+ Odpowiedz w tym wątku
Strona 26 z 125
PierwszyPierwszy ... 16 24 25 26 27 28 36 76 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 251 do 260 z 1243

Wątek: Paliłem dzisiaj....

  1. exmember Guest

    Odp: Paliłem dzisiaj....

    Puros Indios Doble Fuerte robusto. Zaciekawiło mnie to cygaro, bo w opisie ma, że mocne. No i zapaliłem. Króko mówiąc: pyszne. Smakuje czekoladowo, trochę karmelu i moc właściwa. Dym pachnie rozkosznie, wąchałem z lubością. Cygaro ma pazur, do połowy owszem, miłe smaki, nic nie zapowiada mocy, aż tu nagle łup, czuje się, że to fuerte, ale to przyjemne doznanie. To zasługa brazylijskiego liścia, tak sądzę, bo cygara jest z tytoniu mieszanego. Spalanie niezłe, popiół się trochę łuszczy, spadł w połowie cygara, potem nie było potrzeby strząsać, do końca się trzymał, a paliłem do poparzenia palców, bo to smakowite cygaro. Po wypaleniu w ustach bardzo miły smak gorzkiej czekolady. Są dostęne w CiT, polecam, bo warto zapalić, to zupełnie inne Puros Indios.

  2. Dołączył
    Jan 2009
    Przegląda
    Katowice, PL
    Posty
    689

    Odp: Paliłem dzisiaj....

    Wczoraj Monte#2 i HdM Palmas Extra w Graciarni. Nic dodać, nic ująć.

    Palmasy to naprawdę świetne cygarka. W swojej kategorii cenowej IMHO bezkonkurencyjne.

    pozdr.

    r

  3. Sergiej Guest

    Odp: Paliłem dzisiaj....

    Na wczorajszym posiedzeniu z Pepeelem wypaliłem Sancho Panza Belicosos. Jest to kubańska marka, z bardzo długimi tradycjami - rok założenia fabryki 1852 - jednakże w Polse spotykana nadal bardzo rzadko. Istniało duże prawdopodobieństwo, iż marka ta zniknie na zawsze, co miało nastąpić w tym roku i wiąże się z polityką Habanosa - tworzenia nowych linii i modeli najbardziej znanych marek (Montecristo, Cohiba, HdM, Partagas) kosztem tych znacznie mniej popularnych. Na szczęście tak się, przynajmniej na razie, nie stało i nadal można rozkoszować się tym, co do zaoferowania ma marka, której nazwę zaczerpnięto od imienia giermka Don Kichota

    Cygaro leżało u mnie jakieś 1,5 roku. To było czuć w czasie palenia. Cygaro, zwłaszcza jak na Kubę, idealnie kremowe, smak harmonijny i zmieniający się łagodnie, aczkolwiek po zmianie wyraźny. Sam smak tytoniu zupełnie inny niż np. smak tytoniu w Cohibie - bardziej ziemisty, torfowy. Bardzo łatwo można wychwycić nuty cedru, skóry i łagodnej kawy - zwłaszcza w pierwszej i drugiej tercji. Miłośnicy ostrego pieprzu i chilli będą zawiedzeni - Sancho Panza Belicosos nie zapewni ani trochę wrażeń z nimi związanych. Trzecia tercja nie przyniosła drastycznego wzrostu mocy, cygaro nie było ani chwili przytłaczające. Jest to cygaro maksymalnie o średniej mocy, stanowić może idealną odskocznie od cięższych cygar.

    Konstrukcja bardzo dobra - ciąg, spalanie, ilość i gęstość dymu - wszystko w normie lub lepiej. Cena - ok 10 usd za sztukę przy zakupie całego pudła - zdecydowanie adekwatna do tego, co za nią otrzymujemy.

    Format Belicosos ma w przypadku tego cygara ring 52 i długość 140 mm - czyli 1,6 cm mniej niż Montecristo 2. Zapewnia to ok 80 minut spokojnego palenia świetnego, dość łagodnego cygara o zbalansowanym bukiecie, na który składa się przede wszystkim posmak i zapach cedru, skóry i ziemi. Zdecydowanie polecam, jak dla mnie 9/10.

  4. Dołączył
    Jan 2009
    Przegląda
    Trójmiasto
    Posty
    923

    Odp: Paliłem dzisiaj....

    Dzisiaj na skypowym spotkaniu z Jackiem wypaliłem 5 Vegas serie A. Jak zawsze było to bardzo przyjemne palenie. To jedno z cygar, które nigdy mnie nie rozczarowało.

  5. Dołączył
    Jan 2009
    Przegląda
    Central NJ USA
    Posty
    1,674

    Odp: Paliłem dzisiaj....

    No tak mieliśmy wczoraj okazję zapalić .
    wybór 5 Vegasa seri A faktycznie był strzałem w dyszkę,nawet jakiś stand tam wyszedł.
    Ja niestety skrewiłem swój wybór
    Cohiba esplendido prezent od jednego ze sklepów psia mać. Jednym zdaniem jak najszybciej zapomnieć o cygarze,choć w przypadku wypalonych dwóch centymetrów trudno mówić o cygarze.
    Centralna część wkładki była pięknie brązowo-zielona .
    Żal.

    Drugie cygaro
    Rocky Patel summer collection 2008 format Lancero


    Okazało się dobre,ale tylko 2/3 długości.
    Nie mam ostatnio szczęścia do cygar.

    Nawet próba powrotu do przeszłości w postaci zapalenia
    Fuente flor fina 8-5-8 natural, nie była w pełni satysfakcjonująca.

    To już nie to,owszem cygaro łatwe lekkie i nawet przyjemne, lecz niestety zbyt mało wnoszące,monotonne czegoś mi w nim brakowało.

    Na szczęście są w życiu piękne chwile
    przyjemne widoki

    oraz dobre cygara a do takich jak dla mnie należy
    Tatuaje Havana Angels


    Cóż ,chyba się zbyt mocno znikaragunizowałem

  6. Dołączył
    Jan 2009
    Przegląda
    Central NJ USA
    Posty
    1,674

    Odp: Paliłem dzisiaj....

    Nie wiem jak wy ,ale ja dzień zacząłem prawdziwie po kubańsku .
    HdM petit robusto

    Wreszcie było przyjemne palenie małego robuściaka o dość brzydkiej pokrywie.
    Cygaro odpaliłem jeszcze w domu co by uprzyjemnić sobie podróż do "pracy"
    Dwie pierwsze tercje wręcz wzorowe technicznie,smakowo było słodkawo-ziemisto i bardzo przyjemnie.Zwarty i mocny ciemno-szary popiół, cygaro jakby z innej bajki porównując do ostatnich kilku kiepskich egzemplarzy.
    Ostatnia tercja to malutkie skrzywienie linii żarzenia i leciutka zwiewna pikantność taka dosłownie znakomita w swojej delikatności.
    Wrrrr lubię takie początki dnia.
    Miła niespodzianka była po kilku godzinach, kiedy wsiadałem do samochodu poczułem bardzo przyjemny delikatny zapach dymu cygara.
    Oj brakowało mi tej chwili przyjemności.

  7. Dołączył
    Feb 2009
    Przegląda
    Gdańsk
    Posty
    459

    Odp: Paliłem dzisiaj....

    Jose L. Piedra Cezadores. Cygaro z humidora mojego kuzyna. Smakowało mi.



    Udane palenie ;]

  8. Dołączył
    Jan 2009
    Przegląda
    Central NJ USA
    Posty
    1,674

    Odp: Paliłem dzisiaj....

    Cytat Zamieszczone przez tomex Zobacz posta
    Dzisiaj chwila relaksu z Magnum 50, ale nie z tym nowym czymś, co tylko z nazwy Magnuma przypomina.
    Możesz dokładniej napisać co masz na myśli?

  9. Dołączył
    Feb 2009
    Przegląda
    Reda
    Posty
    387

    Odp: Paliłem dzisiaj....

    Wczoraj nie wytrzymałem i sięgnąłem po jedno z cygar ze świeżej dostawy Avo Domaine Robusto. Ciekawość czasem zabija rozsądek, który nakazuje by cygaro po podróży trochę poleżało w humidorze. Stwierdziłem niczym niedoświadczony amator: "a co mi tam". I powiem szczerze, że nie żałuję tej decyzji. Bardzo smakowało i dawało wiele radości z palenia uwalniając masę gęstego dymu. Skoro już zaspokoiłem moją ciekawość, dam reszcie poleżeć, ale i tak jestem pewien, że przy następnych zakupach u Wuja skuszę się na więcej Avo Domaine.

    Dziś za to HdM Epicure Especial. Była to piąta sztuka którą paliłem, tym razem z innego źródła niż poprzednie i muszę powiedzieć, że te cygara mnie zaskakują swoją regularnością, tym bardziej że jest to Kuba. Palą się wzorowo, a konstrukcyjnie są bez zarzutu. Lubię ten lekko pikantny posmak, którego nie ma w Epicure 1 i 2.

  10. Dołączył
    Feb 2009
    Posty
    288

    Odp: Paliłem dzisiaj....

    Stajnia to określenie zarezerwowane dla Quorumów tych nie leżakowanych

+ Odpowiedz w tym wątku

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów