcej :thumbup: