+ Odpowiedz w tym wątku
Pokaż wyniki od 1 do 2 z 2

Wątek: 5 Vegas Cask Strength - cigar fatale

  1. guest Guest

    5 Vegas Cask Strength - cigar fatale

    Zainspirowany tym, co wczoraj palił Jurek wygrzebałem z niekubańskiej skrzynki jedyne dwie, zdobyczno - konkursowe sztuki 5 Vegas ( Jacek).
    Były to Cask Strenght oraz Relic. Miałem ochotę na coś większego, a więc padło na Cask Strenght (Moc Beczki?).
    Pierwszy raz w życiu palę cygaro tej marki i od razu de javu.
    Kiedyś serdeczny przyjaciel podczas swojej pierwszej wizyty w Kijowie (Ukraina) zadzwonił o 3.00 w nocy (u niego 5.00). Zaspany odebrałem i usłyszałem tylko taki krzyko - bełkot, cytuję: "Błażej, nigdy k.... nie byłem w Vegas, ale tu jest jak w Vegas !!!" I rozłączył się. Po paru miesiącach gościłem w Kijowie i zrozumiałem o co mu chodziło

    W Vegas również nie byłem, co mam nadzieję w niedługim czasie zmienić ( Jurek), ale cygaro Cask Strenght jest jak Kijów. Piękne, duże, smaczne, mocne, aż do bólu i na koniec powala.

    Wrapper: Nicaraguan Corojo
    Binder: Dominican Corojo
    Filler: Nicaraguan Ligero, Jamastran Ligero, Peruvian

    Po wyjęciu z folii i obwąchaniu czułem się jakbym otwierał opakowanie ze szwajcarską czekoladą o zawartości 90% kakao. Tak pachniało. Jeszcze nigdy nie miałem w rękach cygara tak aromatycznego od razu po wyjęciu ze skrzynki.

    Wrapper brązowy, matowy, bardzo mało dyskretnych żyłek. Konstrukcja bez zarzutu. Cygaro mimo, że wyjechało z 67% wilgotności i jeszcze poleżało w warunkach pokojowych 2h było ciężkie, cięższe niż wszystkie inne, które miałem okazję macać. Na całej długości jednolite, bez różnic podczas czułego ugniatania.

    Otwarłem wyrzynarką. Ciąg na sucho bez zarzutu i dalej ciemna, ale nie gorzka czekolada i coś ostrego, jakby małe szpilki wbijały się w język.

    No to palimy. Odpaliłem równo i pierwszy puff. Dokładnie jakbym lądował na Borispolu. Z cygara wylała się ciemna, intrygująca, kusząca moc. Kakaowo (bez cukru), drzewno, Bóg tylko wie jaka - moc z tumanem pieprzu. I tak było cały czas w pierwszej tercji, której nie przeżyłbym bez dwóch szklanek wody.

    Potem totalny upadek moralności -zdrada. Zdradliwe cygaro w drugiej tercji przyciągało prostującym się i coraz bardziej harmonijnym, niezwykle wyraźnym ciemnym smakiem: perfekcyjna i zlewająca się w jedno mieszanka dominującego kakao, już z odrobiną słodyczy oraz aromatu mokrej ziemi i drzewa (chyba). Pieprz się skończył, zaczęło się z pozoru łagodne, ale łapczywe tete-a-tete. Uśpiło to moją czujność. Nie otwarłem okna i zapomniałem o szklance z wodą.

    Przy przejściu w trzecią tercję wyczułem zdradę. W trzeciej było to, co w drugiej, bez goryczy, bez smoły, ciągle ta sama kakaowa uczta, ale mój układ nerwowy zaczął przechodzić w dziwny stan. Trzymając się prawie ściany, ale nie wyjmując tego cigar fatale z ust dotarłem do beczki z wodą i chlusnąłem od razu na jednym oddechu szklankę wody i uciekłem na balkon.

    To cigar fatale jak to z innymi fatale bywa nie pozwoliło mi na rozstanie, aż do oparzenia palców. Smaczne, zaskakujące, ale ja już chyba z tej beczki czerpał nie będę. Cygaro dla prawdziwych twardzieli, co pod wodą pięć minut wytrzymują i na Giewont w pół godziny wbiegają. Ocena jak w nazwie. Jedyna obiektywna wada to popiół, którego, podobnie jak palącego delkwenta, upadku przewidzieć się nie da.

    Przepraszam za brak zdjęć z końcówki palenia, ale nie mogłem trafić w odpowiedni przycisk w aparacie.

    Teraz po godzinnym odpoczynku badam językiem swoje kubki smakowe i już wiem, co było w drugiej tercji i z czego identyfikacją miałem problem. To burbon. Czuję się tak jakbym ze dwie szklanki spożył.
    Załączone miniatury Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	1.JPG
Wyświetleń:	527
Rozmiar:	90.4 KB
ID:	570   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	2.JPG
Wyświetleń:	520
Rozmiar:	93.0 KB
ID:	571   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	3.JPG
Wyświetleń:	508
Rozmiar:	90.9 KB
ID:	572   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	4.JPG
Wyświetleń:	513
Rozmiar:	89.4 KB
ID:	573   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	5.jpg
Wyświetleń:	506
Rozmiar:	44.5 KB
ID:	574   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	7.JPG
Wyświetleń:	523
Rozmiar:	97.6 KB
ID:	575  

    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	8.jpg
Wyświetleń:	514
Rozmiar:	64.2 KB
ID:	576   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	9.JPG
Wyświetleń:	503
Rozmiar:	90.1 KB
ID:	577   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	10.jpg
Wyświetleń:	509
Rozmiar:	51.9 KB
ID:	578  

  2. ex member. Guest

    Odp: 5 Vegas Cask Strength - cigar fatale

    Recenzja, niestety, znów świetna! (chyba damy sobie ze dwa tygodnie ...
    Ale, ... nie uwierzę, że Tobą jest w stanie zakołysać jakieś – umówmy się – cygarko ... Choćby i z dwiema szklankami burbona w środku.
    Może to świeże powietrze, z balkonu?

+ Odpowiedz w tym wątku

Podobne wątki

  1. Vegas Robaina Maestros OCT 07
    Przez Jacek Uchryń w dziale Galeria cygar
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 08-06-2023, 14:01
  2. Vegas Robaina Famosos
    Przez dymek w dziale Kubańskie
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 02-12-2011, 03:12
  3. 5 Vegas serie A
    Przez Bruno w dziale Honduras
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 16-01-2011, 16:31
  4. Edición Limitada 2001 Vegas Robaina Prominentes.
    Przez Jacek Uchryń w dziale Kubańskie
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 25-09-2009, 18:27

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów