Cytat Zamieszczone przez Jacek Uchryń Zobacz posta
... Główną cygarową gwiazdą było Edición Limitada 2001 Vegas Robaina Prominentes, wyprodukowane w ilości 800 szt.
Kiedy Vegas Robaina EL zostały doręczone w trakcie tejże kolacji, po jednej sztuce na osobę, większość ludzi spaliło je zamiast zachować jako pamiątkę...
Ciekawą historię opisałeś Jacku, nie rozumiem jednak w twoim poście jednej rzeczy. Dlaczego uczestnicy tej kolacji mieliby zachować cygaro na pamiątkę? Czy cygara się kolekcjonuje jak znaczki i numizmaty? Czy takiego limitowanego Vegas Robaina Prominentes dałoby się wypalić z przyjemnością po 25 latach? Jak długo można przechowywać cygaro bez obawy, że straci swoje walory i nie dostarczy nam podczas palenia tego wszystkiego, czego się po nim spodziewamy?
Twoja sugestia o możliwości zachowania cygara na pamiątkę o tyle mnie dziwi, że sam wyjaśniasz dlaczego uczestnicy tamtej kolacji postąpili inaczej i je wypalili - napisałeś, że mało kto się spodziewał, iż to będzie seria limitowana, że chcieli spróbować nowości a potem zamówić jej większe ilości.
Poza tym wydaje mi się, że ludzie ze świata cygar - hodujący tytoń, produkujący cygara czy handlujący nimi - to w większości cygarowi aficionados, hedoniści, osoby smakujące życie. Nie dziwi mnie zatem, że podczas wspomnianej kolacji z przyjemnością wypalili ofiarowane im cygara. Też bym tak postapił, zwłaszcza będąc przekonanym, iż wkrótce będę mógł kupić więcej tych cygar.
Skoro później się okazało, że było to - jak piszesz - "jednorazowe objawienie", to osoby, które wypaliły limitowane Vegas Robaina Prominentes, zamiast żałować że to zrobiły, mają chyba powód, by się cieszyć i chwalić, bo spróbowały cygara, które mogło zapalić najwyżej 800 osób na świecie, dostąpiły przyjemności, która milionom aficionados na całym świecie nie będzie dana.
Serdeczności Maro