i jeszcze weekend służy (czasami) do organizacji pewnych uroczystości "dla rodzinki" aby później nstępnie w kolejności - zaaaapaaalić w spokoju z bracią cygarową!!;-)
Witam,
było bardzo miło jak to zwykle bywa w doborowym towarzystwie.
Jedzonko pycha deserek jeszcze lepszy a cygarka najlepszee. Solenizant zapodał Cohiba Esplendidos - jak na urodziny przystało, jakieś Ashtony poszły sporo sama słodycz i inne pyszności ale niech napisze ten co palił. No nie należy zapomnieć o Jacku Danielsie
pozdrawiam
Rafhofowy poniedziałek to był dopiero początek "trylogi" spotkań cygarowych ostatnich dni, ale reszta w odpowiednich tematach.
Pod kasztanami jedzonko wspaniałe. Jako pierwsze cygaro spaliłem ElRdelM choix supreme i jak zwykle bardzo mi smakowało, mogę nawet powiedzieć że jest to mój kubański pewniak ale dopiero po przynajmniej dwuletnim leżakowaniu -całe szczęście mam ich jeszcze kilka.
Jako drugie spaliłem Fuente Gran Reserva Rosado i powiem szczerze że do tej pory żaden Fuentas mi tak nie smakował - pychota! Nuty cerowe i kawa
No i sobie smaka narobiłem jedyna posiadaną sztuką
Witam i ja wszystkich
dodam tylko że na tym spotkaniu narodziła się "kolejna nowa świecka tradycja", mianowicie
postanowione zostało że wszyscy przenosimy swoje urodziny a przynajmniej ich obchodzenie na pierwsze poniedziałki miesiąca
pozdro
łukasz