Lecho, przecież 3 miejsce jest też miejscem na podium :-).
Don Lecho Gold series
Negatywnych emocji nie było, ciąg bez zarzutu i spalanie bez problemu. Odpalałem tylko raz i wystarczyło.
Wersja do druku
Lecho, przecież 3 miejsce jest też miejscem na podium :-).
Don Lecho Gold series
Negatywnych emocji nie było, ciąg bez zarzutu i spalanie bez problemu. Odpalałem tylko raz i wystarczyło.
Ashton VSG Belicoso No. 1
Bez niespodzianek - wspaniała klasyka :)
r
Witam,
wczoraj w miłych okolicznościach przyrody Davidoff Entreacto. Maluszek ale bardzo pyszny. To już chyba 4 sztuka jaką przyjąłem. Przyjemny lekko korzenny smak odrobina tytoniu i gorzkie migdały. Na to maleństwo natknąłem się całkiem przypadkowo w jednym z Katowickich sklepów.
Niestety nie znalazłem u żadnych polskich dystrybutorów internetowych.
Trochę informacji na tej stronie http://areacigar.com/forum/index.php...d&postID=73598 ale po niemiecku to ja tylko ...:))
fonetycznie mogę powiedzieć a raczej napisać " Iś habe gołą babe :))
pozdrawiam wszystkich entuzjastów cygar i nie tylko
A u nas szukałeś :cb:
Davidoff Entreacto_post1264
Dobrze wiedzieć,że jest przynajmniej dwóch smakoszy Entreacto.
A jak wygląda cena tych cygar?U nas na zachodnim brzegu,stoją po ok~7$
W Polsce,podobno jest tylko jedna firma,która ma wyłączność na Import produktów tytoniowych grupy Davidoff'a i o ile pamiętam w ich menu nie było tego cygara.Ciekawe,że w ogóle trafiłeś na to cygaro.
Ostatnio co spaliłem to 5 Vegas Gold.
Zapaliłem to cygaro,ponieważ planowałem zakup pudła czegoś lekkiego,ale nie będą to te cygara.
Mając w pamięci dobre walory delikatnego cygara,dziś pomimo szczerych chęci, nie było między nami chemii ani nawet zadowalającego wyniku.
Te cygara,kiedyś mi bardzo smakowały,widać czas ten minął.
Muszę szukać gdzie indziej,a z lekkimi,tanimi cygarami, nie jest łatwo,muszę więc poszperać w kubańskich markach :eek:,tyle,tylko,że zależało mi na przymiotniku tanie.
Kubański Trinidad Robusto to cygaro, któremu naprawdę warto poświęcić sporo uwagi i skupienia. Jednakże wczoraj późnym wieczorem, kiedy je paliłem nie ono było dla mnie najważniejsze. Skoncentrowałem się na zajmującej rozmowie z osobą, z która nie gadałem dość długo. Więc proces delektowania się aromatycznym Trinidadem został poważnie zakłócony, ale mimo tego było to przyjemne palenie. Czy określenie tego cygara jako „rasowa kuba” jest tu na miejscu? Pewnie nie, ale to spróbuję stwierdzić po wypaleniu w skupieniu następnego Trinidada.
Wczorajszego, zakłóconego dodatkowymi atrakcjami palenia nie żałuję ani trochę. W końcu my dla cygar, czy cygara są dla nas?
W takich sytuacjach, warto sprawdzić co pokaże nasza wyszukiwarka
http://img339.imageshack.us/img339/3...szukiwarka.jpg
Prawda,nawet więcej niż bardzo,cena niższa od amerykańskiego standardu.
Dzisiejszej nocy,zaliczyłem pyszne spotkanie z cygarkiem.
Tyle tylko z niego zostało,jakiś cuś około 1 cm :thumbup:
http://img443.imageshack.us/img443/5702/smogr.jpg
aby się udało,stworzyć taki malutki ogryzek,trzeba było skorzystać z wykałaczki
Uuuuuuuuuuuuu :gd:
http://img695.imageshack.us/img695/1861/smoke1p.jpg
W przeciwieństwie do Bruna, nie miałem towarzystwa(nikt mnie juz nie lubi) :whle::cool:, a prawdą jest, że cygaro jest dla nas, nie my dla niego.
Moje cygaro było całe dla mnie i tylko mnie :)
Pomimo tego,że nie miałem towarzystwa i skupiłem całą swoją uwagę na cygarze.
Niestety, nie jestem wstanie obiektywnie go opisać.
Smakowało,więcej niż bardzo dobrze,spodziewałem się dobrego palenia,ale nie aż tak.
A jak się paliło, proszę zobaczcie.
http://img97.imageshack.us/img97/4913/smoke0524.jpg
http://img248.imageshack.us/img248/9417/smokehs.jpg
I tak na marginesie,nie słuchajcie się kobiet gdy zamawiacie cygara,najlepiej aby były jak najdalej od kompa.
Dziś już żałuję,że posłuchałem się i wziąłem tylko jedno pudło,miały być dwa :bh:.
Tej partii produkcji,już w sklepach nie uświadczysz,niektóre cygara,naprawdę za szybko się rozchodzą.
Mam nadzieję,że reszta cygar będzie tak samo dobra,więc pozostaje mi się cieszyć,że choć jedno pudło doskonałych cygar kupiłem.
Jacku, co za cygaro miałeś przyjemność palić ?
La Riqueza petit robusto,a później
Punch Churchill Cabinet.
http://img404.imageshack.us/img404/1039/img0774tu.jpg
O nim,napiszę kilka zdań w dziale prezentacji.
Wczoraj w miłym towarzystwie Grześka i dzięki jego uprzejmości paliłem Davidoff Entreacto. Cygarko dość przyjemne smakowo i z nadzwyczajną kulturą spalania, jednak mimo tego iż był to Davidoff który mi jak do tej pory najlepiej smakował to ta marka nadal do mnie nie przemawia.
Za to dzisiaj spaliłem urodzinowego Bolivara Gold Medal, (podobno leżakował u Rafała 2 lata) BGM okazał się nadzwyczaj przyjemnym kubańskim doznaniem, których niestety ostatnio w moich kubańskich cygarach bardzo ale to bardzo brakuje. Spalanie równe, kremisty dym, i smaki takie jak lubię w "Kubie" :
el cedro, los flores y el suelo. 1,5 godziny przyjemnych aromatów :gd: