+ Odpowiedz w tym wątku
Strona 1 z 2
1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 20

Wątek: Kryzys...

  1. Dołączył
    Jan 2009
    Przegląda
    Katowice, PL
    Posty
    689

    Kryzys...

    Przeczytajcie:

    http://wiadomosci.onet.pl/2055152,12...gara,item.html


    Pozdrawiam,


    r a d e k

  2. Dołączył
    Mar 2009
    Przegląda
    Ruda Śląska
    Posty
    366

    Odp: Kryzys...

    Cytat Zamieszczone przez radeqm Zobacz posta
    Przeczytajcie:

    http://wiadomosci.onet.pl/2055152,12...gara,item.html


    Pozdrawiam,


    r a d e k

    może i kryzys , ale huragany zrobiły swoje i jakość niestety raczej będzie spadać (przynajmniej mi sie tak wydaje)

  3. Dołączył
    Jan 2009
    Przegląda
    Central NJ USA
    Posty
    1,674

    Odp: Kryzys...

    Sprawa zmniejszenia areału.
    polecam artykuł ang.
    http://www.ipsnews.net/wap/news.asp?idnews=48396

  4. Dołączył
    Jan 2009
    Przegląda
    Central NJ USA
    Posty
    1,674

    Odp: Kryzys...

    Cytat Zamieszczone przez Don Lecho Zobacz posta
    może i kryzys , ale huragany zrobiły swoje i jakość niestety raczej będzie spadać (przynajmniej mi sie tak wydaje)
    Huragany do jakości nie mają się nijak przez najbliższe 2-3 lata.
    Wystarczy przyjrzeć się cygarom wyprodukowanym w ubiegłym roku oraz obecnym.
    Wielu znawców tematu, mówi dobitnie, rok 2008 był najlepszym rokiem dla produkcji cygar w obecnej dekadzie.

  5. Dołączył
    Feb 2009
    Posty
    288

    Odp: Kryzys...

    Tak typowe rozumowanie centralne jak nie idzie to zmniejszyć produkcję zamiast opuścić ceną czyniac produkt dostepnym dla szerszego grona. Brzmi to jakoś znajomo

  6. Dołączył
    Jan 2009
    Przegląda
    Central NJ USA
    Posty
    1,674

    Odp: Kryzys...

    W trosce o stan ziemi oraz z powodu nadpodaży cygar, "centrala" musi zmniejszyć produkcję.
    Wg. nieoficjalnych informacji kilkadziesiąt milionów cygar zalega w kubańskich fabrykach.
    Tłumaczy się to wprowadzeniem ich na rynek USA,ale bardziej prawdziwą wersją jest to że obecni Importerzy mają kłopot z sprzedażą cygar.
    Ubiegłoroczny spadek o 3% może okazać się tylko kosmetyką w porównaniu z spadkiem sprzedaży w roku 2009.Sprzedawcy walczą promocjami jak mogą aby pozbyć się nadmiaru towaru.

  7. Dołączył
    Jan 2009
    Przegląda
    Central NJ USA
    Posty
    1,674

    Odp: Kryzys...

    A teraz z innej mańki.
    Mam wrażenie,że Kuba zrobiła się nazbyt otwarta w przesyle informacji.
    Coś tu nie gra.
    Duża i głośna jest ostatnio demonstracja medialna,że jest źle.
    Wygląda mi to na grę wstępną pod tytułem jak tu podnieść ceny.
    W ostatnich dniach warte odnotowania są dwa fakty
    Oficjalna prezentacja
    Cohiba Gran Reserva Siglo VI" oraz ceny Regionalnych Edycji.
    Punch Poderosos SWISS Regional Production 2009 25szt 650 jeleni$.
    To jest drożej niż byśmy zapłacili za 25szt Monte Sublimes EL 2008 i to o 85 jeleni$
    Coś tu chyba za szwankowało z pomyślunkiem, zważywszy na różnice procesu produkcji ww cygar.
    Sporo narzekamy na Habanos SA, ale to nie oni odpowiadają za ceny cygar w poszczególnych sklepach.
    Ciekawie przedstawiają się informacje co do ceny wyjściowej Cohiby GR.
    Koszt jednego cygara to ok 30$,które w detalu ma kosztować ok 100$- 120$szt,ale sprzedaż będzie li tylko pudełek 5000szt po 15 cygar cena
    Habanos sprzedaje cygara importerom za "gotówkę",następnie je wysyła.
    To nie ich problem, co dalej robią Importerzy aby sprzedać cygara.
    Wiadomo Habanos kasę ma,ale też musi patrzeć w przyszłość jak będą się kształtować kolejne zamówienia.
    Jeżeli cygara będą zalegać po sklepach,to nikt niczego nie będzie domawiał to dość logiczne nawet dla Habanosa.
    Robi się więc małżeństwo przekazu ,rąsia rąsie myje.
    Trzeba postraszyć klienta niezdecydowanego,lekka presja myślowa nikomu nie zaszkodzi.
    Habanos puszcza w eter info,że produkcja spadnie,nie jutro nie pojutrze wiadomo tytoń musi swoje odleżeć więc na najbliższą produkcję powinni go mieć,ale w najbliższej przyszłości może zabraknąć pewnych marek lub formatów,pytanie tylko ,których.
    Jak nie wiadomo, to może lepiej się zabezpieczyć zawczasu,ponieważ może braknąć mojego,twojego lub jego ulubionego cygara i będzie smutno
    No chyba,że prawdą jest to, co opowiadają niektórzy producenci cygar niekubańskich9te wyznania są mocno szokujące,ale nie do końca),że Kuba sprowadza tytoń. i dzięki temu rocznik 2008 jest uznawany za jeden z najlepszych w produkcji cygar na Kubie.
    Ogólnie to trudno doszukać się widma kryzysu gdy patrzy się na to co się dzieje na rynku cygar.Z jednej strony mamy bardzo małe zato bardzo drogie Limitady 2009,które w wielu opiniach no delikatnie mówiąc mogłyby być lepsze niż są.
    Kolejna jazda to jedne z najdroższych RE i to nie tylko w Szwajcarii ale również dotyczy to Włoch,krajów Beneluxu Punch Royal Gordito 455$.
    El Rey del Mundo Choix de L Epoque UK 2009 ReEd-maluchy 4 3/8"x 52
    472$ te cygara są krótsze i deczko grubsze od Magnum 48 EL 09 i w tym samym sklepie kosztują 446$ czyli taniej tak jak u Szwajcarów.
    Mało tego w dobie tego kryzysu pokazują się w sprzedaży białe kruki
    Cuaba Millennium Distinguidos rocznik 2000 za jedyne 58$ szt
    Gdzie tu kryzys widać?
    Dalej, marzenie wielu polskich aficionado
    H. Upmann Magnum 50 LE 2005 - Cab 25szt jedyne 840$.
    Ktoś życzy sobie sztukę psze uprzejmnie 42$ cena do przebolenia.
    Bruno szykuj się na zakupy może Cuabe oddadzą
    Nie widzę w tym wszystkim spójności.
    Co Wy o tym sądzicie ,jakieś przemyślenia refleksje?
    Porozmawiajmy

  8. Dołączył
    Jan 2009
    Przegląda
    Trójmiasto
    Posty
    923

    Odp: Kryzys...

    Twoje rozumowanie jest logiczne. Świadczy, ni mniej ni wiecej o dalekosiężnym myśleniu Kubańczyków zmierzającym do zwiększenia zysków, kosztem naszych kieszeni. Przygotowuja grunt do skoku na kasę. Może też biorą pod uwagę prawdopodobna możliwość zniesienia embarga na USA. Czyli podniesienie cen + otwarcie rynku amerykańskiego = Duże zyski.
    Ostatnio edytowane przez radeqm ; 10-10-2009 o 19:08 Powód: literówka

  9. Dołączył
    Feb 2009
    Posty
    288

    Odp: Kryzys...

    Intrygujące jest podejrzenie, że Kubańczycy w końcu zaczęli sprowadzać tytoń z zagranicy i dzięki temu uzyskali jeden z lepszych roczników. Do tego nie sądzę żeby się chętnie przyznali choć na dłuższą metę ukryć to też będzie trudno.
    Ostatnio edytowane przez radeqm ; 13-10-2009 o 01:13 Powód: Literówka

  10. Dołączył
    Jan 2009
    Przegląda
    Central NJ USA
    Posty
    1,674

    Odp: Kryzys...

    Problem w tym,że to nie podejrzenie.
    Mówią o tym ludzie ,którzy muszą być pewni tego albo się skompromitują.
    Tu chodzi o znane nazwiska z branży,Kubańczycy wciąż uciekają zza żelaznej "otwartej",kurtyny.
    Nikt się nie przyzna do tego żaden importer,sprzedawca nie puści pary z ust,natychmiast odcięliby go od źródełka.
    W tej sprawie wypowiadają się ludzie,którzy mają w poważaniu restrykcje Habanosa, co gorsze a może lepsze , jakoś nie słychać o sprawach sądowych wytoczonych przeciw tym ludziom.
    W całej tej sztucznej otwartości na świat,chyba bardziej chodzi o posunięcie sprzedaży niż podniesienie cen,ale może być też coś więcej.

    To troszkę "wyższa szkoła jazdy kombinacji alpejskiej"

    Habanos, a co za tym idzie w połowie Rząd Kuby, wcale tak Bardzo wiele nie zarabia na cygarach.
    Większymi wygranymi na tym biznesie są rządy krajów importujących Havany.
    Wystarczy zobrazować to przykładem jednego z krajów.
    Miejscowi,za pudełko cygar BBF muszą zapłacić 437USD dzięki konstrukcji prawa podatkowego,osoby z poza płacą jedynie 201USD.
    Różnica kwot jest kolosalna i wszystka idzie do kasy rządowej w formie podatków.
    Ile takich miejsc na świecie jest nie wiem ,wiem natomiast,że przynajmniej jedno jest,obcy ma taniej .
    Na marginesie w Szwajcarii te same cygara kosztują 268USD dla wszystkich po równo.
    Jak widać, rząd Kuby sporo daje zarobić rządom innych krajów, "stany" bardzo mocno szukają pieniędzy.
    Jeżeli prawdą jest,że ok 50.000.000 cygar było kupionych przez amerykanów w różnych miejscach świata i podzielić tą liczbę przez 25 to mamy 2.000.000 pudełek.
    Niech rząd Obamy zarobi minimum 100USD na każdym z nich, to mamy 200.000.000 USD rocznie plus.
    Nikt nie pogardziłby taką sumką,więc może faktycznie to nasze nieszczęsne Embargo zostanie zniesione,a co za tym idzie przesunie się sporo towaru nad Potomac.Problem tylko w tym,że cygara w kanadzie oraz Meksyku są dość drogie,więc .... to może być o wiele większa sumka.
    Ja osobiście nie wierzę w zniesienie Embarga,Kubańczycy nie znoszą tonu amerykańskiej dyplomacji,który jest bardzo arogancki,głupi i problematyczny.
    Owszem Kuba ma problemy ,ale pamiętajmy dają sobie radę bez stanów już prawie 50lat i oba obozy nie są wstanie się dogadać.
    Obamowcy zbyt duża chcą od Castrowców.
    Powtórzę się w temacie sprzedaży Havan przyszłość jest bardzo fascynująca.
    Ja na wszelki wypadek do końca roku kupię sobie ze dwa trzy pudła cygar.

+ Odpowiedz w tym wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów