PDA

Zobacz pełną wersję : Ostrava i okolice



exmember
21-03-2009, 20:51
Ponieważ jakos tak tu w regionie śląskim aficionado jest paru, to się spotykamy, ale o dziwo za miedzą, czyli w Republice Czeskiej. Dlaczego tak? Ano raz, że dobre restauracje, dwa, że trafiki, trzy, że jakoś tak zawsze wychodzi, że lądujemy u Czechów :-))) Dziś spotkaliśmy się z Markiem w Ostravie w Nakupni Centrum Avion, to znaczy wcześniej w Chałupkach, a stamtąd do Ostravy. Celem była trafika Valmont, jest to sieć czeskich trafik rozsianych po ichnim całym pieknym kraju, w okolicy mamy kilka, w tym jedną w Karvinie, do której mam z 5 km. Najpier kupowaliśmy rzeczone Vegueros Especiales, ale ponieważ każdy ma zapchany humidor ( a ja niekubański chcę przewietrzyć przed uczynieniem go kubańskim) więc pudeł nie braliśmy, tylko na sztuki. Humidor maja tam wielki, panna z obsługi odsuneła drzwi i wietrzyła, że zgrozą patrzyliśmy jak wilgotność spadała dramatycznie do 56 %. Ale chyba maja tam jakieś nawilżanie, by cygara może nieco suche, ale żeby przesuszone to nie, może im takie smakują. Potem siedliśmy na wyspie wokół której pływały żółwie, piliśmy na tej wyspie kawę, paliliśmy ( Marek Vicomte de Valmont, ja po dwóch próbach z Partagasem i Vicomte zadowalałem sie SC chicos cherry), rozmowa się miło toczyła , natomiast w pewnym momencie spadły do wody z zółwiami karty menu, no może obsluga to zauważy zanim żółwie je zjedzą ( nie wiem czy lubią lakierowany papier). Potem były zakupy win, piw, pasztetów, dobrych na dychaci cesty klokanków i powrót. Bardzo miło spędzony pierwszy wiosenny dzień, ot co mam na koniec do powiedzenia
P.S. Jednak jutro jadę do Karviny po Vegueros Seoane, bardzo mi posmakowało Especiales No 2, wezmę parę, niech poleżą.

Jacek Uchryń
21-03-2009, 21:26
O proszę, jak miło i sympatycznie spędzają czas nasi Aficionado, trochę szkoda ,że to musi być poza granicami kraju.
Ceny w tych realnych trafikach,są takie same jak w necie?

AdamLuczak
21-03-2009, 21:32
Ty o jakimś innym świecie piszesz... ?

adam

Jacek Uchryń
21-03-2009, 21:40
:r::r: sam się zdziwiłem o co zapytałem.:bh:

entelm
21-03-2009, 21:47
Owszem ceny w stacjonarnych trafikach Valmont są takie same jak na ich stronach.:D

http://www.doutnikyvalmont.cz/

Dzisiejszy kurs kantorowy: 0.173

entelm
21-03-2009, 22:04
Faktycznie Jerzy, ostatnio rachunki płacimy w koronach. Widzę, że jednak nie wytrzymałeś i Vegueros poszło pod palnik gazowy. :D
Moje zakupy poleżą ze dwa tygodnie w humidorze, oprócz win naturalnie.:)

Co do żółwi, to po tym, co wyprawiali z nimi ci dwaj młodzieńcy o ciemnej karnacji, jestem pewien, że lektura menu je wręcz uspokoi. :D:D

P.S.
Jerzy czy coś przypadkiem nie chodzi za Tobą? :cool:

exmember
21-03-2009, 22:55
Żółw??? Nie, nie chodzi. Ale jak mi go wrzuciłeś niepostrzeżenie do bagażnika, to mogę go nie znaleźć, bo tam mam lekki bałagan :-))) Ale po Vegueros jutro skoczę, bo są świetne. Chyba Marku, że... Cafe Segafredo??? Karvina??? Wiesz jak tam się fajnie pali no i wszystko na miejscu.

entelm
21-03-2009, 22:57
Małe i białe.

exmember
21-03-2009, 23:04
To Ty widzisz już białe żółwie??? Marku, proszę, tych win i piw co dziś kupiłeś już nie pij:r:

entelm
21-03-2009, 23:11
No dobra, widzę, że po dobroci nie można.:D

Popielnica, popielnica.

exmember
21-03-2009, 23:23
Taka sama Montecristo jest w trafice Valmont w Karvinie, więc... kto wie, kto wie co będzie jutro :gd: A popielnicę widzieliśmy dziś przepiękną, bardzo ciekawy kształt, więc jest o czym myśleć.