-
Odp: Paliłem dzisiaj....
Camacho Corojo double corona. Świeże, prosto z paczki, nie mogłem się powstrzymać, camacho uwielbiam, bo to konkretne cygara. No i cieszy mnie teraz treściwy, głęboki dym z tego cygara :ss: Polecam każdemu, kto lubi cygara mocne, pełne w smaku, intrygujące posmakiem dżemu brzoskwiniowego zmieszanego z chili i zakopanego na jakiś czas w torfie:gd:
-
Odp: Paliłem dzisiaj....
JLP Cremas, dzisiaj to byla starszliwa porażka... brak słów...
-
Odp: Paliłem dzisiaj....
Diablo Picante Pimiento... po półtorarocznym leżakowaniu rewelacja...
-
Odp: Paliłem dzisiaj....
Chwaliłem się wyżej, że wieczorem spróbuję Vengeance Ligero Maduro, ale... Panowie, ja tu jeszcze chcę pisać, a to cygaro... Małe nie jest bo 6 x 60, wziąłem do ręki, ono jest cięzkie, tam tytoniu trochę jest, wagowo to czuję, no i w środku brazyliski tytoń i to ligero, zresztą Wuj radzi : this is a bomb that is not for the unintiated smokers... . Ja nowicjuszem nie jestem, ale zwątpiłem, bo już dziś poszło Camacho Corojo, rozkoszna chwila , ale na godzinke trzeba się było położyć :D . I na wieczorne palenie wziąłem cygaro, którego dotąd nie paliłem. Habanos Puros Fuerte churchill. Noooo... To dobry wybór, jeszcze je palę i jestem zachwycony. Cygaro piękne, pachnie silnie kawą i trochę ziołowo, jest mocne, zdecydowane w smaku,kapitalne palenie. Ostatnim czasem paliłem głównie Kubę i taki powrót do cygar niekubańskich jest wspaniały.
-
Odp: Paliłem dzisiaj....
Ostatnio jakoś miałem wenę na nikaraguańskie maduro. Poszło La Rica Rich Maduro i La Floridita. A w miedzyczasie Oliva G. To takie hurtowe podsumowanie ostatnich dni.
-
Odp: Paliłem dzisiaj....
Cygaro o zapachu kiszonych ogórków. Dokładnie: małosolnych bez kopru. Gdy wyjąłem cygaro z folii i powąchałem, pomyślałem, no to klapa, a tak się szykowałem na smakowanie. Otworzyłem wyrzynarką, bo cygaro grubaśne 6 x 60 i pociągnałem na sucho... Oooo... To jest ten smak, żadnych ogórków już nie czułem, za to kawa, ziemia, orzechy. Długo odpalałem, żeby je dobrze rozgrzać. Pierwsze pociągnięcia trochę pikantnej czekolady, może kawy mrozonej z jakims orzechowym, słodkim syropem, coś w tym guście . Zapowiadanej mocy jakoś nie czuję, no ale nawet w połowie cygara nie jestem i pale bardzo wolno, żeby rozkoszować się smakiem, który jak dla mnie jest wybitnie cukierniczy, czyli coś na kształt kawałka dobrego tortu czekoladowego. Pali się bezbłędnie, dym ostry, gryzący, raczej nie nadaje się do puszczania nosem, ale zapach dymu rozrzedzonego powietrzem przyjemny. Za jakieś półtorej godziny napiszę jak było na końcu palenia, bo trochę mi to zajmie:ss:. Palę Vengeance Ligero Maduro 6 x 60. A tu mała notka o tym cygarze:
September 1 2008 NEW Vengeance Maduro Ligero by Exclusive Cigars
"Back with a Vengeance". The Vengeance Maduro Ligero hits the stores September 1st. The only thing the new Series 98 and the Maduro Ligero have in common with the original Vengeance is the name. EVERYTHING is different about the NEW Vengeance blends; from the packaging, the blend of tobacco and where it is made. Now blended and made by Exclusive Cigars, the new Vengeance blends will be your new “go to” cigar. The Vengeance Maduro Ligero is three quarters full body and very full in flavor. The rich, oily Brazilian Maduro wrapper combined with 100% Habano seed binder and filler from Honduras and the Dominican Republic, loads the pallet with rich notes of coffee and cocoa bean, a hint of spice a light notes of oak and a sweet finish. The cigar is offered in four sizes: Robusto, Torpedo, Super Toro and a 6 x 60. An incredible paring with a rich cup of coffee or a single malt scotch…sit back and enjoy.
-
Odp: Paliłem dzisiaj....
Właśnie skończyłem Ashtona VSG Corona Gorda. Wszystko było poprawne.NIe urzekło mnie ono. Wypaliłem ich kilka i z całą stanowczością mogę powiedzieć - nie przekonało mnie do siebie. Ogólnie w ciągu ostatnich 2 miesięcy wypaliłem po kilka sztuk Ashtonów z wszystkich dostępnych u nas linii. Urzekło Heritage Puro Sol i Cabinet. Do pozostałych linii pewnie już nie wrócę.
pozdrawiam
PS. Jurek uwielbiam Twoje opisy cygar - gdy je czytam wydaje mi się, że widzę cygaro kubkami smakowymi.:D Ale zdjęcie swojej kolekcji mógłbyś nam zaserwować. :)
pozdrawiam
-
Odp: Paliłem dzisiaj....
Zdjęcia cygara będą wieczorem, tzn. wszystkich cygar, które wylądowały. A teraz chcę dokończyć opowieść o wrażeniach z palenia Vengeance Ligero Maduro 6 x 60. Jak już pisałem, to cygaro warto palić wolno i zarezerowałem sobie dla niego całe 2 godziny. Cygaro nie zgasło ani razu, popiół trzymał sie pięknie, natomiast smaki po połowie stały sie bardziej orzechowe i czekoladowe, cygaro nie traciło słodkiej nuty, moc nieznacznie wzrosła i to w sposób - rzekłbym- podstępny, bo rozmiar cygara to jedno, ale takie długie, chłodne palenie mnie nieco uśpiło i pod koniec poczułem, że to jednak kawał cygara i krzepę ma. Co jeszcze warto powiedzieć? Że jest to cygaro rzeczywiście ekskluzywne, technicznie świetne, smakowo doskonałe, mimo rozmiaru ani grama goryczy czy kwasu, w ustach przyjemny " cukierniczny" posmak, który się długo utrzymuje. Jest to cygaro na - jak sądzę - specjalne okazje, bardziej klubowe niż domowe, bo raczej nie do palenia w samotności, wciąż mi się chciało opowiadać, co czuję paląc Vengeance, stąd taki obszerny opis:ss: Wielką zaletą- oprócz wspaniałych smaków- jest to, że cygaro nie gaśnie, ja robiłem przerwy po kilka minut, wystarczyło mocniej pociągnąc i już pojawiał się aromatyczny dym. Cygaro jest sycące, ale nie przesadnie mocne, trzeba sie liczyc z tym, że w trakcie palenia mocy w zasadzie sie nie czuje, dopiero pod koniec wiedziałem, że wypaliłem duże cygaro. Zostawiłem około 3,5 cm, bo dalsze palenie mogło przyprawic mnie o przesyt nikotynowy, czego sobie i nikomu nie życzę:gd: Gdyby ktos koniecznie chcial spróbować, mam dwa do wymiany.
-
Odp: Paliłem dzisiaj....
Na wieczorny spacer z psem i ze mną wybrał się również mały acid maduro morado.... fajne na krótkie palenie.
pozdrawiam
-
Odp: Paliłem dzisiaj....
The Edge by Rocky Patel Maduro Torpedo. Cygaro minimalistyczne w formie (bez klasycznego pierścienia, ozdobione tylko skromnym paskiem z logo RP przy stopie cygara), i bardzo stonowane w treści. Bardzo ciemny, gładki i połyskliwy wrapper, wspaniała konstrukcja.
Moc konkretna, smak zachwycający :) Palenie bogatych w różnorodne smaki cygara jest jak jazda sportowym samochodem. Silne wrażenia, ostre przyśpieszenie ...
Palenie The Edge było z kolei jak jazda Bentleyem. Stonowane, spokojne i bardzo komfortowe, choć momentami było czuć, że "pod maską" tkwi całkiem konkretna moc:). Cygaro oferuje niewielką dawkę słodyczy, odrobinę goryczki (stonowanej, przyjemnej) i pikantności. Nie jestem dobry w wynajdywaniu cygarowych smaków i porównywaniu ich ze smakami innych rzeczy, ale gdybym miał się pokusić o porównania, to główna nuta w tym cygarze to dla mnie przypalone, szlachetne drewno. W ostatniej tercji wzbogacone dodatkowo ciemnymi owocami. Granatem, winogronami, jeżynami...
Czas palenia ok 2,5h. Myślę, że świetnie współgrałoby z mocną, czarną kawą ale ze względu na późną porę do towarzystwa wybrałem szklaneczkę Baileys'a i to był dobry wybór. Bardzo ładnie wzbogaciło to smak cygara odrobiną słodyczy i kawowym smakiem.
Bardzo udane, sycące palenie :)
pzdr
CK