Tyż
Wersja do druku
Tyż
Popaliliśmy znowu. Cygara się rozczapierzały, nierówno się paliły, popiół sypał się gdzie popadnie, ale było fajnie. Chyba wszyscy byli zadowoleni z menu. Chłopaki, musimy powoli planować następne spotkanie, zwłaszcza, że wiosna idzie :) :szcz: :wr::cb: :git:
Wy to macie lobuzy fajnie :)
Adam
ojjj tak, nie oszczędzamy się :D cygara dopisały, towarzystwo jak zawsze- już chyba 4 rok leci jak okadzamy wieżę. pozdrawiam
jak to miło i wesoło gdy cygara pala się w koło:D
...czyż nie?
A jeszcze milej jak są u nas goście :). Kiedy będziesz Lechu?
Aj tam, aj tam.
Mam ochotę jutro (niedziela) zapalić spokojnie cygaro po południu (powiedzmy godz. 17-ta). Jeśli ktoś miałby chęć potowarzyszyć to zapraszam. :cb: :ss:
ja odpadam. niestety.
pozdrawiam