VR jak sobie jeszcze tak z roczek poleniuchują są wyśmienite
Wersja do druku
VR jak sobie jeszcze tak z roczek poleniuchują są wyśmienite
:) a ja maleńkiego maluszka - Szczęśliwego Felusia - Don Felo Felitos - czysty, pełny Honduras... zawsze mi ten maluszek sprawia przyjemność odwrotnie proporcjonalną do swej wielkości... :)
Jacku, w Cigarone pojawiły się omawiane RyJ EL 2004:
http://www.cigarone.com/paradise/auc...p?Feb26Mailing
Pozdrawiam
I żeby post był tematycznie poprawny, dziś wypaliłem dwie torpedy o numerze "dwa": Partagasa Serie P No. 2 i Montecristo No. 2 - wieczór jeszcz młody, więc do kompletu pewnie coś z dymem jeszcze pójdzie - (Vegas Robaina Unicos chyba będzie odpowiednim wyborem)...
Koneser
To się nazywa wielka trójca ale ja bym Portka na jakieś Hoyo zamienił i jestem w raju
Widzę, że ostatnio dużo Montecristo 2 idzie z dymem. Poszło też jedno u mnie. Leżało około 14 miesięcy i była to ostatnia sztuka jaką miałem w swoich zbiorach. Moje odczucia co do tego klasyka są zawsze jak sinusoida, jeśli miałbym to obrazowo przedstawić. Nigdy za nimi nie tęsknię, ani nie czuję potrzeby posiadania zawsze zapasu tych cygar. Jednak gdy ję palę, to nie umiem odpowiedzieć sobie dlaczego, przecież to doskonałe cygaro. Dzisiejsze było naprawdę zachwycające, żadnych problemów konstrukcyjnych, oraz związanych ze spalaniem, bardzo przyjemnie spędzone 140 minut.
Partagas Aristocrats. Wielkie, a przecież małe cygaro. Smak do rozmiaru oczywiście:-))). Coś mi się zdaje, że jak tak poczytam jeszcze o Monte 2 to lada chwila sięgnę, bo dość dawno tego cygara nie paliłem, a warto, warto...
Mustique Robusto, jestem można powiedzieć zachwycony tym cygarem.. w tej cenie to coś naprawdę smakowitego... Tak jak w opisie z Akanu bardzo delikatne, wyczuwalne migdały i zioła, strasznie udane palenie tylko szkoda że na podwórku tak zimno;) Żałuję że miałem tylko jedną sztukę...
PS: nie wiecie gdzie jeszcze można dostać te cygara w Polsce? W Akanie tylko Panatela...
Partagas de Luxe. Urzekające cygaro. Czym urzeka? Prostotą i wyrazistością smaku, a i o mocy warto wspomnieć, bo jest właściwa.
Oj dawno tu nikt nic nie pisał.:(
Powinniśmy to nadrobić :p
Dzisiaj przedpołudniowe małe palenie
Trinidad Reyes
Cygaro okazało się nad wyraz łagodne ,dość przyjemne ,przemawia niuansami ziemisto-drzewnymi z lekką ostrością w smaku.Końcówka troszkę jakby lekko chemiczna,ale to nic nowego dla mnie w tym cygarze.
To cygaro nie jest moim faworytem i nigdy nie było i nie będzie,dopóki będzie wytwarzane z gorszego tytoniu.
Ok 40min towarzystwo Reyesa pomogło mi stworzyć szkielet nowego konkursu:rolleyes: oby tym razem lepiej poszło odgadywanie pytań.
A jak tam w Polsce panowie celebrowali niedziele ? było coś zdegustowane, tudzież spalone?