to...
i to...
a wszystko razem wygląda tak...
Wersja do druku
Masz więcej fajek niż widziałem w Trafice, w której kupowałem moją :)
Pięknie!
pozdr.
r
Zaiste, jest w czym palić.
no, ale pamiętajcie, że trafiają do mnie od przeszło 30 lat... niestety część z nich przestała mi leżeć w ręce... na szczęście tylko kilka, ale liczę, że znowu, po jakimś czasie znowu się ułożą (chyba z wyjątkiem jednej) i będą w użytkowaniu...
Dobra wpadłem w kompleksy :) Mógłbyś Maćku napisać coś bliżej o piance fajnie wygląda
przeczytaj uważnie to, co napisałem wyżej... niestety prawdopodobnie nie będzie mi dane obejrzeć Twoją kolekcję po 30 latach, bo na pewno wpadłbym w kompleksy... piankę dostałem w prezencie od przyjaciela i nic nie potrafię o niej powiedzieć, niestety... poza tym że niestety ma trochę nie osiowo wyprowadzony ustnik ale nie przeszkadza to w paleniu, na szczęście...
Chyba ją nie za długo masz albo niezbyt często palisz bo coś taka jasna:)
Ostatnio miałem okazje spalić jakiegoś davidoffa w piance z turcji z bardzo długim ustnikiem i nieżle to wyszło dużo lepiej niz w zwykłym bilardzie
mam trzy wrzośce z wkłądką z pianki i bardzo je sobie cenie, doskonale mi się wnich pali... i rewelacyjnie w samej piance, rzeczywiście - mam ją od pół roku i na pewno ściemnieje z czasem, na szczęście jest dość gruba wię c szbko to chynba nie nastąpi...
Moja pierwsza fajka:
Capitol 602
Zbyt dużo nie mogę o niej powiedzieć, bo na fajkach nie znam się wcale :-)
Wiem tyle, że jest zrobiona z wrzośca, a Capitole to tzw. secondy firmy Savinelli, posiadające drewno o brzydszym usłojeniu lub drobne skazy.
Fajka była prekarbonizowana (i dobrze - każde ułatwienie to plus na początkującego).
Od pierwszego palenia bardzo ją polubiłem.
Do tej pory paliłem jakieś 6-7 razy, zawsze dawałem jej odpocząć przez minimum 24 godziny i efekt tego taki, że smakuje coraz lepiej i cudnie pachnie na sucho :-)
Pozdrawiam,
r a d e k
P.S. Serdecznie dziękuję Maciejowi (proformie) za nieocenione praktyczne porady i live_guidance_via_skype podczas mojego pierwszego rozpalania :D
Capitolki jak na początek czyt do zjarania:) sa całkiem niezłe. Jako drugą proponuję z wkładką z pianki a to dlatego że można w niej swobodnie palić różne rodzaje tytoni nie ryzykując mieszania się smaków. Taka fajka - dziwka przyjmie wszystko co jej nabijesz:) Jak zorientujesz się co Ci smakuje to zaczniesz dobierać fajki wrzoścowe do danego tytoniu