Nie wpuścili ich do kanjpy i tyle a teraz się wstydzą przyznać:wr:
Wersja do druku
Nie wpuścili ich do kanjpy i tyle a teraz się wstydzą przyznać:wr:
Albo do tej pory siedzą w tej knajpie jeszcze, bo ich nie chcą wypuścić. Tylko Rafał wylazł przez lufcik w WC i posta skrobnał. :szcz:
Spotkanie jak zawsze w zacnym gronie nieco powiększonym tym razem:) -niech reszta biesiadników się sami ujawni.
Ja wypaliłem jako pierwsze cygaro SLR regios i bardzo mi posmakowało to cygaro - dzięki Jacku bo to cygaro od ciebie z konkursu. powiedziałbym nawet żebedzie to chyba moje trzecie kubanskie cygaro, które naprawdę lubię choć miało kilka słabych punktów.
Jakio drugie poszłedł z dymem "patyczak" Sancho Panza Sanchos - nie wiem jak długo paliłem tak duże cygaro ale jedno jest pewne po nim miałem już dość palenia a nawet tego cygara (od samego początku do końca były duze problemy z ciągiem) choć był i taki moment który mógłby się nie kończyć.
Ale to nie wszystko, Radek zza wielkiej wody prosto od "ojca dyrektora" przywiózł mi coś co jest chyba nie lada gratka dla aficionados.
LA FLOR DOMINIKANA Ligero w przepięknym formacie,
SERDECZNIE DZIEKUJĘ JACEK!!!
Od Radka otrzymałem cygaro z nowej lini Fuente -Rosado grand reserve - jeszcze raz dzięki Radzio
Ujawniam się:)
Spotkanie rewelacja - jak zwykle jeśli chodzi o nasze pierwsze poniedziałki.
Towarzysze dopisali z różnych stron Śląska dolnego i górnego dzienki za miło spędzony czas.
no zafajniście było!!
gelu - dzięki za "dwururę"!!;-) na prawdę mi się podoba i będę użytkował dzielnie!!
a ja sobie wypaliłęm moje peirwsze Monte Open Master - baaardzo mi smakowało! a potem niekubańczyk pierwszoligowy Ashton VSG - pyycha!!
dzięuję wszystkim za przybycie i do następnego zobaczyska!!
hej
Leszku dobrze wiedzieć ,że cygaro dotarło do adresata.
Tak oficjalnie:
Już w najbliższy poniedziałek następne spotkanie znów w łososiu
Do zobaczyska:gd:
To znowu pierwszy poniedziałek miesiąca? :eek:
pierwszy nie pierwszy co za różnica - ważne że palimy:ss:
Spotkanie się odbyło, tylko szkoda że nikogo z was nie było:(
A i tak popaliliśmy w czwórkę :ss: