Jedno co mi w niej nie pasuje to wygląda na lakierowaną a nie woskowaną chyba że się mylę ale z kształtu fajnista
Wersja do druku
Jedno co mi w niej nie pasuje to wygląda na lakierowaną a nie woskowaną chyba że się mylę ale z kształtu fajnista
Rozumiem,że z info o wykonaniu przed republiką sam mam sobie poszukać, ok pogrzebie świat fajek jest przepiękny.
Kształt bardzo fajny cena natomiast włączyła hamulce,są zakusy na inne fajeczki.
a co jest nie tak,że jest lakierowana?
Większość moich fajek jest lakierowana,przynajmniej tak mi się wydaje,bo jedną mam na pewno nielakierowaną,dostałem jak mi się wydaje od znawcy tematu.
Najnowsza fajka jaka dziś dotarła,choć to nie Peterson a pięknisty Big Ben też lakierowany jest.
No cóż większość fajek z wrzośca plateau jest woskowana a to, dlatego że wosk lepiej oddycha, pięknie matowieje a po wyszlifowaniu jest znowu błyszczący, nie pęka, zawsze przez naniesienie nowej warstwy można fajkę odnowić tak, iż wygląda jak nowa. Dla mnie fajki woskowane są bardziej szlachetne, mają większy urok. W żaden sposób nie dyskredytuje to fajek lakierowanych, choć rzadko, kiedy zdarzają się fajki z wyższej półki lakierowane nie wspominając tu o autografach. Lakierem tez w pewien sposób można zamaskować mankamenty wrzośca, z którego zrobiona została fajka - woskiem się nie da. Niestety fajki woskowane wymagają większej dbałości i konserwacji.
Z tego wszystkiego,to aż zacząłem sprawdzać swoje fajki i znalazłem kolejne woskowane.
Ciekawie jakoś znajoma nazwa Balmoral Whitehall biedaczka mocno jest wysłużona.
Zawsze można przeprowadzić renowację choć fajki nie znam może jakieś fotki
oczywiście służę fotkami,tak jak pisałem jest sfatygowana kitowana i przepalona?.
Wysłużona fajeczka z niej to raczerj nic się już nie da wyycisnąc
pesymista.
to jest fajka treningowa,jeszcze daje rade...
obecnie wpadła mi w oko fajka wykonywana w czeskiej wytwórni.
Jirsa rustic 24.
Coś komuś wiadomo na temat jakości czeskich fajek.
Kształtem przypomina wojskową chochlę do grochówki:D
O widzisz,teraz już wiem dlaczego rzuciła mi się w oko :D
fajka po czesku to dymka :) trochę się zdziwiłem,że Czesi mają drożej niż w polskich trafikach.
Kilka fotek fajeczki najnowszej i zarazem najcięższej
Big Ben czuje się,że ma trzyma się ją w dłoni .