fotke cygar zrobiłem ale kabel z aparatu mi się gdzieś zapodział:hmmm
Wersja do druku
Dobra, czas coś napisać. :)
Fakt, Leszek zapomniał aparatu, a ja robiłem zdjęcia komórką. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Co do imprezy meksykańskiej, niestety zaproszenie było na jedną osobę. Trzeba by było niemiecki Ordnung skonfrontować ze sprytem polskich aficionado. Drugi powód - nasi gospodarze przygotowali się sobotni wieczór. No i najważniejsze Marek na drugi dzień miał do przejechania 1.000 km, wiem, że Leszek z całej trasy najbardziej zafascynowany był najdłuższym miastem w Niemczech ( wiecie jakie to miasto? :D), a po meksykańskiej imprezie mogłoby to być trochę problematyczne.
Może w następnym razem pojedziemy na dłużej i zahaczymy o IAA. :ss:
A teraz dla podtrzymania napięcia, pierwsze zdjęcie.:D
Teraz konkurs bez nagrody. Z jakie kraju byli faceci, od których dostawaliśmy ten gift.
Czyżby Państwo Środka i tę produkcje przygarnęło?
Kurcze marka ich zdradziła. Bingo.:D
Ale egzotyka.
Zwróćcie uwagę na wygląd tego cygara, barwę pokrywy i jakość liścia, czyż nie wygląda dość dobrze by udawać inną markę?.:hmmm
Gdyby jeszcze tylko było dłuższe i ring inny...
Zapewniam że formatów mają wiele a HK, toż to ten sam kraj
Panowie jak na dwa dni pobytu to mało tych wspominek a już teorie spiskowe :hmm:
:wr:
..ale co fakt to fakt ,cygaro wygląda jakby nowy format Montecristo.
Przecież w HK zaopatrują się "najznamienitsi":whle: aficionado
Lepiej napiszcie co jeszcze tam ciekawego widzieliście.
:cb::cb:
Foty :whle: foty :whle:
Ano widzieliśmy także jak się zwija cygara Danneman Artist Line bez użycia form
- właśnie takie cygara powinno się nazywać "totalmente a mano " oczywiście przywieżliśmy trochę tych cygar z seri HBPR i Reserve, sam sobie tam skręciłem torpedke z ichniejszych liści, a najlepsze było to jak się brazylijka przygladała jak zwijam i gdy miałem wykończyć głowę cygara chciała mi pomóc aby zrobić parejo a je jej na to "... I like torpedo..." a ona zdziwiona mówi że nie umie zrobić torpedo:ss:
a co dni pobytu na targach, to był tylko jeden:(
Don Lecho - najlepszy torcedore na świecie :wr: Polak (Ślązak???) też potrafi :ss: