+ Odpowiedz w tym wątku
Pokaż wyniki od 1 do 7 z 7

Wątek: Coś...co wymyka się mojej wyobraźni o ludzkim umyśle.

  1. Dołączył
    Jan 2009
    Przegląda
    Central NJ USA
    Posty
    1,674

    Coś...co wymyka się mojej wyobraźni o ludzkim umyśle.

    Kilka kropel valerianu,lub cuś mocniejszego przed czytaniem tego nie zaszkodzi...
    Znalezione w sieci.

    Ja czytałem na sucho...

    O nikotyniarzach wiem wszystko!
    Ojciec od kołyski inhalował mnie nikotyną!
    Sam jak większość dzieci nikotyniarzy, trułem się nikotyną przez długie piętnaście lat mojego życia.
    I w dodatku,ożeniłem się z palaczką.
    A przecież nikotyniarze,to najbardziej wynaturzona i najbardziej szkodliwa społecznie nacja!
    Ponieważ nikt tak nie zieje jadem i toksynami naokoło, jak nikotyniarz.
    I w odróżnieniu od alkoholików oraz narkomanów,
    nacja nikotyniarzy do tej pory powszechnie jest tolerowana na wielu pożal b. ...salonach.
    Nikotyniarz nie dość,że truje sam siebie i najbliższych,to zatruwa całe środowisko.
    I wszędzie bez wyjątku, tam gdzie przebywa, tam zostawia swoje odchody.
    I nigdzie nie spotkasz większego kawałka publicznej przestrzeni wolnego od jego odchodów.
    Nikotyniarz potrafi wyjść z teatru i rozdeptać kiepa na najbliższym kawałku napotkanego chodnika.
    Jak ujawnił ostatnio jeden z polskich portali;
    służby porządkowe po każdym kolejnym sezonie z każdego kilometra nadmorskiej plaży zbierają 2 przyczepy odchodów nikotyniarzy.
    Czyli dokładnie petów i tylko petów!
    W wielu publicznych miejscach Europy i Świata sterty odchodów nikotyniarzy wzbudzają obrzydzenie i odruchy wymiotne
    I dlatego,wynaturzona społecznie nacja śmierdzących nikotyniarzy,
    powinna być bezwzględnie izolowana od dzieci i reszty zdrowego społeczeństwa. Choćby i w rezerwatach dla samobójców!
    Rutynowo każdemu nikotyniarzowi zawsze życzę zdrowego,dojrzałego raczyska!
    Raczysko nierychliwe,ale sprawiedliwe!
    I każdego nikotyniarza w swoim czasie dopadnie!
    A wszelkie leczenie oczywiście powinno być prowadzona wyłącznie za prywatne pieniądze samych nikotyniarzy.
    Nigdy nie wiąż się z nikotyniarą! Nie dość,że cuchnie,to zatruje siebie,
    ciebie i cały twój dom!I urodzi ci cherlawe potomstwo!
    Na twoją i twoich dzieci dożywotnią udrękę!
    Partnerek i żon możesz mieć kilka.Cherlawe potomstwo będziesz miał jedno na całe swoje i swojego potomstwa, życie!
    Nikotyniara,która nie jest w stanie rozstać się z nałogiem co najmniej pół roku przed planowana ciążą,
    nie powinna nigdy nawet myśleć o dzieciach i potomstwie.
    A trzeba wiedzieć,że nikotyna powoduje trwałą destrukcję materiału rozrodczego nikotyniarzy i zmiany genetyczne w ich organizmach na poziomie pojedyńczej komórki.
    Przy czym dzieci nikotyniarzy jeszcze w okresie dzieciństwa,
    są zdecydowanie bardziej zagrożone schorzeniami onkologicznymi /białaczka, rak wątroby/,niż potomstwo zdrowych rodziców.
    O znacznie podwyższonym ryzyku graviditas extrauterina oraz niedorozwoju fizycznym i umysłowym potomstwa nikotyniarzy,nie wspominając!
    Przy czym,papieros w ustach dziecka i młodziana,to dla wielu z nich, przedszkole narkomanii.
    Nikotyna na ścianach pomieszczeń i domostw nikotyniarzy,to nie tylko i zaledwie, obrzydliwy fetor!
    Ale tykający zegar onkologiczny.
    I po zagrożeniu paleniem wtórnym fundowanym przez nikotyniarzy niepalącym, jest dla niepalaczy nikotyną z trzeciej ręki!
    Z trzeciej ręki trzecie oblicze nikotyniarstwa!
    Każdy nikotyniarz lekarz powinien być z urzędu pozbawiany prawa wykonywania zawodu lekarza!
    A nauczyciel nikotyniarz powinien mieć zakaz zbliżania się do dzieci! Nikotyniarz,który upiera się przy swoim prawie do publicznego uprawiania nikotyniarstwa,jest skończonym idiotą!
    I to nie jest obelga, a zaledwie diagnoza!


    Uff,daliście rade przeczytać...

    Moja refleksja jest taka,jesteśmy totalnymi degeneratami a z internautą jest wsio wporzo.
    Czy,ja coś przeoczyłem?
    Ps; Radek i Klepitko,pretendujecie do natychmiastowego zwolnienia z pracy,pod rządami takich umysłów.
    Qwa internet nie powinien być dostępny dla wszystkich.

  2. Dołączył
    Feb 2009
    Przegląda
    Gdańsk
    Posty
    459

    Odp: Coś...co wymyka się mojej wyobraźni o ludzkim umyśle.

    Ja się ubawiłem czytając to...
    NIKOTYNIARZ

    hahah pozdrawiam

  3. Dołączył
    Jan 2009
    Przegląda
    Katowice, PL
    Posty
    689

    Odp: Coś...co wymyka się mojej wyobraźni o ludzkim umyśle.

    Nikotyniarz brzmi dumnie!

    r

  4. Dołączył
    Feb 2009
    Posty
    315

    Odp: Coś...co wymyka się mojej wyobraźni o ludzkim umyśle.

    niektórym szkodzi nikotyna, niektórym - jak widać - jej brak...
    pytanie komu bardziej?
    ...życie jest za krótkie, by żyć byle jak...

  5. Dołączył
    Feb 2009
    Przegląda
    Nysa/Warszawa
    Posty
    187

    Odp: Coś...co wymyka się mojej wyobraźni o ludzkim umyśle.

    aż mnie naszła ochota żeby zapalić

    Ktoś kto to pisał ma chyba niemały problem ze sobą

  6. Dołączył
    Oct 2009
    Przegląda
    Poland / Ireland
    Posty
    200

    Odp: Coś...co wymyka się mojej wyobraźni o ludzkim umyśle.

    Jedno moge mu przyznać, że "Nikotyniarze" (oczywiście nie wszyscy) zostawiają po sobie syf w postaci niedopałków na chodniku, trawie, plaży....

  7. Dołączył
    Jan 2009
    Przegląda
    Trójmiasto
    Posty
    923

    Odp: Coś...co wymyka się mojej wyobraźni o ludzkim umyśle.

    Autor tego tekstu wygląda mi na nieświadomego faktu, że nikotyniarz nikotyniarzowi nierówny. No bo nikotyniarz cygarowy bardzo się różni od nikotyniarza cygarowego. Z niedoukami nie bede dyskutował

+ Odpowiedz w tym wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów