No, nie dlatego byłoby lepiej wybrać coś z kubańczyków, że uważam je za lepsze genearalnie i bezkrytycznie. Wiesz, że z przyjemnościa palę różne, dominikańskie, nikaraguańskie, czy honduraskie cygara - Nieee! Tylko dlatego, że miałem tam upatrzonego takiego mojego pewniaka.
A ta zielenina w cygarze, którą pokazujesz jest szokująca. Nigdy mi się nic takiego nie trafiło i oby tak zostało.