reflektuję :D
Wersja do druku
reflektuję :D
Ech, ile i tutaj zaległości ... do nadrobienia.
Tymczasem dziś miałem gościa z dalekiego południa. Znany prawie wszystkim Drinks, odwiedził mnie i zrobiliśmy szybkie palenie na świeżym powietrzu. Oczywiście pogadaliśmy jak zawsze z przyjemnością o różnych sprawach, o różnych forach i grupach. Druga część wizytacji Darka odbyła się kilka godzin później w Gdyni i mam nadzieję na relację i z tego spotkania :-).
Nie tylko Ty masz taką nadzieję :)
r
Spotkanie bardzo udane... zaprosiłem Darka do knajpy, w której często pale. Klimatycznej, gdzie nie przychodzi za dużo ludzi (chyba nie przeze mnie) i podają niezłą kawę. I tak właśnie posiedzieliśmy przy kawie, dyskutując na tematy różnorakie. Spotkanie trwało dwie godziny, zdążyliśmy spalić po jednym, słusznym. Darek Montecristo No.2, a ja H. Upmann Magnum 50. Dwie godziny to czas, w którym ilość tematów nigdy nie zostanie wyczerpana, a więc moglibyśmy tam siedzieć i dłużej i zapalić jeszcze po jednym. Ja jednak cieszę się, że w ogóle udało się dopiąć to spotkanie, bo byłem świeżo po powrocie ze Świąt, a powrót był znacznie dłuższy niż powinien być.
Koledzy, musimy nadrobić zaległości i w końcu WSPÓLNIE ZAPALIĆ. Proponuję niedzielę i równocześnie liczę, że zobaczymy się wszyscy bez żadnego 'ale'.
jak najbardziej ZA :)
i.... ?
I ..... PAALIMYYYYYYY! :-)
Wszystko dogadane. Zaczynamy o godzinie 19,00 w stałym miejscu. Obecność potwierdziło trzech stałych bywalców, ale lista jest otwarta:
1. Dzik
2. Jasiek1234567890
3. Bruno
4.
5.
6.
............
Ja się cieszę, bo ostatnio ta tradycja nam podupadła. Będzie wreszcie okazja, żeby troszke zaległości nadrobić. Jaśkowi życzenia spóźnione złożyć i prezenty wręczyć ;)... doobrze wyleżakowane prezenty :szcz:
Tak się stało, że zrobił sie nam znów wieczór kubańskich cygar. Omówiliśmy najważniejsze sprawy i prezenty też były. Ja też dostałem :-). Dzięki chłopaki.
Nareszcie.
Gratuluje udanego spotkania.
Ty chyba nie prezenty,a wkupne na wieże dostałeś...:ss:
Eeee, nie, to były prezenty. Wstęp na moją wieżę jest bezpłatny, to nie Wawel w końcu. :)Cytat:
Ty chyba nie prezenty,a wkupne na wieże dostałeś...
Koledzy, jako że stuknął mi jubileusz, może odpowiadałaby Wam niedziela by coś zapalić i tym razem wypić? Trunek jakiś zacny, rudy zapewnię no i oczywiście autem bujać się nie zamierzam. Jeśli macie czas i chęć to pora najwyższa zakurzyć.
oczywiście ZA :)
trzeba opić tą zacną rocznicę :)
pozdrawiam
O matko, cała dokumentacja ostatniego spotkania poszła w kosmos. Szkoda.
No to uzupełniam:
Panowie, ... może coś, dziś?? Bo ja tak a Wy? :)
Ja dziś nie bardzo.
Ale może w tygodniu coś? Bruno masz taką możliwość? Pytam czysto hipotetycznie, o planie pracy dowiaduję się teraz z dnia na dzień. Jakbym kończył o 20-21 to chętnie w tygodniu wpadnę na cygarko.
U mnie też czas pracy nienormowany i nieprzewidywalny w tygodniu. Trudno powiedzieć dziś co będzie za kilka dni.
No trudno, tak czy inaczej ja dziś o 20-ej zasiadam i palę. Bo to normalny skandal co się dzieje z nami i z tym tematem. To się musi zmienić :)
na przyszłość proszę również o sms :D
No jak by mi ktoś powiedział wcześniej to tez bym przyszła:bleh::bleh::bleh:
A powiedział wcześniej a raczej napisał (dobrze jednak śledzić forum :bleh:).
I mogłaś "przyjść", bo skype był włączony. Ale przynajmniej Bruno przyszedł i Gurkha spalił :r: i brandy wypił :cb::bh::D
Dzisiaj w wyniku spontanicznej akcji doszło do kolejnego trójmiejskiego spotkania. No nareszcie coś się zadziało. Dzięki Jasiu za wspólne palenie. Symultanicznie degustowaliśmy cygara, które przywędrowały do mnie z Costa Rica: Don Ursulo. Myślę, że wypadałoby napisać recenzję, ale oczywiście nie w tym miejscu.
Oj tak wreszcie udało się zakopcić. Cygara nie powalały, zdecydowanie zabrakło harmonii. ale miło było się spotkać, pogadać, popalić.
pozdrawiam
No to Panowie możne wrócicie do starej tradycji w końcu po tak długiej przerwie .:bravo::ss::beerchug
Też mam taką nadzieję, że znowu będzie częściej i ludniej na trójmiejskich spotkaniach. Zwłaszcza, że podobno grono ma się nam powiększyć.
A co do cygar, to były te, podarowane mi przez znajomego z Facebook'a. Ocena Jaśka jest trafna, ale jak to się mówi: darowanemu koniu się nie zagląda tu i tam :)
Mogliśmy zapalić po Cohiba, ale chcieliśmy spróbować coś nowego ... i spróbowaliśmy :beerchug :wr: .
:goojob:
Oczywiście,że mogliście,ale czy byłoby więcej harmonii?:whle:
I tu ... i tu, hahahahahahahaa :r: :r: :r: :r: :ss:
Dzisiejszy miły wieczór zadał kłam wrogim poszeptom, że duch w narodzie ginie i w Trójmieście nic się nie dzieje. Dość spontanicznie spotkaliśmy się, omawiając ważne sprawy w oparach dymu, cygar kubańskich. Dzięki Jaśku i Dziku za przybycie. Działo się :ss: :D
No dobra Panowie. Ten ch....., znaczy ten nienajlepszy rok się kończy a my palić musimy, coby tradycja trójmiejska całkiem nie zdechła.
Jutro o godzinie 20-ej tam gdzie zwykle. Proszę potwierdzać obecność a Jasiek jest proszony o wcześniejsze przybycie w celu omówienia innych poufnych spraw.
LISTA:
1. Bruno
2.
3.
4.
LISTA:
1. Bruno
2. Jasiu1234567890
3.
4.
no i popaliliśmy.
Ja Playboy Robusto, delikatne, spokojne, aksamitne, najbardziej podeszła mi końcówka więc paliłem do samego KIEPA :D
Bruno co palił sam napisze,ja tylko powiem że mu smakowało :)
Jacek nie palił nic:)
pozdrawiam
Po pierwsze to, że Jacek nie palił to jest karygodne. Żeby mi to było po raz ostatni. :hmm:
Faktycznie Jasiek palce poparzył.
Moje Camacho Negro było doskonale i oczywiście, że smakowało. Ale to sycące cygaro, dobrze zbudowane i zostało chyba z 1,5-2 cm. Tak się z nim rozstałem.
Pogadaliśmy ... troszeczkę, dopóki net pozwolił. Jasiek oczywiście był na miejscu :).
:git:
Ano widzisz, czyli wina trupka. Noo, Jasiek teoretycznie też mógł być via kabel a był na miejscu :szcz:
Mi niestety niedziela nie odpowiadała, ale w następną bardzo chętnie bym coś z Wami zapalił- spotykamy się?
Tak :)
na miejscu... a jakże. :D
pozdrawiam
Tak, no tak, postaramy się spiknąć w niedzielę i być nas miejscu i zapalić w większym gronie. Wreszcie.
Co do najbliższego weekendu mam nadzieje, że się spotkamy. Uważam, że mamy taka listę obecności constans:
1. Bruno (wiadomo),
2. jasiek12345678 (też wiadomo),
3. Dzik (bo dawno nie był i ma zaległosci),
4. Karramba (bo jest nowy i musimy go uświadomic :gd: ).
Jeśli jest ktos chętny spoza powyższej listy to oczywiście zapraszam.
Teraz termin.
Może rozważymy drobna zmianę w stosunku do tradycyjnego? Ale oczywiście tylko pod warunkiem, że będzie to pasowało wszystkim ze ścisłej listy. I tak proponuję dwa alternatywne terminy do wyboru.
I. Sobota (jutro) ok. godz. 19-20 start.
II. Niedziela, ale troszkę wcześniej, powiedzmy o 17-ej.
Jeśli nie pasuje, to tak jak zwykle.
Wypowiedzcie się i potwierdźcie, proszę, obecność. Ale przypominam, że dla ludzi z listy i tak jest to obecność obowiązkowa. :D :D :D :D
sobota nie da rady, niedziela 17 jak najbardziej :)
pozdrawiam
mi pasują oba terminy po za tym nie podlega to żadnej dyskusji jak się domyślam ... Będę na 100%
Nie podlega :szcz: :ss: :cb:. Czekamy tylko na Dzika i potwierdzamy godzinę, ale wynika, że widzimy się w niedzielę. Ciekawe co będziemy palić? :hmm:
Sobota u mnie odpada też. Niedziela, może być godzina 17 w zasadzie chyba, pasowałoby mi bardziej o tej 19 czy 20, ale dostosuję się do Was.
No to stoi! Niedziela, godzina 17,00. No i piknie.
Karramba, wyślę Ci adres na Priv.
Bruno co ?? hmmmm liczę na waszą wiedzę i doświadczenie . Po za tym ja jeszcze nie mam cygar , ani humidora ... Liczę na wiedzę waszą i waszą rade .
Spoko, Piotr, dasz radę a my Cie chętnie nakierujemy. I cygarem tez poczęstujemy. Humidor też pomożemy Ci znaleźć odpowiedni. Nic sie nie bój, Aficionados nie gryzą. Jesteś nasz i nie skrzywdzimy Ciebie :gl: :cb:
To mnie cieszy wiem , że trafiłem w dobre miejsce .
rodzi się szybciej.
i często bardzo nagle.
Zostaje i trwa aż do końca,lub tak jak nagle się rodzi, tak nagle umiera.
Humidor w moim biurze stał od 2007 roku. W tymże roku na wiosnę miałem pierwszy kontakt z cygarem (zasuszonym!!!) a po kolejnych kilku miesiacach nagle, jak grom z jasnego nieba przyszło olśnienie, że to jest to!!!
Pasja wybuchła gwałtownie i moje przekonanie do cygar było bezdyskusyjne.
I tak jest do dziś. Oby zostało. Tego samego życzę Tobie Karramba, bo to wspaniała pasja dająca przy okazji możliwość rozwoju towarzyskiego :).
Co do Twojej pierwszej pasji - istotnie, tu jej nie opisuj.
Możesz to zrobić w dziale, który mamy na forum: "Nie tylko cygarami człowiek żyje". Myśle, że oprócz mnie ten temat będzie czytał Rafhof, bo to bliskie i jego zainteresowaniom.
No to ustalone , Bruno jestem około 16tej ... A tak w nawiasie to właśnie dotarłem do domu ... Dwa dni pod rząd dawno już tak nie miałem ... :-)
Bądź tak bliżej 17-ej, bo tak startujemy. I wtedy już na pewno będę na miejscu. Wcześniej to różnie może być. Do zobaczenia :cb:
Ok . Ostatnio polubiłem Gdańsk :-)
Więc Chciałbym podziękować , za miły wieczór , za wspólnie wypalone cygarko . Mam nadzieje , że uda nam się w miarę szybko powtórzyć spotkanie .
No i popaliliśmy. Ja zaliczam dzisiejsze spotkanie do udanych. Nas czterech na miejscu oraz Iwona i Jacek via net. Dawno u mnie nie było tak szaro od boskiego, cygarowego dymu. Super :wr: :ss:
Starzy partyzanci palili podarowane przez Jacka cygara Padilla (recenzja zapewne ukaże sie w innym miejscu), natomiast dla Karramby wybraliśmy Onyx Toro. Myślę, że wszyscy byli zadowoleni. Dzięki, chłopaki i dziewczyno. A teraz parę fotek.
Hej, o której się jutro spotykamy i kto będzie? Opcje są dwie: ok. 17 lub około 20-ej.
Bo ja będę :):
1. Bruno
2.
3.
4.
ja również. kończę pracę o 19 :)
No to wpadaj o 20-ej, czy tam po 19-ej, w każdym razie po pracy. Od 19 czekam.
No i popaliśmy z Jaśkiem. Juan Lopez i Saint Luis Rey leżały w humidorze od kwietnia 2009. Już nie leżą. :cb:
Juan López Selección No. 2, bardzo sycące palenie, dość ciężki dym. Ogólnie kawał porządnego cygara. Spotkane bardzo udane :)
pozdrawiam
Niestety w zeszłym tygodniu nie mogłem przybyć. Proponuję termin 19.12 u Bruna. Do piątku powinno dotrzeć zamówienie, więc każdy mógłby odebrać swoje. Przy okazji może zapalimy??
Mi termin odpowiada. Możemy kopcić w niedzielę.
A zamówienie idzie pocztą czy kurierem?
Kurierem oczywiście. No to kopcimy :-) Tylko o której??
Czekamy na gospodarza, czy w ogóle kopcimy...
pięć dni przed dniem W,weźcie cygara,kolędę zanućcie,kolędnikom się nie odmawia, już jakbyście kopcili.
Wczoraj, rozmawiałem z Brunem,on nie ma nic przeciwko, więc palimy.
Jeśli się przebierzecie za kolędników to kopcimy, kopcimy w niedzielę.
Dzik - za Heroda, Jasiek - za Śmierć a Karramba - za Cygarmena przebrani ;) :wr::szcz::szcz::szcz::bleh::ss::eek:
Miejsce palenia: wieża. W razie mrozu poniżej -10 na dworzu, palimy w kożuchach, ale damy radę. :fala:
Będzie fajnie.
no jak nie jak tak jupi już odliczam minuty do kopcenia
Tylko doprecyzujmy, czy o 20-ej, czy wcześniej możecie (np. 17-ta)??
Warunki na drodze są jakie są... Postaram się dostosować, a mam do Ciebie ok. 60 km
Kurde, nie spodziewałem się, że masz taki kawał do nas. A szkoda, bo właśnie wystosowywuję propozycję byśmy się troszkę sponiewierali jakąś rudą, którą ja zapewnię? Co Wy na to?
A no i zaproponuję też palenie w wieży chyba, ze ogrzanie jej piecykiem to problem? Prośbę swą motywuję (hasło jak w podaniu do dziekana), tym że w wieży panuje świetny klimat do palenia cygar, dysput na różne tematy oraz zacieśniania znajomości z powodu jakichś 4m2 powierzchni.
Jestem za ale Bruno nie ma piwnicy by położyć moje zwłoki po rudej. Po za tym by pić to najlepiej w sobotę bo potem mi się robić nie chce, buhaha
Ano własnie. Dziku, niektórzy w poniedziałek pracują ... niestety.
Nie mówię tu o balandze, gdzie pobudka byłaby jak w Kac Vegas tylko o spokojnej degustacji.
Ja też pracuję w poniedziałek.
Aaaa, degustacja spokojna to co innego ;) To co o 17-ej?
Mi pasuje 17-ta.
o 17 ja w poniedziałek pracuje również ;D
no to juz nawet wiem co będę palił ;D
pozdrawiam
No ciekawe, co będziesz palił. Jak możesz to wiedziec dwa dni przed ...? :cb:
no właśnie ??
Wiem, Jasiu ma zachomikowaną guantę :r: na specjalną okazję.
bo często za mną chodzi to cygaro ostatnio i teraz będzie idealna przedświąteczna okazja :D
pozdrawiam
Ale skąd ono jest?
ze Kuby :)
Znowu wieczór kubański robimy? Hmm, niegłupi pomysł :)
no ja na pewno pojadę kubańsko :)
Nikogo to pewnie nie zaskoczy, że ja też. Jasiek pewnie będzie palił Sublimesa, czyli i ja mogę wyskoczyć z czymś pokaźnym. Zresztą do rudej Kuba jak znalazł.
A ja jeszcze nie mam pojęcia co będę palił. Hmmmm ??
No i wszystko jasne. Wiemy kto był, wiemy co kto palił. Powiem tylko, że grubo było. Grunt to mieć sponsora :wr:. Nasz sponsor zapewnił przednie trunki. Po prostu słów mi brak.
Zresztą sami zobaczcie na zdjęciach.
Bardzo miłe i konstruktywne spotkanie przedświąteczne. Grupa Trójmiejska żyje, ma sie dobrze i planuje dynamiczny rozwój w nadchodzącym 2011 roku. Wstępnie ustaliliśmy plan imprez na nadchodzący okres. Będą kuligi, imprezy plenerowe oraz spotkania na skalę ogólnopolską.
Obecni byli:
1. Dzik
2. Jasiek1234567890
3. Karramba
4. Bruno
5. Ruda
6. Ruda
7. Ruda.
I jeszcze trochę :-))) :szcz: :szcz: :szcz: :thumbup: :beerchug
no pięknie Panowie oby tak częśćiej :)
Muszę powiedzieć, że DON TOMAS pozytywnie mnie zaskoczył i o dziwo nie czuć było pani Zalewskiej. Po za tym spotkanie bardzo udane.
oj tak ogarnęliśmy spotkanie jak za dawnych dobrych lat :)
Dzięki Chłopaki
pozdrawiam
Mam tylko nadzieje,że w tym roku jeszcze zapalimy sobie :)
To bliżej wiadomo kiedy ekipa trójmiejska się zbiera na palenie ??
Nie wiadomo w tej chwili. To będzie jak zwykle spontan. Bądź gotowy, bo nie znamy dnia ani godziny :wr: