Ashton VSG Belicoso w baaardzo sympatycznym apartamencie w hotelu Klimczok.
r a d e k
P.S. Pozytywnie zaskoczyla mnie tutejsza kuchnia. Bardzo pozytywnie :)
Wersja do druku
Ashton VSG Belicoso w baaardzo sympatycznym apartamencie w hotelu Klimczok.
r a d e k
P.S. Pozytywnie zaskoczyla mnie tutejsza kuchnia. Bardzo pozytywnie :)
Po śniadaniu do łózka i kilku godzinach w spa :)
ERdM Choix Supreme. Mniam.
r a d e k
P.S. Wiecie, że tu można palić w apartamentach :-D
Po lekkiej kolacji Monte 5. Jak zawsze bardzo przyjemne.
Po makabrycznie ciezkiej, zlozonej z 5 dan, kolacji (szef kuchni w tym hotelu wymiata - warto tu przyjechac chocby tylko na obiad)...
...5 Vegas Serie A
Jak zawsze, zaskakujaco dobry, choc wystapily male problemy konstrukcyjne.
Jutro dalszy ciag fiesty - z Jurkiem w Cieszynie :)
r a d e k
Q polepszeniu nastroju,lub totalnemu rozwaleniu go , odpaliłem
Opus X Petit Lancero .
http://img153.imageshack.us/img153/4...titlancero.jpg
Cygaro ma troszkę ponad sześc cali długości: 6.25 oraz ring: 39 ,po pierwszym calu zanosi się na poprawę nastroju.
Już jest lepiej...
Spala się ciut za szybko,muszę zwolnić.
Ta przyjemna chwila, ma trwać najdłużej jak tylko,to możliwe.:gd:
Dzisiejszego wieczoru wypaliłem nijakie cygaro nikaraguańskie Jose Marti w formacie churchil. Mimo, iż leżało u mnie półtora roku sprawiło wielkie rozczarowanie. A miałem wybrać coś z humidora kubańskiego, ech.
Sądzisz,że byłoby lepiej?
mógłbyś trafić na takie zielone badziewie
http://img130.imageshack.us/img130/3892/jlno1030.jpg
będące wypełnieniem markowego kubańskiego cygara.
Smakowałoby paskudniej niż JM.
Nawet 30lat starzenia nie pomogło by temu czemuś...
I to jest najgorsze w kubańskich cygarach, takie mistrzostwo, odbiera zapał do pozytywnych reakcji na temat tego,co na tej pięknej wyspie tworzą.
Nie ma szans,żadnej pewności,że kiedy dostaje kubańskie cygaro do ręki, to po raz kolejny nie spotka mnie taki sztos, w przeciwieństwie do cygar niekubańskich w nich nigdy mnie nie spotkała taka niespodzianka.
A ten przypadek to już enta historia.
"ciekawe cygaro"
Juan Lopez No.1
http://img15.imageshack.us/img15/6175/jlno1037.jpg
glonów to jeszcze w cygarze nie widziałem, ależ musieli mieć temperaturę i wilgotność w magazynie... no, no, mistrzostwo świata...
Nie widziałeś,ponieważ "kubańskich rarytasów" nie palisz.
no tak, pewnie dlatego...