Po ponad tygodniowym rozbracie z cygarami,nieoczekiwanie nadszedł luźniejszy dzień.
Dlatego pali się druga tercja R Allones Specially Selected .
Ostatnia sztuka cygar kupionych wczesną wiosną 2008 r,aromat całkiem przyjemny inne aspekty również,ale smak bardzo życiowy więcej goryczy niż słodyczy .
Dobrze,że to ostatnie cygaro,na szczęście produkowane są cygara,które bardziej smakują mi niż RASS.
Nie ma działu " usiłuję zapalić dzisiaj" więc dwa słowa tutaj:
Właśnie usiłuję zapalić chińskie cygaro Great Wall I, ogień tego nie chciał się chwytać, naprawdę. Po zapaleniu cygaro wcale nie dymi, trzeba nieźle possać, żeby coś z niego wyciągnąć. Smak - amerykański płyn do płukania jamy ustnej.
Tak jeszcze żadne cygaro mnie nie rozbawiło.
P.S.
Wygląda jakby było zrobione z tytoniu, ale to chyba przetworzone butelki PET.
Nie ma działu " usiłuję zapalić dzisiaj" więc dwa słowa tutaj:
Właśnie usiłuję zapalić chińskie cygaro Great Wall I, ogień tego nie chciał się chwytać, naprawdę. Po zapaleniu cygaro wcale nie dymi, trzeba nieźle possać, żeby coś z niego wyciągnąć. Smak - amerykański płyn do płukania jamy ustnej.
Tak jeszcze żadne cygaro mnie nie rozbawiło.
P.S.
Wygląda jakby było zrobione z tytoniu, ale to chyba przetworzone butelki PET.
A może to syntetyczny tytoń.
Marek, aż się boję próbować odpalić moją sztukę
Nie ma działu " usiłuję zapalić dzisiaj" więc dwa słowa tutaj:
Właśnie usiłuję zapalić chińskie cygaro Great Wall I, ogień tego nie chciał się chwytać, naprawdę. Po zapaleniu cygaro wcale nie dymi, trzeba nieźle possać, żeby coś z niego wyciągnąć. Smak - amerykański płyn do płukania jamy ustnej.
Tak jeszcze żadne cygaro mnie nie rozbawiło.
P.S.
Wygląda jakby było zrobione z tytoniu, ale to chyba przetworzone butelki PET.
Ostatnie cygaro,które miałem wielką przyjemność spalić, to prawie trzyletni Rothschild 4,5x 50 Arturo Fuente Chateau Fuente, Sun Grown, kupiony u Holtsa latem 2007r.
Wypaliłem cygaro do poparzenia palców,jak za dawnych lat, kiedy to, cygara bardzo mi smakowały.
Dziś jestem bardziej krytycznie nastawiony do cygar i brak mi nadmiaru entuzjazmu do każdego wypalonego cygara.
Chateau Fuente i Opus X palony prawie miesiąc temu przypomniały mi gdzie produkuje się prawdziwie doskonałe cygara.
Mały Chateau,kosztuje poniżej 4$.
Z całym szacunkiem dla miłośników kubańskich cygar, ale nie korzystając z dobroci jakie niosą inne kraje, strasznie ograniczacie się i skazujecie się na niepoznanie doskonałych cygar.
Nie wypaliłem wiele cygar w tym roku,może ok 25,ale tylko trzy dały mi najprawdziwszą ucztę,dwa od Fuente i mały magnum 48 EL.
Czas nadrobić stracony czas i popalić troszkę więcej cygar a i małe zapasy zrobić też by się przydało.
Młode egzemplarze były zaledwie dobre,ale ten Chateau Sun Grown, smakował rewelacyjnie...
Paliłem ostatnio dzień po dniu dwa cygara. Czwartek: Siglo Limited Reserve. Solidna porcja tytoniu, ale przyznać muszę, że nie znalazłem w nim niczego charakterystycznego. Trzeba by pewnie wypalić więcej aby sie tego doszukać.
Piątek: Cuaba Generos. Muszę przyznać, że i to palenie mnie rozczarowało. Ale nie winię za to cygara, lubionej zresztą przeze mnie marki, leżącego u mnie prawie rok. To raczej zły dzień, nastrój. Wszyscy wiedzą, że okoliczności palenia wpływają na percepcję.
... Z całym szacunkiem dla miłośników kubańskich cygar, ale nie korzystając z dobroci jakie niosą inne kraje, strasznie ograniczacie się i skazujecie się na niepoznanie doskonałych cygar.
Zgadzam się z Jackiem w 100%. Zdecydowanie preferuję Kubę, ale odskocznie z innych krajów (odskocznie, bo gdzieś 3 na 10 cygar, które palę to cygara spoza Kuby) są mi niezbędnie do zadowolenia potrzebne.
Ashton VSG, Fuente Hemingway, Opusy X,Oliva Serie V, Casa Magna - doskonałe cygara, o smakach i aromatach, których w tytoniu kubańskim próżno szukać
Żeby nie było offtopic, to dzisiaj nic nie paliłem - przeziębiony jestem. Nie ma tego złego - będę miał wreszcie odrobinę czasu na Forum, a kilka spraw chciałbym opisać
A ja już myślałem że jestem osamotniony w fascynacji Arturo Fuente. mam jeszcze jedną markę którą bardzo wysoko cenię a jest zupełnie niedoceniona - może z czasem się to zmieni.
Tak narobiliście mi smaka ze zaraz artka odpalę szczególnie że Winston właśnie stoi pod bramą