Prezentacja z 26.09.2010



Cytat Zamieszczone przez bles73
Na 15-lecie działaności w biznesie cygarowym Rocky Patel wydał nową linię - Rocky Patel 15th Anniversary.
Cygaro jest zwijane w fabryce Tabacalera Villa Cuba S.A. w Esteli. Do 2008 roku cygara RP na zlecenie Patela zwijane były wyłącznie przez rodzinę Placencia w Hondurasie. Rocky Patel 15th Anniversary to ciemne, sprasowane cygara. Wrapper hodowany jest w Ekwadorze z nasion Habano.
Wszystko, co w środku to tytoń ze specjalnej, dedykowanej tym cygarom uprawy w Nikaragui.
Premiera tych cygar odbyła się 30 lipca w USA. Pudełko jest już u mnie i bardzo dobrze, bardzo.
Dzisiaj zapaliłem pierwszą z 20 torped. Wspaniałe cygaro. Ktoś kto lubił Decadę, ale też nie stronił od Vintage 92, czy Reinassance, czy ORW, czy 1961, będzie zachwycony. Ja jestem. Dotad moim fawoytem, mimo cukierniczych właściwości, była Decada. Myślałem tylko o tym, że dobrze byłoby ją podkręcić lekko w stronę wytrawności OWR, dodać zadziorność Reinassance, czy 1961 i podlać bardziej małą czarną, właściwie dla Vintage 92. Widać Patel również o tym myślał.
W rankingu RP to teraz mój No. 1. Cygaro średnie do mocnego, dobrze zbudowane, doskonale zbalansowane, smakowo bogate w kawę, cynamon, orzechy, karmel, w takiej właśnie kolejności i doprawione tu i ówdzie białym pieprzem. Rewelacja.
Nie paliłem jeszcze Patel Bros. oraz ITC, ale po lekturze kilku recenzji wątpię, że jeśli je zapalę, a zapalę na 100%, bo RP to mój cygarowy faworyt, to coś na pierwszym miejscu podium drgnie.
Jeszcze kilka sztuk i recenzja murowana.
Do tego, co już w Dziennikach napisałem, dodam niewiele. Palę trzecie cygaro 15th. Na razie jest powtarzalne. Smakowo jest dokładnie takie jak napisałem po pierwszym. Jedyne sprostowania przy trzeciej sztuce to moc i pieprz. To jest jednak cygaro na granicy full bodied i strength bodied. Jest wymagające. Amatorom oraz amatorom „relaksacyjnych” cygar nie polecam. Pieprz nie jest biały tylko czarny. Mocne, pieprzne, piękne, smaczne, doskonale zbalansowane cygaro. Z karmelem chyba przesadziłem i zapomniałem przy poprzednim opisie o ziemi. Tej już kiedyś wspominanej, czarnej, aromatycznej, parującej po burzy. Ciekawy jestem strasznie jak to będzie się paliło jak dłużej poleży. Nie wiem, czy będzie mi to dane, bo jestem pies na cygara RP.

Tutaj macie krótki, sympatyczny filmik, na którym Patel zachwala swoje nowe cygaro.

http://www.youtube.com/watch?v=qGpjeoH3vnM

Najbardziej mi się podobało określenie, że 15th to Decade na sterydach. Coś w tym jest. Te sterydy dodane do Decade to, jak pisałem wcześniej, to zadziorność Renaissance i 1961, czy nawet Bros. I kofeina z 1992.

Ceny cygara na granicy przyzwoitości. Ja kupowałem w http://www.docjames.com . Oto moje cygara:




A oto cennik w tym sklepie.


Na marginesie: nie wiem, czy sklep wysyła do Polski. Sprawdzę, bo mają tam niezłe cygara. Ponadto są jednym z najlepiej zaopatrzonych sklepów właśnie w RP w NY. Sprawdzę, bo pracuje tam równy koleś, z którym korespondowałem. Namierzyłem ich przypadkowo. Wysłali cygara do Houston, gdzie na dwutygodniowym szkoleniu przebywał kolega.

W swojej pierwszej relacji nie wspomniałem o spalaniu. Pali się prawie równo. Z popiołem jest jednak kłopot, bo, co dwa centymetry lubi spaść. To jednak nic. Po trzech spalonych sztukach nadal uważam, że jest to najlepszy RP, który paliłem, przy czym pozostałe, z małymi wyjątkami są doskonałe. Teraz oceniam 15th w najbardziej zbliżonej do ideału obiektywizmu skali na 9,5/10. Połówka odjęta za kruchy popiół. Myślę, że jeśli kilka sztuk z mojego pudła przetrwa rok to ocena urośnie jak na sterydach i będzie wynosiła 15/10.