PDA

Zobacz pełną wersję : Czasami,szybko pryska czar zakupów.



Jacek Uchryń
16-03-2009, 23:42
Pewien Aficionado jeden z wielu na tym świecie,zapragnął zakupić cygara.
Jak postanowił tak uczynił.
Okazało się ,że nie była to najlepsza decyzja.
A co dostał sami zobaczcie:









Tym razem,tłumaczenie o kwiecie na cygarach zostało nie przyjęte do wiadomości.
Sklep trafił na zbyt dobrze obeznanego Craficionado w tematyce cygarowej.

radeqm
16-03-2009, 23:49
Ała. Były problemy z reklamacją?

r

oZz
16-03-2009, 23:51
cholera nie ładnie to wygląda...

Co na to sklep?

Współczuję... bo cygara chyba pyszne (nie próbowałem), a niestety w takim stanie...

Jacek Uchryń
17-03-2009, 00:02
Ała. Były problemy z reklamacją?

r
Sprawa jest w toku,początkowy sposób zaczarowania klienta historią o kwiatach się nie powiódł,więc cygara poleciały do sprzedawcy.

Reguły miejsca gdzie jest opisywana ta historia, nie pozwalają na ujawnianie miejsc zakupów cygar kubańskich,ale mam nadzieję się dowiedzieć.

Sergiej
17-03-2009, 00:27
Straszny widok. Już w przypadku owych "kwiatów" na miejscu właściciela tamtych cygar nie uznałbym tłumaczeń sklepu i na mocy europejskiego prawa konsumenta do zwrotu zakupionego towaru bez podania przyczyny w określonym czasie odesłałbym je do sklepu z żądaniem zwrotu pieniędzy.

Bruno
17-03-2009, 00:56
Szanujący się sklep nie powinien czegoś takiego wysłać do klienta.

Dzik
17-03-2009, 01:21
Szanujący się sklep nie powinien czegoś takiego wysłać do klienta.

Trudno, żeby o tym wiedzieli bo mało który sklep otwiera pudła, ale fakt - straszliwa porażka.

jasiu1234567890
17-03-2009, 01:26
Witam, oglądałem już wczoraj to zdjęcie na jednym z amerykańskich for.... Straszny widok...

pozdrawiam

Jacek Uchryń
17-03-2009, 01:38
O to ciekawe bo te pochodzą z Australii.

klepitko
17-03-2009, 07:19
Ja pierdziu jakbt to Czesiu powiedział. Te sklepy to sobie cora bardziej przesadzają za każdym razem wstawiając kit o kwiecie. Psuje im to strasznie reputacje. Powinni od ręki wymienić pudło a do tego w ramach rekompensaty jakiś gratisik dosłać.

entelm
17-03-2009, 18:02
O kurcze, jak kołacz z posypką.:eek:
Pudło było oryginalnie zamknięte?

Jacek Uchryń
17-03-2009, 18:55
Pudełko nie było otwierane,na prośbę kupującego.

Jacek Uchryń
17-03-2009, 21:40
Wg standardów tego sklepu ,nawet nie było zwrotu kosztów za odesłanie cygar.
Czekam na info co to był za sklep.

Don Lecho
17-03-2009, 23:36
:eek:Takiego horroru bym chyba nie przeżył, gdyby to były moje zakupy
Taka pleśń pojawiła sie raz na moich wyrobach. Przyczyną był zbyt wilgotny tytoń podczas skręcania, zbundlowanie całej seri zaraz po skręceniu i włożenie do szczelnej szkatułki cedrowej bez higrometru. Ciasno upakowane cygara zapleśniały bez mozliwości wymiany powietrza w wewnetrznych warstawch tego bundla , czego nie było widać z wierzchu.
Jak pewnie wiecie sam się nauczyłem sztuki zwiajnia i taka lekcja nie poszła na marne